Post
autor: Dominicana » 13 sty 2006, 11:20
no to teraz naprawde żal mi Mandaryny....facet...typowy facet...
a ja myślalam ze to z jej winy rozpadło sie to małżeństwo...teraz nie dziwie sie że odeszła od tego klauna
dobrze ze chociaż finansowo na tym skorzystała

29 lipiec 2005, nosek---> dr Skupin/ czyli juĂâÂż po i bardzo szczĂĆÂŞĂâÂśliwa:)