Moderator: Zespół I
Wiem, wiem- dużo o tym czytałam, nawet mam książkę na ten temat Ale co do Merlin, to spekulowano, że wszczepiła sobie gąbkę Ivalon czy jakoś tak (już nie pamiętam dokładnie)- wtedy uważano, że gąbki lepiej łączą się z tkankami niepowodując otorbienia i wysycenia torebki wapniem co prowadziło do tzw. "sutka kamiennego"Rina pisze:virriel, zeby tylko gabek.. ponoć kombinowali z parafina, guma arabska, kościa sloniowa
W latach 50 stosowali bezposrednie iniekcje zelu silikonowego, czego przyczyna byly nie rzadkie zabiegi mastektomii z powodu zapalen, bliznowacenia i bolu...
W latach 60 juz były wszepy z sola fizjologiczna badz silikonem, takie prototypy obecnych wkladek..
virriel, podaj namiary na tę książkę, mam nadzieję, że jest w naszym ojczystym językuvirriel pisze:Wiem, wiem- dużo o tym czytałam, nawet mam książkę na ten temat Ale co do Merlin, to spekulowano, że wszczepiła sobie gąbkę Ivalon czy jakoś tak (już nie pamiętam dokładnie)- wtedy uważano, że gąbki lepiej łączą się z tkankami niepowodując otorbienia i wysycenia torebki wapniem co prowadziło do tzw. "sutka kamiennego"Rina pisze:virriel, zeby tylko gabek.. ponoć kombinowali z parafina, guma arabska, kościa sloniowa
W latach 50 stosowali bezposrednie iniekcje zelu silikonowego, czego przyczyna byly nie rzadkie zabiegi mastektomii z powodu zapalen, bliznowacenia i bolu...
W latach 60 juz były wszepy z sola fizjologiczna badz silikonem, takie prototypy obecnych wkladek..
Upiorne to wszystko, ale w sumie fascynujące