Umówić sie czy nie? - dla niezdecydowanych i doradców

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
ewawawa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4381
Rejestracja: 09 cze 2008, 07:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: ewawawa » 03 lut 2009, 15:42

Michitka pisze:
janko2 pisze:
Michitka pisze:więc zostawię tą sprawę losowi
...

Błąd...Możesz zostać zakonnicą.... :oops:

Janko bym się udusiła ze śmiechu --przynajmniej mi humor poprawiłeś :badgrin:


no można dopomóc losowi nie?
a bedziesz rzucala moneta?


a ja sie jednak spotkalam kurka wodna, wczoraj wieczorem, ale jak fajnie, cieplo i sympatycznie, i bez podtekstow zadnych. 2h w knajpce, nagadalismy sie, dalismy sobie suweniry na pamiatke i chlopak mi sie poplakal normalnie.

wiec znowu ja ta silniejsza i baterie naladowane :p

to jest chore, ale mam w koncu jakis spokoj w duszy :roll:

dzis ostatni dzien pracy, jeszcze wieczorem koncerto, jutro drobna przeprowadzka i po nocy do czech! nie mam czasu sie bac :-D
pewnie dotrze do mnie co robie dopiero w pociagu.
5.02.2009 400 ES HP Brzuchański
22.02.2010 total nose again Łatkowski

Awatar użytkownika
Michitka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 6678
Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:26

Post autor: Michitka » 03 lut 2009, 15:49

może i moneta to dobry pomysł ;)

nie wiem dopomagać losowi? czy sam pokieruje co ma być ;)



Ewa --ty chociaż swojego spotkałaś to masz plus ---a teraz przynajmniej będziesz miała co innego na głowie to trochę też i odpoczniesz :-D

Ja za tydzień wyjeżdżam, więc mam nadzieję, że i myśli znikną
Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek - najlepszemu. Wybór - pierwszemu lepszemu...

Rene1
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 610
Rejestracja: 29 maja 2008, 00:28

Post autor: Rene1 » 04 lut 2009, 04:24

ewawawa, Gratuluje zdanych egzaminow i swietnej organizacji - wszystko opanowalas.

Michitka, Jesli sie zdecydujesz na wyjazd i cos Ci nie wypali to mozesz sie do mnie ewakuowac. Pozdrawiam i zycze celnego wyboru.
Isc za marzeniem i znowu isc za marzeniem - i tak - wiecznie - az do konca.

Awatar użytkownika
kejt_1987
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 381
Rejestracja: 02 lut 2008, 21:30

Post autor: kejt_1987 » 04 lut 2009, 12:01

A do mnie wczoraj na gg odezwał się ex :? Nawet nie miał odwagi mi powiedzieć pewnych kwestii osobiście. Zresztą w zasadzie nic i tak mi nie wyjaśnił. Tylko pytał czy kogoś mam. Odpisałam, że to nie jest jego sprawa. A on mi na to, że chciałby żebym kogoś miała, bo on nigdy na mnie nie zasługiwał. Był miły i skruszony, a ja uprzejma, ale oschła. Dobrze że mnie nie widział, bo siedziałam przed kompem i płakałam jak bóbr. Czyli jednak jeszcze mi nie zobojętniał :( Chciał się spotkać i jeszcze powiedział, że chciałby żebyśmy zostali przyjacółmi. Trzeba było o tym pomyśleć kilka miesięcy temu. Napisałam, że nie chcę go więcej widzieć. A potem ryczałam przez kilka godzin i w końcu zasnęłam z wyczerpania. A w nocy mi się śniło że się do niego przytulam i że jest tak kiedyś. Obudziałam się w jeszcze gorszym nastroju niż przed zaśnięciem.

