Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Wolne tematy, dyskusje, tutaj możecie rozmawiać o wszystkim. Nasze codzienne i niecodzienne sprawy.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
maxi
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 1496
Rejestracja: 14 lut 2006, 17:53

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: maxi » 26 maja 2014, 15:56

Cyryl ma racje co do podejscia pacjenta do swojego leczenia. Ja przed kilkanascie miesiecy przed moja operacja odwiedzilam mojego profesora mysle,ze ponad 20 razy. Zwykle co miesiac a przed sama operacja co tydzien. Przychodzilam wciaz z nowymi pomyslami az czasami prof. pytal mnie skąd Pani takie rzeczy wie. A ja,ze amerykanskiego portalu dla ch-szczekowych gdzie sa cale operacje z procedurami medycznymi i dokladnymi opisami pokazane. Na poczatku prof. myslal chyba,ze jestem lekko stuknieta bo zwylke kontakt on-pacjent wyglada tak: zapisanie sie na operacje ( czas oczekiwania ok. 2 lat) w miedzyczasie jedna lub dwie wizyty i zabieg , no a ja przychodzilam i przychodzilam. Ale...na koniec powiedzial,ze jeszcze nigdy nie mial pacjenta tak zaangazowanego w proces leczenia jak ja. Nawet przed sama operacja jak mu powiedzialam w zartach: niech pan zrobi co pan chce to powiedzial,ze byl w szoku i az zamarl. Bo jak to,ja ktora zawsze wiedzialam czego chce, mowie niech pan zdecyduje :)Powiedzial,ze naprawde byl w duzym stresie ale uspokoilam go,ze to tylko zarty byly. I mamy robic to co ja chce. A tak btw. jak patrze na studentow medycyny,ktorzy zaliczaja sesje na amfie i innych prochach to sobie mysle,ze do takiego lekarza nie chcialabym kiedys trafic. Wyobrazcie sobie egzamin zdany na dostatecznie na prochach...

Fafi
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1707
Rejestracja: 13 lip 2007, 16:50

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: Fafi » 26 maja 2014, 20:34

Ja już sama nie wiem na co mam uczulenie. Jedno jest pewne jako dziecko tego nie miałam, kiedy latałam całe wakacje po podwórku bez filtra. Czasem się spiekłam, ale żadnego uczulenia.
Jak się opalam z filtrem to mi wyskakuje kaszka, tylko fakt, że z filtrem leżę dłużej, bo nawet 2-3 godziny.
a jak bez filtra max 30 minut to jest ok. Ale też mam wtedy obawy czy powinnam bez filtra leżeć.


Aha a tak na marginesie to odradzam filtr Ducray, Melascreen Sun Cream SPF 50+ Niby jest to krem typowy, by chronic skórę przed przebarwieniami. Otóż u mnie jest na odwrót: zeszłe lata każdy mój pobyt z tym filtrem w "ciepłych krajach" kończył się zaznaczeniem wyraźnym plam i powiększeniem. Na początku nie skojarzyłam o co chodzi, potem zaczęłam się zastanawiać co jest grane. W tym roku zamieniłam na inny i na razie jest ok. Oczywiście dowodów na to nie mam, bazuję tyko na własnym doświadczeniu.

Awatar użytkownika
nanette
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 124
Rejestracja: 12 kwie 2013, 12:28

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: nanette » 27 maja 2014, 00:23

Cyryl,
poza tym dzieci powinny przebywać w półceniu a nie na ekspozycji słonecznej non stop
Ja wiem,ale z młodą tak się nie da,łazikuje, rusza się non stop i rzadko bywa w pozycji ''w kucki',taki ma charakter.
A to był spacer popoludniowy (mocno- po 15) po parku Wilanowskim,nie dało się non stop w cieniu...
Jakie naturalne filtry możnaby jeszcze (oczywiście na własne ryzyko) stosować u dzieci?macie jakies pomysły?
Ten olej sezamowy -napewno wypróbuje (na sobie najpierw ) rzecz jasna.

