Oj Mara, miałyśmy tu nie dyskutować. Jak masz do mnie problem to napisz na prv.
Napisałam o obronie na forum, że Ty (w domyśle, bo nie wymieniłam nicka
) to robisz, ale to drugie chodziło mi o profil na fb w komentarzach. Dlatego wcześniej wspomniałam, że dziwi mnie, że najpierw podpisuje foty jako ona, a potem w komentarzach pisze w trzeciej osobie.
Nie robię z niej potwora głuptasku
wymieniłam to, co mnie się nie podoba, bo nie lubię gdy ktoś tak ostro krytykuje i przedstawia jako osobę niemalże idealną, a jednak oczy widzą coś zupełnie innego.
Po moich koleżankach nie jeździsz, bo nawet jakbyś miała inne zdanie to mnie nie przyszłoby do głowy by tak zaciekle je bronić, bo MASZ PRAWO do innego zdania niż ja. Ale mam oczy i wiem co widzę, czy się to tobie podoba czy nie.
I nie chodzi tu konkretnie o mnie, ale wcześniej inne dziewczyny atakowałaś jak tylko śmiały mieć inne zdanie niż ty. Zatem więcej luzu, może znasz ją osobiście i dla ciebie jest aniołem, ale dla kogoś innego może być zbyt sztuczna. Swoją drogą, zobacz, Natalia też sztuczna, robione podobnie, ale jednak coś do tej Natalii ciągnie, jest ładniejsza, wydaje się mniej sztuczna, bardziej sympatyczna. Można? Można. Można się zmienić tak, że jeszcze się człowiek podoba. Nie twierdzę, że Monika jest brzydka tylko po prostu do ideału jej daleko.
Teraz mam czas wolny, jestem chora, nie mogę wychodzić z domu, więc siedzę i czytam na forum ile wlezie, interesują mnie odpowiedzi z paru wątków, bo jak nie wchodzę na forum dość długo to potem albo nadrabiam kilka stron albo omijają mnie czasem istotne informacje. Zatem wchodzę w moje posty i widzę odpowiedzi, nie da się usunąć z listy tematu, który mnie już nie interesuje. Zrobiłabym to dawno, ale nie widzę takiej opcji by już nie subskrybować tego topiku. Odzywam się, bo mnie prowokowałaś, pierwsza na mnie najeżdżałaś, a teraz całkowicie bezosobowo rzucałam fotki, zupełnie nie w twoją stronę.
Natalii uroda mi już trochę spowszedniała, wcześniej byłam w szoku (i dalej jestem z tymi ustami), ale teraz już mniej mnie przeraża, zaczynam w niej dostrzegać całkiem ładną dziewczynę (zwłaszcza po tym występie w Studio TTV wydała mi się całkiem sympatyczna i ładna, bo na zdjęciach z sesji to tak przerabiają, że nawet nie ma o czym mówić, nie podobają mi się w większości przerabiane zdjęcia, zbyt ponosi grafików. Nie wiem, prześcigają się kto bardziej spartoli robotę, który zrobi bardziej sztuczną maskę?), więc myślałam, że z Moniką mogłoby być podobnie. Ale póki co nie jest, za dużo tapety na buzi. Gdyby się bardziej naturalna zrobiła to podejrzewam, że by wyglądała o niebo lepiej. Jednakże są różne gusta, jedni lubią plastik fantastik, inni całkowitą naturalność, a jeszcze co poniektórzy (tak jak ja) wolą złoty środek, czyli nie do przesady.
Różni są lekarze, nie są bogami, zgadzam się, ale przyznaj - wygląda to dziwnie. Jak ja takie będę mieć - spoko - nie będę ich i tak wystawiać by ludzie sobie patrzyli na moje ciało, więc w mojej opinii - ja se mogę. Ona zresztą też, ale jest narażona na to, że ludzie będą to komentować. Ja nie pokazując swojego ciałka na forum publicznym nie muszę się o to martwić. Widzisz różnicę?
Do ideału mi daleko, ale nie przeszkadza mi to, bo nigdy do niego nie dążyłam, wydaje mi się, że łatwo można się w tym zatracić. Mówiłaś EOT, a tu co? Może już obie faktycznie sobie wyjaśniłyśmy co nam leżało na sercu i damy sobie spokój, co? Mnie już to męczy, bo w kółko jedno i to samo - spójrz w lustro. Omg, to, że nie jestem cała idealna nie oznacza, że mam łykać wszystkie sztuczne lale jak pelikan ryby. Grunt - zachować zdrowy rozsądek, także naturalny wygląd oraz przede wszystkim znać umiar, nie robić sobie z twarzy maski, nie straszyć, a będzie git. Taka jest moja definicja piękna - dlatego tak daleko wg mnie Monice do niej, problem w tym, że nie boję się tego mówić, ty nie mogłaś tego przyjąć do wiadomości i chciałaś się przepychać - ok, aż musiała się Cyryl wtrącić.