Matki Zastepcze-Surogatki

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
anne21
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 588
Rejestracja: 28 sty 2007, 21:02
Lokalizacja: Amsterdam
Kontakt:

Post autor: anne21 » 18 cze 2008, 11:44

ja mialam byc dawczynia jajeczka u mojej kuzynki..mialo to sie odbyc w jendej z klinik w berlinie..powiem ci,ze z checia jej chcialam oddac to jajeczko bo widzialam jak ona cierpiala..a u niej in vitro itp nie powiodlo sie...niestety u nas w polsce jest to jeszcze dziwnym zjawiskiem bo polska jest w koncu katolickim krajem..ale mysle,ze ja jakbym nie mogla zajsc w ciaze to tez zastanawialabym sie i z tym jajeczkiem bym na 100%zrobila...a wynajecie kobiety???hhmm trudne pytanie..jak juz ktos pisal,niekiedky przyszli rodzice sa zakochani na maxsa w "ich przyszlym dziecku" a matka mowi,ze nie odda...
maxi zycze ci powodzenia i podjecia odpowiedniej decyzji dla was....trzymam kciuki

Awatar użytkownika
Anielicanrw
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 3214
Rejestracja: 23 sie 2007, 14:36

Post autor: Anielicanrw » 18 cze 2008, 12:28

Powiem szczerze...piekny pomysl...pomoc komus i jeszcze ta kobieta moze na tym zarobic,bo wiadomo,ze nie robi tego z dobrego serca.W Polsce temat chyba bardziej jest przedstawiany od strony be niz na tak...
Ciezki to musi byc okres oczekiwania dla pani,ktora czeka na swojego babaska a ono jest w brzuszku u innej,wiem silna jest chec bycia mama...ale chyba bym sie zameczyla psychicznie....9 miesiecy katorgi...a jak cos pani odbije na koniec i czy odda dziecko...Boze chyba bym byla zazdrosna...wkercala sobie rozne filmy lacznie z tym,ze moj mezczyzna bedzie wolal tamta...tak my kobiety mamy ze swoja psyche.A pamietajmy to dlugie 9 miesiecy dla oczekujacej ...i wlasnie jak dopilnowac taka pania,zeby sie prowadzila pod kazdym wzgledem dobrze,zeby nie denerwowala czy brala by nasze sugestie pod uwage czy by nas wysluchala a robila swoje...bo to ona nosi to dziecko...kurcze pytan jest wiele.Ale mimo wszystko z drugiej strony to jest wspaniala alternatywa!

Awatar użytkownika
nikolettkaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3400
Rejestracja: 21 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: WrOcLaW LoVe
Kontakt:

Post autor: nikolettkaa » 18 cze 2008, 12:46

ja myśle ,ze jeżeli miała bym zatrudnić taką panią , napewno zaproponowała bym jej zamieszkanie ze mną , chodziła bym z nią do szkoły rodzenia,ale podpisała bym też umowe -ze cały okres ciązy ta kobieta przebywa na moim utrzymaniu -ale w umowei było by ,ze zrzeka sie praw do dziecka na moją rzecz :roll: ,mysle ze istotne było by dla mnie aby ta kobieta , była osobą zdrową , w miare inteligentną -zapewne nie oddala bym mojego dziecka do pierwszego lepszego brzucha :) -prze te 9 miesiecy chciała bym mieć znim kontakt, widzieć jak rosnie ,byś przy pierwszym kopnięciu i tp.. :roll:
11/2009 Piękne vhp ;) 500 ;)
2011- planuje usta i policzki

Awatar użytkownika
viriel
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 3618
Rejestracja: 08 lip 2005, 13:30
Kontakt:

Post autor: viriel » 18 cze 2008, 14:14

W Polsce jest to dość ryzykowny pomysł- właśnie ze względu na brak jakich kolowiek uregulowań prawnych. Kobieta która rodzi dizecko jest jego matką, bez względu na to czy z dzieckiem jest spokrewniona czy też nie. Pamiętajcie też ze jest to pole do szantażu, poniewaz, decyzję zrzeknięcia się dizecka po porodzie można odwołać chyba do 6 tygodni, ale tego nie jestem pewna (tzn. jaki to jest wymiar czasowy).
Nikolettka- obawiam się, że taka umowa op jakiej piszesz byłaby neizgodna z prawem, ponieważ można by to podciągnąć pod chandel ludźmi. Ale nie jestem pewna, trzeba by o to dokładnie wypytać prawnika. Chyba Polityka albo inna gazeta tego typu miała cylk artykułów na ten temat- warto by poszperać w archiwach.
Ja osobiście byłabym w stanie tekie coś dopuścić tylko w przypadku niemożności posiadania własnego dziecka, albo gdy ciąża w moim przypadku groziłaby poważnymi komplikacjami zdrowotnymi. Też wolałabym takie rozwiązanie niż adopcję, bo może to przykre co powiem ale nigdy nie wiadomo jakie geny będzie miało to dziecko- znam rodzinę która adoptowała chłopca w wieku 2 lat, teraz ma 12 i są z nim same problemy, bo jak się okazało było to dziecko urodzodzne z zespołem FAS- Fetal Alcohol Syndrome (alkoholowy zespół płodowy) który "jest zespołem umysłowych i fizycznych zaburzeń, które mogą wyrażać się jako opóźnienie umysłowe, dysfunkcja mózgu, anomalia rozwojowe, zaburzenia w uczeniu się i zaburzenia psychologiczne. FAS jest skutkiem działania alkoholu na płód w okresie prenatalnym."
Ale wynajmowanie matki zastępczej w przypadku kiedy samemu można urodzić, jest dla mnie conajmniej dziwne i egoistyczne... :roll: Tak uważam, bo wydaje mi się, że ciąża pomio wielu trudów i konsekwencji jest czymś niezapomniamym i pozwala na wytworzenie niezwykłej i niepowtarzalnej więzi z dzieckiem... Nie wszsytko da się kupić za pieniądze...
Tych wyjątkowych chwil noszenia maleństwa pod sercem, pierwszego kopnięcia i kazdego ruchu, narodzin- z pewnością nie... Nie wiem czy warto z tego rezygnować dla własnej wygody...
Maxi- życzę Ci z całego serca, żeby udało Ci się samej urodzić zdrowego maluszka. Ale jeśli nie dane Ci to będzie, to wiedz, że z mojej strony możesz liczyć na zrozumienie.
Dodam tylko, że moja babcia urodziła moją mamę po wielu staraniach i leczeniu w wieku 42 lat (moja mama była pierwszym i jedynym dzieckiem mojej babci), a było to w 1957 roku... Dziś mamy rok 2008 i o wiele więcej możliwości przed sobą :-)
Powodzenia :-D