Mam świadomośc,że przemysł farmaceutyczny i kosmetyczny to tak gruba kasa,ze nie wiemy jak nami manipulują i co sprzedaja jako ''konieczne'' i całkiem nowe odkrycia.Z tego powodu przemawiaja do mnie argumenty Cyryl.
Przypomina mi sie reklama Sematoline,kremu odchudzajacego ''naukowo udowodnione ''rezultaty...udowodnione przez ich własne laboratorium,po weryfikacji- totalnie zfałszowane dane,kłamliwa reklama,równie dobrze można się wodą smarować, i co?I nic, dalej sie sprzedaja jak świeże bułki we Francji..bo ''naukowo''brzmi w nas jak dzwon.
A lekarze wszedzie sprzedajni,wakacje na Wyspach Kanaryjskich z cala rodzina, w celu uczestniczenia w kilku szkoleniach wyjasniajacych nowa formule tabletek Yaz,czy cokolwiek innego...widzialo sie:(
Kombinuje jak kon pod gorke;)

Nataa
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1268
Rejestracja: 18 lut 2012, 16:34

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: Nataa » 27 maja 2014, 17:04

Wklejam Wam artykuł, który dostałam na e-maila dzisiaj:


Za chwilę Lato!
Opalaj się i wyrzuć okulary przeciwsłoneczne!
Poważnie.

Miliony lat ludzie żyli w zgodzie ze słońcem.
Miliony lat tworzyły się dziury ozonowe, zamykały i znów tworzyły. Wszystko było OK do końca dwudziestego wieku, kiedy to przemysł lodówkowy postanowił wymienić wszystkie lodówki na świecie i "odkrył", że dziury ozonowe powstały z powodu freonu i wystraszył świat że dziury są bardzo, ale to bardzo groźne ponieważ przepuszczają promienie ultrafioletowe.

Dzisiaj po wymianie wszystkich lodówek nagle skończyło się wielkie "ozonowe niebezpieczeństwo" i o ozonowych dziurach nawet mysz pod miotłą nie piśnie.

Ale na ozonowym interesie zarobili nie tylko lodówkowcy.

Mając doskonale rozkręconą medialną nagonkę na UV poszli za ciosem producenci kremów do opalania i oczywiście producenci okularów.

UV jest niedobre. UV jest szkodliwe. UV powoduje raka.

A jak jest w rzeczywistości?

Światło słońca jest najpotężniejszym naturalnym czynnikiem podtrzymującym życie i zdrowie.

Światło słońca jest czystym lekarstwem i jest darmowe.

W książce "Rak nie jest chorobą" - Andreas Moritz udowadnia czarno na białym że:
brak światła słonecznego może być współodpowiedzialny za prawie każdy rodzaj choroby, włączając w to raka skóry i inne jego odmiany.

Używając przeciwsłonecznych środków ochronnych chronisz jedynie wielomilionowy przemysł produkujący je oraz przemysł nowotworowy, zamiast obrony swojej skóry czy życia.

Weź pod uwagę następujące fakty, które zostały udowodnione naukowo.
Światło ultrafioletowe to nie tylko najtańsze źródło witaminy D ale również:
Poprawia wyniki elektrokardiogramu.
Obniża ciśnienie krwi i spoczynkowy rytm serca.
Poprawia wydolność serca wrazie potrzeby (co nie przeczy niskiemu spoczynkowemu rytmowi serca).
Obniża cholesterol, jeśli jest to potrzebne.
Podnosi poziom glikogenu magazynowanego w wątrobie.
Reguluje zawartość cukru we krwi.
Zwiększa energię, wytrzymałość i siłę mięśni.
Poprawia się odporność ciała na infekcje ze względu na zwiększony indeks limfocytów i fagocytów (średnia ilość bakterii wchłoniętych przez leukocyt we krwi pacjenta).
Zwiększa się możliwość transportowania tlenu przez krew.
Wzrasta ilość hormonów płciowych.
Poprawia się odporność skóry na infekcje.
Zwiększa się odporność na stres i zmniejsza się depresja.

Z drugiej strony nie istnieje nawet jeden dowód naukowy na to, że samo światło słońca jest odpowiedzialne za wywoływanie raków skóry i innych chorób.

