Wzrost - czy go lubicie, jakie ma znaczenie ?

[kik@]

hahah cyryl to ja u Ciebie nie mam szans ... pogarbiłabyś się strasznie i cała połamała :lol:

ja przyzwyczaiłam sie do mojego 155 i pół :lol: chociaż kiedyś mi to przeszkadzało i marzyło mi sie przynajmniej o te 5 cm więcej
teraz wiem, ze mój wzrost to nie tylko minusy i jakoś juz się przyzwyczaiłam
ale....
ubolewam nad tym, ze nie moge sobie na nikogo z góry popatrzeć :lol: (dzieci tu nie wliczam )
a moje kopytka mają 35.5 :D

[paula]

kika,mnie możesz spojrzeć w oczy

a ja nigdy nie miałam kompleksu swoich 156,poważnie,nawet lubię swój wzrost :D
magnolia a z tymi kopytkami to przesadziłaś mnie się podobają małe stopki u kobiety.
np.moja córka ma 40 i ma kompleksy z tego powodu...

[GAGA]

....gaga ma pod 180 i chetnie by sie wydluzyla......

Cyryl coś popierdzieliłaś...... ja mam 175cm tylko...... ach Weroniko oddaj mi te 5 cm...... no i jaka bym przy tobie wyprostowana szła i najwyższe szpilki bym ubrała
masz 20 lat więc raczej już nie urośniesz - co się więc załamujesz. teraz to już trzeba to jakoś wykorzystać.

a małe dziewczynki mają małe dziecięce stópki a nie kopytka, małe rączki ...... i duże cyce jak Mara :lol: :lol: :lol:

Weronika musisz się uodpornić bo ludzie to najgorsze bydło jakie zdarzyło się ludzkości...... niestety nie potrafią się zachować i tym bardziej w tym pieprzonym kaczym państwie będą takie przypadki.... potraktuj kogoś tak jak pisała Ci Cyryl to zobaczysz o ile lepiej się poczujesz...... znajdz wtedy w takim jakiś kompleks i zaatakuj.....
no i głowa do góry wzrost to nie choroba

[savanna]

Pewnie jak dojrzewalam i chlopacy byli ode mnie nizsi to mnie to tez wnerwialo Ale obecnie okres dojrzewania mam za soba-mam 177 cm a moj BooBoo 192 cm i zawsze kiedy stoje na boso i musze podniesc glowe zeby go pocalowac czuje sie jak bohaterka melodramatu albo jak Scarlett O'Hara z Przeminelo z wiatrem.On mowi do mnie wtedy "kurdupel"Nie zamienilabym sie w zyciu!Jestem szczesliwa-Nosze szpile i uwielbiam to.Natomiast bardzo chetnie skrocilabym tulow na rzecz dluuuugich nog.Bardzo mi sie podobaja dlugie,zgrabne nozki.Moje sa przecietnej dlugosci

[Weronique]

dziekuje bardzo wszystkim za odpowiedzi

[Magnolia18]

Jej, nie wiedziałam, ze tak do serca sobie te kopytka weźmiecie:) Jeśli to kogoś uraziło, to przepraszam - żebym czasem nie wyszła na jakąś, co ma fobie przed niskimi.

Mnie się podobają te małe stopy i duże. Paula, szkoda, że Twoja córka ma kompleksy z takich powodów, myślę, że wyrośnie z tego. Ja też mam 40, ale nie utrudnia mi to kupowania butów. Gorzej już ze spodniami na moje nogi...

[Dzika]

Ja obecnie mam 180 cm.(nie mam nawet 18 lat, wiec pewnie jeszcze urosne)Kiedys moj wzrost mi przeszkadzal , ale teraz uwazam to za atut i ty tez powinnas.To ma naprawde duzo pozytywnych stron:)nie musisz wyciagac szyji zeby zobaczyc cos w kinie;)i ciuchy dobrze na tobie leza :) i male i duze jest piekne, trzeba o tym pamietac :) wzrost to tylko wzrost nic wiecej.
Moj byly chlopak mial 206 cm.wzrostu i to w wieku 17 lat.Oczywiscie byly jakies zaczepki.Glupie odzywki i smiechy, ale prawda jest taka ze mialam to gdzies.Najlepiej jest spojrzec na takiego z gory i juz masz spokoj :twisted:

[maxi]

Ja nosze 39 a sandalki kupuje przewaznie 40-ki bo lubie jak sa lekko za duze.Mam dlugie palce u stop i nie znosze jak mi wystaja z boku podeszwy.Nie mam kompleksow z powodu rozmiaru butow bo jest proporcjonalny do mojego wzrostu.Dziwnie bym wygladala-"Walkiria" ze stopka 35

[dorisss]

Ja nosze 39 a sandalki kupuje przewaznie 40-ki bo lubie jak sa lekko za duze.Mam dlugie palce u stop i nie znosze jak mi wystaja z boku podeszwy.Nie mam kompleksow z powodu rozmiaru butow bo jest proporcjonalny do mojego wzrostu.Dziwnie bym wygladala-"Walkiria" ze stopka 35

a wlasnie ..wlasnie..przepraszam ze zadaje to pytanie tutaj ale osobnego watku tworzyc an nie nie bede:)ja sama mam taki smieszny wystajacy palec prawej stopy(drugi:)jest dłuzszy od innych..smiesznie to wyglada:)
moze ktoras z Was rowniez tak ma:)
ehh..słyszalam juz rozne interpretacje tego zjawiskowego ''palucha"ze:fecet bedzie nademna dominował(ehh..w sumie calkiem fajnie..tylko nie do przesady:)..ze bede bogata...ze bede zsybko wdowa(tu troszke gorzej:)oczywiscie podchodze do tego z humorem..nio ale ciekawa jestem..moze Wy cos jeszcze wiecie:):):)
ja sama mam jakis 162..chcialabym byc troszke wieksza..ale w sumie to anwet lubie ta swoja "małość"..male stopki sa urocze..drobne zadbane dłonie rowniez..przynajmniej takie jest moje zdanie
pozdrawiam:)

[just_me]

ja mam drugi palec dłuższy :D w prawej i lewej stópce :D

słyszałam, że to ja będę w związku dominować i że zostanę szybko wdową ( - w to akurat nie wierze :P )
a co do bogactwa to pierwsze słyszę :D ale skoro tak ma być, to mnie to wcale nie przeszkadza :D

jak ja bym chciała mieć ponad 180cm sama mam 173cm i z miłą chęcią urosłabym jeszcze troszkę