Amy Winehouse nie zyje

Piękni i Sławni Ludzie ... Tematy zwiazane z zyciem gwiazd i znanych ludzi. Plotki i ploteczki.

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
katelg
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 703
Rejestracja: 14 lis 2008, 19:34
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: katelg » 24 lip 2011, 17:29

Uwielbiałam jej muzykę. Dla mnie wyjątkowa artystka, tworząca fajną muzykę prosto z serca, co w świecie dzisiejszej muzyki jest rzadkością, dziewczyna z wyjątkową osobością i stylem. Myślę że nie udźwignęła tego co się wokół niej działo, jako artystka na pewno miała dużo większą wrażliwosć i może to przez to sobie nie radziła ze światem. Jest taka smutna zależność że wielu wielkich ludzi ze świata muzyki skończyło w ten sposób, jak cały magiczny klub 27 tj. Joplin, Hendrix, Morrison, Cobain. Wierzyłam że dziewczyna się podniesie, niestety (envy Mam nadzieję że przez ostatnie parę lat zdążyła zrobić kilka piosenek które nie zostały jeszcze opublikowane i ktoś je wyda
23 MARCA 2009 Dr Skwiercz anatomy mentor cpg333 545 i 485:)

W planach wymiana na okrągłe, nosek, usta i lipo :)

Awatar użytkownika
zabulka
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 774
Rejestracja: 06 kwie 2011, 21:25

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: zabulka » 24 lip 2011, 19:43

moze to zabrzmi surowo..ale osoby ktore umieraja przez dragi albo z przepicia sa sobie same winne..
i jak widac nie ma reguly czy osoba jest bogata czy biedna..
z drugiej strony to przykre, ze umierala na oczach calego swiata i nikt jej nie pomogl..
29.08.2011r anatomki 330cc (dr Pastucha - Szczecin)
Przed: 83cm / Po: 89cm
15 doba
1 MC
2MC
kwiecien 2011 - brwi permanentne

..::Bziuum..
0dważni nie żyją wiecznie,
Lecz ostrożni nie żyją wcale....::..

Awatar użytkownika
vichy
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 282
Rejestracja: 03 mar 2009, 21:16
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: vichy » 24 lip 2011, 20:23

popieram zabulkx!
==> Dr.Węgrzyn- konsultacja - 7 wrzesnia 2011
==> Dr.Węgrzyn-operacje-powiekszenie piersi - 20 wrzesnia 2011

Moje motto!
"Nigdy Nie Patrz Wstecz I Tak Nie Bedze Tak Jak Było Kiedyś."

Awatar użytkownika
niebieska
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 1986
Rejestracja: 27 cze 2005, 14:11

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: niebieska » 24 lip 2011, 21:34

ta... a anorektyczki tez same sobie sa winne, no bo czemu nie jadly.

Awatar użytkownika
marryme
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4322
Rejestracja: 07 sie 2007, 06:18
Lokalizacja: ♥ ♥ ♥

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: marryme » 24 lip 2011, 23:22

Bardzo mi się zrobiło smutno jak usłyszałam,że Amy nie żyje. (worried
Wielka szkoda,że tak młoda osoba umarła.Zawsze żal-czy to gwiazda czy szary Kowalski.

Troszkę mnie dziwi,że każdy się teraz wymądrza(nie pisze,że Wy akurat),ale widziałam wpisy internetowe pod artykułami o Winehouse.I prawie każdy komentarz-sama sobie winna,sama tego chciała,dobrze jej tak.
Nie wiem co o tym myśleć,bo jest to częściowo prawdą,ale tak trochę też nie do końca. (thinking
Miała agentów,przyjaciół,menagerów,rodziców,ktoś mógł próbować ją ratować.Wiem,że to trudne leczyć dorosłą osobę,ale jej otoczenie popełniało karygodne błędy.Jak choćby ten ostatni koncert(i naprawdę ''ostatni'') w Serbii,gdzie była totalnie nieprzytomna,błąkała się po scenie,zataczała,siadała,coś mruczała pod nosem.. (worried
Dlaczego oni do tego dopuścili,aby wyszła w ogóle na scenę?Jak nadawała się tylko na szybką interwencję lekarzy?Nie wiem jaka jest odpowiedź,ale obawiam się,że chodziło o pieniądze. (triste


Moja ulubiona piosenka,to chyba ''Valerie''.
Life is a journey,not a destination.

