Ojej, jakie to miłe! Dziękuję, dziewczyny, za życzenia. Za wszystkie. I wszystkim.
Szpaczkowi za to, że życzy mi wieczności ( ale kto by ze mna tyle wytrzymał? :) ),
Gracji za tych ludzi, których mi życzy. Bezcenni są ci, co kochają.
Valentinie za te przyjemne wrażenia, bo przyjemności nigdy za wiele. Tak jak słodyczy. Nie znam pojęcia "przesłodzić się". Czasem już sama świadomość, że istnieją, działa słodko. To samo z wrażeniami, na które się czeka, i z ludźmi, których się szuka. Fajnie wiedzieć, że są.
Pinesce za życzenia, które, gdy się spełnią, pozwolą powiedzieć: "Jestem szczęśliwa". Jak już będę, nauczę się tego zdania w siedmiu językach. Czemu siedmiu? Bo mówią, że siódemka szczęśliwa . I w tych samych siedmiu modlić, żeby się niechcący nie zgubiło to szczęście. A
Samanthii za wszystko, co naj. I za tego gitarzystę, którego mi wkleiła. Widzę, ze ma włosy dłuższe i kozią bródkę. No, taki pan to jest właśnie naj, i ja z chęcią takiego naj przyjmę. :)
Tylu zyczeń to ja nie dostałam chyba od przedszkola. Az się chce mieć kolejne urodziny!
Od paru lat, w dniu urodzin, nachodzą mnie ponure myśli o pędzącym czasie, o tym, że już pora spoważnieć, wbić się wieczorem w filcowe kapcie, nauczyć się robić na drutach, zacząć narzekać na młodzież, kupić sobie Amol na wszystko i czekać, aż wszystko zacznie dolegać. I narzekać, że dolega. I zbierać na lifting. Kolekcjonować kuchenne serwetki, zaprenumerować "Panią Domu" i "Twoje zdrowie". Nawiązać romans z jakimś geriatrą z myślą o przyszłości. Zarezerwować turnus w Ciechocinku. Wykupić trzeci filar...
NO WAY! Dzisiaj mam luzik od ponuractwa. Postanawiam bezwstydnie pozostać młodą na czas bliżej nieokreślony.
http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... leczka.gif http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... /lucky.gif
Dziękuję Wam
http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... flower.gif http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... n_syda.gif