Ja i sarkazm, no błagam
Wróciłam przed chwilą ze szprachania i znowu, jak trafnie zauważył mój potwór jestem nerwowa
Taaaa znowu wkurzyła mnie ta wieśniara z Biełegostoku, nie żebym coś miała do Białego, ale ona to jest jakiś ewenement
Taka paniusia, która pokazuje lektorce, że zeszyt prowadzi i że ma wszystko ładnie podkreślone
Nie znoszę takich osobników, dorosła dupa, a zachowuje się jakby miała 6 lat. No i dzisiaj przyszła, więc zapytałam, gdzie ma worek z muchomorem, ale chyba nie zajarzyła
Potem zobaczyłam, że ma zielone paznokcie i cienie też i aż mi się cisnęło na język: A jak tam Kermit, ale odpuściłam, bo i tak nie zatrybiłaby zapewne
Powiem Wam, że ja chyba nerwós jestem, bo mnie często coś wpienia i chyba powinnam pomyśleć o boksowaniu, bo te durne rzeczy mnie wykończą.
P.S Co tam u Was, co se robicie kobity ???