Zawsze obecne są inne czynniki, jak kwasica tkanek w wyniku spożywania nadmiernie zakwaszającej diety, kwasów tłuszczowych typu trans lub produkowanej przez przemysł spożywczy żywności i napojów, większość środków farmakologicznych itd. itd. a przede wszystkim Okulary Przeciwsłoneczne i Kremy "Ochronne".

Ciało ludzkie zostało zaprogramowane do tego, aby wchłaniać promieniowanie UV dla swoich korzyści: w przeciwnym wypadku rodzilibyśmy się z naturalnymi tarczami przeciwsłonecznymi w naszej skórze i oczach.
Jednym z najważniejszych powodów jest to, że promieniowanie UV jest niezbędne do dzielenia się komórek. Brak światła zaburza normalny rozwój komórek, co może prowadzić do raka.

Noszenie okularów przeciwsłonecznych, włączając w to zwykłe okulary i soczewki odbijające promieniowanie UV, jest w dużej mierze odpowiedzialne za choroby degeneracyjne oczu, jak zwyrodnienie plamki żółtej oka. Większość osób, które noszą regularnie okulary przeciwsłoneczne uskarża się na ciągle pogarszający się wzrok. Pozbawianie oczu odpowiedniego wystawienia się na promieniowanie ultrafioletowe może mieć poważne konsekwencje dla skóry i nawet może zagrozić twojemu życiu.

Zazwyczaj jak tylko nerwy wzrokowe zareagują na światło słońca, twój gruczoł przysadki mózgowej zaczyna produkować hormony, które aktywują melanocyty. Melanocyty produkują melaninę, pigment, który nadaje skórze naturalny kolor i zabezpieczają przed oparzeniem słonecznym. Gdy skóra zostaje wystawiona na działanie słońca melanocyty produkują więcej barwnika, sprawiając, że skóra opala się lub ciemnieje ponieważ melanocyty zaczynają produkować dodatkowe ilości melaniny. Noszenie okularów przeciw słonecznych zaburza ten proces. Zamiast pobudzać melanocyty do produkcji hormonów chroniących twoją skórę przed poparzeniem słonecznym, gruczoł przysadki myśli, że ściemnia się i dlatego znacznie ogranicza produkcję hormonów pobudzających pracę melanocytów. Tym samym twoja skóra produkuje mniej melaniny, co sprawia, że traci ona ochronę i zostaje uszkodzona. Rosnące w zatrważającym tempie statystyki przypadków uszkodzeń skóry, które wydają się być spowodowane przez słońce (choć tak naprawdę wywołują je okulary słoneczne) są wykorzystywane przez przemysł produkujący kremy ochronne oraz machinę przemysłu nowotworowego. Jedynym powodem, dla którego przemysł dermatologiczny promuje używanie kremów ochronnych jest fakt, że jest on w znacznym stopniu finansowany przez producentów tychże środków.

Jeśli koniecznie musisz używać kremów do opalania, ponieważ nie możesz uniknąć wystawiania się na działanie słońca około południa upewnij się, że będą one zawierały głównie naturalne składniki.

Najlepsze rozwiązanie to najprostrze czyste nie rafinowane oleje do natłuszczenia skóry, bez żadnych (groźnych dla zdrowia!!!) filtrów, stosowane w czasach kiedy nie było nagonki na UV.
Olej lniany, olej słonecznikowy, olej rzepakowy Tutaj >>>
Masło Shea i jaśmin Tutaj >>>
Olej kokosowy Tutaj >>>

Pamiętaj!
Zachowaj umiar!
Wyrzuć okulary przeciwsłoneczne.
Znajdź choć pół godziny dziennie na spotkanie ze słońcem

Jeżeli zdarzy się że w pierwszych dniach na słońcu przeholujesz i poparzysz skórę, pomyśl o krzemie. Z jednej strony pomoże Ci w walce z oparzeniami. Z drugiej, trzeciej i wielu, wielu innych - krzem jest dobry na wszystko. Bez krzemu nie ma Zdrowia.


Do przemyślenia ..........

