Problem pojawia sie wtedy jak popada sie w skrajnosci.
Nie ma nic zlego w selfie z dziubkiem, czy w zdjeciu ukazujacym lekko wypiete posladki w stroju kapielowym, albo eksponujacym dekolt. Zyjemy w kulturze zachodu i tutaj takie obrazy bombarduja nas z kazdej strony. Kobiety lubia czuc sie seksownie i jesli sa swiadome swoich atutow to eksponuja je mniej lub bardziej. Jedne w realnym zyciu, inne w wirtualnym, jeszcze inne tu i tu. Sa tez kobiety ktore nigdy nie nosza dekoltow czy szortow choc maja sie czym pochwalic i to tez jest ich wybor. Zadna nie jest lepsza ani gorsza- po prostu kazda z nas jest inna i ma inne podejscie do swojego ciala i seksualnosci. Nie powinnysmy tak surowo do siebie nawzajem podchodzic. Trzeba dac ludziom zyc.
Natomiast jezeli ktos wrzuca tylko takie zdjecia i to do tego w ilosciach hurtowych, to cos tu jest nie tak moim zdaniem. Tak samo przesada ze strojem obojetne w ktora strone rowniez nie jest dobra. Choc ze zdjeciami na insta czesto jest to swiadome dzialanie pod publikę, a nie proznosc sama w sobie. Dziewczyny ktore faktycznie zyja z instagrama i maja miliony followersow wrzucaja takie zdjecia bo wiedza ze zbiora wiecej lajkow. A im wiecej lajkow tym wiecej potencjalnych firm chetnych na wspolprace. Nie od dzis wiadomo ze kobiece, seksowne cialo to najlepsze narzedzie marketingowe.
A co do samej Julki to nie krytykuje jej za zdjecia. Smieszy mnie tylko, ze to jest jej jedyne zajecie. Zawod? Selfiemaster
Ja sledze mase podobnych dziewczyn na instagramie- wiekszosc ma zdjecia w stylu Julki. Szczegolnie Rosjanki. Taki jest instagram. Prozny. Jesli nie chce sie byc jego czescia wystarczy tam nie wchodzic. Albo omijac takie konta. A po co sledze te dziewczyny? Bo lubie sie czasem zainspirowac- ciuchem, fryzura itp. No i motywuja mnie do dbania o siebie. Czasem tez odkryje jakas fajne miejsce lub markę dzieki nim. Ale zawsze podchodze do wszystkiego co widze z dystansem. Nie tak latwo mi wcisnac iluzje
Sledze rowniez setki wspanialych artystow- fotografow, rysownikow, malarzy, tancerki itp. To tez jest oblicze instagramu- wspaniałe okno na swiat sztuki i kreatywnych, wartosciowych ludzi.
Dlatego trzeba umiejetnie korzystac z socialmedia- by czerpac z nich dla siebie to co dobre, ale uwazajac na pulapki jakie sie z nimi wiaza. To jest znak naszych czasow- mysle ze krytykowanie kogos za zdjecia wrzucone do netu w 2016 roku to troche jak glos inkwizycji za grobu
to nie w zdjeciach jest problem tylko w uzaleznieniu od nich.