Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Nataa
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1268
Rejestracja: 18 lut 2012, 16:34

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: Nataa » 01 lut 2015, 22:59

Smutne to.

Awatar użytkownika
jsia
Moderator Globalny
Moderator Globalny
Posty: 6432
Rejestracja: 23 lut 2008, 15:13
Kontakt:

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: jsia » 02 lut 2015, 08:12

A ja myślę, że gdyby jakaś rywalka pojawila się na horyzoncie, to jednak poczułabyś nutkę zazdrości i ochotę na męża, teraz po prostu czujesz się pewnie. Niestety takie erotyczne ożywienie w związku jest tylko chwilowe, dopóki znów nie poczujesz, że wyeliminowałaś zagrożenie (tak przynajmniej mogę powiedzieć z autopsji), później wszystko wraca do normy.
Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu oraz profilu na Facebooku:

http://beautywpolsce.com

https://m.facebook.com/portalbeautywpol ... ale2=pl_PL

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: bbpp77 » 02 lut 2015, 11:19

babina7 pisze:Też znam rakich ludzi i nie jest to żadna prostytucja, bo w ich przypadku oboje świetnie zarabiają. Ona się cieszy że nie ma sexu a on ....?Często się przytulają nawet w towarzystwie.Jego skoki to żadna zdrada tylko fizjologia.
Ja tez znam małżeństwa, bardzo zamożne, w których żona wie, ze mąż ma regularną kochankę (jedną lub więcej). Oczywiście wszystkie sylwestry, święta, imprezy są przykładna parą.
Normalnie jak pogadasz z taka żoną, to dobra mina do złej gry i tłumaczenie, że on ma temperament, a jej się nie chce, albo on lubi ostro i z gadżetami, a ona tylko po bożemu, pod kołderką. I ogólnie konkluzja, ze taki układ wszystkim wychodzi na zdrowie. Z reguły dopóki dzieci są małe i wymagają opieki one nawet w to wierzą bo maja zajęcie i nie dzielą włosa na czworo, nie analizują za dużo. Wierzą, że dla dobra dzieci warto. Gorzej jak dzieciaki już pójdą z domu. Wówczas nie daj Bóg usiądź obok takiej zony na imprezie, jak wypije jednego drinka za dużo, nagle się zaczyna.... ze to sku...syn taki, śmaki i owaki, kurwiarz, dziwkarz. I płacz, ze jej już od roku czy więcej nie tknął, a jego związek na boku tylko na początku był seksem, teraz są razem już enty rok...
Okazuje, ze szczęście w tym związku nie istnieje, jest tylko dobra mina do złej gry i ogromne rozgoryczenie... ale widać rezydencja 500m2 jest tego warta, a rozwód się zwyczajnie nie opłaca.
I w zasadzie ja poniekąd rozumiem te kobiety, nie potępiam, rozumiem, że życie im się tak ułożyło, ze teraz to nie pozostaje już nic innego jak zaciskać zęby ale nigdy nie uwierzę, ze są szczęśliwe, tak ogólnie, a nie przez 5 minut na zakupach.
bo w życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym...

Nataa
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1268
Rejestracja: 18 lut 2012, 16:34

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: Nataa » 02 lut 2015, 21:10

bbpp77 pisze: nie daj Bóg usiądź obok takiej zony na imprezie, jak wypije jednego drinka za dużo, nagle się zaczyna.... ze to sku...syn taki, śmaki i owaki, kurwiarz, dziwkarz. I płacz, ze jej już od roku czy więcej nie tknął, a jego związek na boku tylko na początku był seksem, teraz są razem już enty rok...
Okazuje, ze szczęście w tym związku nie istnieje, jest tylko dobra mina do złej gry i ogromne rozgoryczenie.....
... ale nigdy nie uwierzę, ze są szczęśliwe, tak ogólnie, a nie przez 5 minut na zakupach.
Mam takie samo zdanie, zdrada zawsze jest porażką dla osoby zdradzanej.
Chodzenie razem, całuski i przytulanie się na imprezach, to tylko przykrywanie prawdy, a ona lubi wypływać jak oliwa.
No przecież on bez przerwy myśli o kochance i seksie z nią, tego nie można znosić całymi latami ze stoickim spokojem.

Awatar użytkownika
kama39
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 792
Rejestracja: 04 wrz 2009, 13:03
Lokalizacja: Herne, Niemcy

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: kama39 » 03 lut 2015, 12:47

To jaka macie rade dla zony, ktorej seks nie intersuje a maz nie zamierza z niego rezygnowac? Rozwod?

Awatar użytkownika
jsia
Moderator Globalny
Moderator Globalny
Posty: 6432
Rejestracja: 23 lut 2008, 15:13
Kontakt:

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: jsia » 03 lut 2015, 13:16

Może brom do herbaty, podobno kiedyś w wosjku chłopakom dawali na zmniejszenie popędu (giggle
Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu oraz profilu na Facebooku:

http://beautywpolsce.com

https://m.facebook.com/portalbeautywpol ... ale2=pl_PL

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: babina7 » 03 lut 2015, 13:33

A może wiagra dla pań? Byłaś z tym u lekarza? W Polsce leci reklama jakiegoś leku co jej przyspiesza , jemu spowalnia.
zadowolona

Awatar użytkownika
kama39
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 792
Rejestracja: 04 wrz 2009, 13:03
Lokalizacja: Herne, Niemcy

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: kama39 » 03 lut 2015, 13:48

Na to nie ma zadnego srodka farmakologicznego. Jak sie nie ma najmniejszej ochoty, zeby faceta pocalowac, jak jego dotyk i wszelkie pieszczoty nie wywieraja absolutnie zadnego wrazenia a wrecz frustruja to zaden lek tego nie zmieni. Pozostaje albo sie rozwiezc i mozliwe, ze zyc juz do konca zycia samotnie albo sie biernie poddawac i godzic z tym, ze jest to przyjemnosc jednostronna albo.... pozwolic mezowi miec kochanke. Zadne z tych wyjsc nie jest optymalne i przyznaje, ze w zadnej z tych opcji nie mozna czuc sie szczesliwa. (shake

O matko! Brom?! No nie! Morderczynia nie jestem. Brom jest trujacy i to bardzo!

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: babina7 » 03 lut 2015, 14:22

na obniżenie popędu stosuje się sole bromu czyli bromki (bromek sodu, potasu i amonu) a nie BROM który jest silnią i żrąca trucizną.
Jsia użyła skrótu (giggle
zadowolona

Awatar użytkownika
jsia
Moderator Globalny
Moderator Globalny
Posty: 6432
Rejestracja: 23 lut 2008, 15:13
Kontakt:

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: jsia » 03 lut 2015, 14:33

Tak drastycznych metod jak mężobójstwo bym nie polecała, to już lepiej rozwód lub romans (giggle
Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu oraz profilu na Facebooku:

http://beautywpolsce.com

https://m.facebook.com/portalbeautywpol ... ale2=pl_PL

Zablokowany

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”