Awatar użytkownika
babina7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4545
Rejestracja: 03 cze 2008, 00:31

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: babina7 » 27 maja 2014, 17:26

Tombak propaguje leczenie słońcem. Trzeba patrzeć w słoneczko ale zaczynamy od 3 sekund i wydłużamy....
zadowolona

Dana_2
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 595
Rejestracja: 22 sty 2006, 20:15

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: Dana_2 » 27 maja 2014, 17:37

z tym wyrzucaniem okularów to ostrożnie, mój ojciec uwielbiał siedziec na słoncu (nikt nigdy kiedys nie nosił okularów przciwsłonecznych) i jedną z przyczyn tego, ze ojciec stracił wzrok było własnie słonce...
byłabym ostrożna w podejmowaniu natychmiastowych i radkalnych działan typu: wyrzucamy okulary (uzywam z jasnymi szkłami nie mniej muszą miec dobre filtry), nie uzywamy kremów z filtrami (w razie potrzeby uzywam filtrów naturalnych 30, wg mnie swietne).

Nataa
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1268
Rejestracja: 18 lut 2012, 16:34

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: Nataa » 27 maja 2014, 17:46

Zgadzam się, ostrożnie z patrzeniem w słońce, bo czasem aż czarno w oczach się robi .... ale mimo wszystko artykuł daje do myślenia.
Coraz częściej spotykam się ze skrajnościami, które są udowodniane przez różnych ludzi.
Nieraz coś przeczytam i przyznaję rację, bo sensowne i wręcz oczywiste argumenty. A potem przeczytam drugą stronę medalu i tez sensowne argumenty, ale przeciwieństwo.
Jak się ma możliwość, to samemu trzeba dużo testować.

Awatar użytkownika
cyryl-bea
Administrator Beauty
Administrator Beauty
Posty: 15237
Rejestracja: 28 sty 2005, 11:08

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: cyryl-bea » 27 maja 2014, 18:24

w ogole bylabym ostrozna z popadaniem ze skrajnosci w skrajnosc

jak sie nosi okulary to nie robia sie zmarchy bo sie nie mrozy oczy ale przy ciemnych okularach rozszerzaja sie zrenice wiec filtr musi byc
cyryl-bea

Przeczytanie regulaminu ze zrozumieniem treści, jest podstawą miłej zabawy na forum!

Youtube: tu
Portal: tu
Facebook: tu


https://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... g-oczy.gif
https://beautywpolsce.com/forum/upload/1 ... Obraz1.jpg

Awatar użytkownika
anima60
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 643
Rejestracja: 14 sty 2005, 23:55

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: anima60 » 27 maja 2014, 18:48

Babina, ten Tombak to jest chyba tylko Twój guru (rofl
Dana ma rację - jak będziesz patrzyła w słoneczko to nie tylko dziura w siatkówce może Ci się zrobić czy zaćma ale mozesz też zapaść na starcze zwyrodnienie plamki (wtedy nie można czytać) i kto nam takie humorystyczne teksty dotyczące zdrowia i leczenia będzie wtedy pisał?

Wiecie co, mam dostęp do naukowego artykułu o szkodliwości promieniowania UV, ale jest długi i nie będę się wysilać żeby go kopiować, ale powiem zwolenniczkom różnych zabiegów med. estetycznej, ze jak się nie będziecie chronić przed słońcem to się wam te wszystkie wypełniacze i nici szybciutko rozpadną i własny kolagen zresztą też...

Awatar użytkownika
cyryl-bea
Administrator Beauty
Administrator Beauty
Posty: 15237
Rejestracja: 28 sty 2005, 11:08

Re: Życie zaczyna się po 40-tce. cz 10.

Post autor: cyryl-bea » 27 maja 2014, 19:24

mnie sie nici nie rozpadaja a kaws rtzyma mi sie tak ze chyba na nikim sie tak nie trzyma a przed sloncem nie uciekam
nie smaze sie bo nie lubi ale na slonku w polcieniu posiedziec lubie
cyryl-bea

Przeczytanie regulaminu ze zrozumieniem treści, jest podstawą miłej zabawy na forum!

Youtube: tu
Portal: tu
Facebook: tu


https://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... g-oczy.gif
https://beautywpolsce.com/forum/upload/1 ... Obraz1.jpg

Zablokowany

Wróć do „Feel Free - Nie Krępuj Się”