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Post autor: Londyjka » 04 lut 2009, 14:03

kejt_1987, jakbym czytala siebie pare lat temu... bardzo to bylo bolesne pamietam... i tez te sny,ze wraca,ze jestesmy razem,ale to tylko byl wymysl moich pragnien,w rzeczywistosci nie mogło tak byc... :(
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
kejt_1987
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 381
Rejestracja: 02 lut 2008, 21:30

Post autor: kejt_1987 » 04 lut 2009, 16:26

Londyjka, ja byłam już przekonana, że jest ze mną ok, że mnie już kompletnie to wszystko nie obchodzi. Wolałabym się z nim pokłocić, byłoby mi lżej. A text, że on by chciał, żebym kogoś miała mnie po prostu dobił. Chodzę jak struta i nie mogę sobie dzisiaj znaleźć miejsca :cry:

Awatar użytkownika
Londyjka
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3281
Rejestracja: 24 paź 2005, 11:28
Lokalizacja: inside of dreams

Post autor: Londyjka » 04 lut 2009, 16:34

kejt_1987 pisze:Londyjka, ja byłam już przekonana, że jest ze mną ok
ja tez wtedy, wystarczyl jeden jeden sms, email czy jego glos...a jak sie spotkalismy to juz umieralam... lepiej zakonczyc wszelkie konntakty. Ja zaluje,ze tego nie robilam, bylam za slaba, i dlatego ciagnelo sie to u mnie 3 lata meczarni :roll:
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."Paulo Coelho

Awatar użytkownika
Michitka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 6678
Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:26

Post autor: Michitka » 04 lut 2009, 19:01

Kejt rozumiem Cię w pełni...też tak miałam ...póki mój ex naprawdę mnie nie wkurzył i mi nie zobojętniał tak, ze miałam go dość :roll:

Bo najgorsze właśnie są te odzywki, jak zadzwoni się odezwie --wówczas się zaczyna wracają wspomnienia, myślisz czy nie mogłoby być tak samo jak było ...ale to nic nie daje


naprawdę lepiej być samą...choć wierz mi mnie też tak łapało, ale z czasem po każdej kłótni coraz mniej, aż doszło do ostatniego spotkania po którym nie chciałam już go widzieć i nawet mi go nie brakuje :oops: choć czasem jest ciężko ....ale to minie


ja wierzę
Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek - najlepszemu. Wybór - pierwszemu lepszemu...

Awatar użytkownika
kejt_1987
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 381
Rejestracja: 02 lut 2008, 21:30

Post autor: kejt_1987 » 04 lut 2009, 19:50

Po tym jak mnie traktował i tak nie umiałabym już z nim być. I ja wiem, że rozstanie będzie dla mnie lepsze... Tylko to tak strasznie boli... Po co on się w ogóle odzywał, tylko zburzył mój spokój :evil: a już było ze mną tak dobrze...

W ogóle nie ogarniam tego faceta. Z resztą żadnego nie ogarniam. Ostatnio kolega z grupy zaczął się do mnie podwalać, jak się tylko dowiedział, że jestem wolna. A wcześniej się na mnie obraził o to, że zmieniłam kolor włosów :roll: tak jakby miał jakieś prawa do mnie. Ehhhh... Ogólnie, to faktycznie facet zawsze się jakiś znajdzie. Chętnych nagle się pojawiło jak grzybów po deszczu, tylko jakoś żaden nie jest w stanie mnie sobą zainteresować :| ja chyba jakaś dziwna jestem :? albo oni tacy do niczego :badgrin:

Awatar użytkownika
janko2
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 718
Rejestracja: 30 sty 2006, 19:02
Lokalizacja: warmiak

Post autor: janko2 » 04 lut 2009, 19:59

kejt_1987 pisze:Tylko to tak strasznie boli... Po co on się w ogóle odzywał, tylko zburzył mój spokój :evil: a już było ze mną tak dobrze...
Myslę ,że za drugim razem ,kiedy zadzwoni ,nie będziesz juz tego tak przeżywała...Masz serce..masz wspomnienia...kochałaś...Dlatego tak boli.....
Z jego strony to pewnie taka mała sonda,czy moglibyście jeszcze być razem...
--------------nosek u dr.Bieleckiego

''Nigdy , nie mĂłw nigdy.''

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”