Awatar użytkownika
lil sexy
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2355
Rejestracja: 12 sie 2005, 20:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: lil sexy » 24 lip 2011, 23:42

marryme wreszcie ktoś kto podziela moje zdanie (nod
"Piękność jest dla kobiet ważniejsza niż inteligencja, bo mężczyznom łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie."
MD

Awatar użytkownika
marryme
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4322
Rejestracja: 07 sie 2007, 06:18
Lokalizacja: ♥ ♥ ♥

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: marryme » 25 lip 2011, 00:08

lil sexy pisze:marryme wreszcie ktoś kto podziela moje zdanie (nod

Przyznam,że nawet nie czytałam odpowiedzi w tym temacie,tylko od razu się wypowiedziałam.
Faktycznie napisałaś to samo.
Wielka szkoda,nałóg narkotykowy jest okropny,straszny,bezwzględny.


Niedawno minęła 9 rocznica śmierci mojego dobrego kolegi.
Umarł z przedawkowania kokainy. (pleure
Był uzależniony krótko(jakieś 2 max. 3 lata),ale wykończyło go to strasznie.
Rodzice bardzo walczyli,zamykali go w ośrodkach,w domu,pilnowali 24 h na dobę.
W ostatnich miesiącach życia brał już dosłownie wszystko i dodatkowo zaczął pić alkohol.
Wypijał np.środki chemiczne z łazienki,wąchał kleje,wyżerał wszystkie tabletki jakie znalazł.Totalnie dążył do destrukcji,ale to był oczywiście nałóg.Pewnego dnia uciekł z domu,poszedł na imprezę do kolegi(który wiedział jaki ma problem),dał mu sporo kokainy,on łapczywie zażył ją całą.Dawka była za duża i umarł na miejscu,nawet do szpitala nie zdążyli go dowieść. (pleure (pleure Straszne to wszystko.Miał zaledwie 21 lat. (triste
Life is a journey,not a destination.

Awatar użytkownika
zabulka
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 774
Rejestracja: 06 kwie 2011, 21:25

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: zabulka » 25 lip 2011, 22:11

na CNN dzisiaj ogladalam jakis reportaz o niej.. i maksymalnie mnie zdziwilo to, ze podobno jej mama powiedziala, ze spodziewala sie takiego konca swojej corki..
dla mnie jest to nie do pomyslenia..i ze niby jak dzien przed smiercia Amy powiedziala do mamy, ze ja kocha to matka niby wiedziala, ze to sa jej ostatnie slowa..czy cos w ten desen..

fakt faktem, ze czasami choroba czy smierc slawnych osob "przydaje" sie zeby rodzina, znajomi czy nawet obcy ludzie byli bardziej czuli na takie rzeczy..

aaaah.. i jeszcze ktos sie wypowiadal niby z jej otoczenia i mowil, ze "dobrze, ze Amy chociaz trafila do tego klubu "27"..

pisze niby to to byly slowa reporterow a nie bezposrednio tych ludzi..a wiadomo jak to z mediami..
29.08.2011r anatomki 330cc (dr Pastucha - Szczecin)
Przed: 83cm / Po: 89cm
15 doba
1 MC
2MC
kwiecien 2011 - brwi permanentne

..::Bziuum..
0dważni nie żyją wiecznie,
Lecz ostrożni nie żyją wcale....::..

Awatar użytkownika
onaona
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1312
Rejestracja: 24 mar 2008, 14:00
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: onaona » 25 lip 2011, 22:25

Dla mnie była zawsze nieszczęśliwym, samotnym dzieckiem, które nie potrafiło poradzić sobie w dzisiejszym świecie. Nawet jak mówiła, że jest szczęśliwa to nie było tego widać w jej dużych, przestraszonych oczach dziecka.
Za to jej muzyka - to- moim zdaniem- profesjonalna gra na uczuciach, perełki na tle jałowej papki innych wykonawców.
Szkoda (triste
"Perfekcję osiąga się wtedy, gdy nie można już nic odjąć ani dodać."

Awatar użytkownika
kejsii
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1551
Rejestracja: 01 kwie 2010, 20:18

Re: Amy Winehouse nie zyje

Post autor: kejsii » 25 lip 2011, 22:43

To wielka tragedia (pleure Nałóg jest straszną chorobą - wiem coś o tym bo sama mam wśród znajomych osobę uzależnioną od alkoholu , gdyby nie ciągła walka rodziny o tą osobę pewnie dawno już skończyłaby na ulicy lub jeszcze gorzej (no)

Mnie przeraziły dziś zdjęcia jak jej matka robi zdjęcia komórką pod jej domem gdzie fani składali kwiaty i znicze ..
Czy to odpowiedni moment na to by matka wyciągała komórkę i pstrykała fotki (pleure
15.12.2010 Dr Kolasiński 375hp Okrągłe Piękne maleństwa

ODPOWIEDZ

Wróć do „Celebrities”