~AGNIESZKA~
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 250
Rejestracja: 13 lut 2006, 15:11
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: ~AGNIESZKA~ » 21 lip 2008, 12:25

maxi, tu najświeższe info w tym temacie - może Cię to zainteresuje
http://media.wp.pl/kat,8171,wid,10173733,wiadomosc.html
POZDROWIONKA !!!
Aga


15.03.07 dr Dmytrzak --> mentor 400 cc

Awatar użytkownika
Poli
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 751
Rejestracja: 01 lut 2007, 01:25
Lokalizacja: Dania

Post autor: Poli » 21 lip 2008, 13:36

Ja jestem za tym pomyslem tylko jesli wypozyczanie brzucha wystepuje w rodzinie.
Wtedy jest wieksza pewnosc, ze dzieko bedzie zdrowe, poniewaz znamy ta osobe. Obca nie wiemy co moze robic za naszymi plecami, moze pic alkohol, brac narkotyki itd. Nastepna sprawa miec problemy psychiczne, zataic przed nami jakis szczegol. Juz nie wspomne o rozmysleniu sie po porodzie :-?

Byl bardzo glosny przypadek ,kiedy brzuch wypozyczyla matka dla swojej corki, ktora nie mogla zajsc w ciaze. Coz, niesamowite poswiecenie .

I zgadzam sie z dziewczynami , ze ciaza i porod narawde jest niesamowitym przeżyciem :idea:
AGNIESZKA pisze:maxi, tu najświeższe info w tym temacie - może Cię to zainteresuje
http://media.wp.pl/kat,81...,wiadomosc.html
No niezle :-? Matka jest taa ktora urodzila, ale idiotyczne :shock:

Awatar użytkownika
salome
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 76
Rejestracja: 23 sie 2005, 00:01
Lokalizacja: warszawa/radom

Post autor: salome » 28 lip 2008, 14:40

Musze powiedzieć, że jestem bardzo sceptycznie do tego nastawiona, mimo że własnego dziecka mieć nie mogę, choć i ja i partner bardzo chcemy. Zbytnio przypomina mi to handel żywym towarem. W przypadku adopcji obowiązują pewne ścisłe reguły, rodzice są poddawani kontroli, próbie, szkoleniom. Wszystko odbywa sie pod jakimś nadzorem, jest regulowane przez prawo. Wypożyczenie brzucha zaś przypomina interes, transakcje kupna-sprzedaży. A co z kobietami, które dziecko chcą mieć dla kaprysu, zabawy, albo dlatego że koleżanki tez mają? Takie przypadki się niestety zdarzają. Zresztą dziewczyny, która normalna kobieta rodzi dziecko po to tylko, żeby oddać je komuś innemu? Dziecko nie jest zabawka, i to my jesteśmy dla dziecka, a nie ono dla leczenia naszych kompleksów. Nie wierze, że te matki zastępcze nie będą chciały mieć kontaktu z dziećmi, jeśli nie od razu to za parę lat. Uważam, ze ta metoda ma zalety, ale moim zdaniem jest nieetyczna, dziecko nie jest towarem.
Si vis amavi, amo

Awatar użytkownika
beata-malgorzata
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4048
Rejestracja: 25 cze 2006, 12:18
Lokalizacja: belgijska pralinka

Post autor: beata-malgorzata » 28 lip 2008, 22:28

salome pisze:A co z kobietami, które dziecko chcą mieć dla kaprysu, zabawy, albo dlatego że koleżanki tez mają?
raczej malo prawdopodobne , to zbyt powazne by stalo sie zabawa, zreszta tak samo mozna powiedziec o adopcji . Raczej nie dla kolezanek i nie dla kaprysu !
Mentor, 275 cc okragle,profil sredni , 04. 2006
poprawka asymetrii jednej piersi , 375 cc ,02 2007
uszy plus korekta powiek ,14.05 2008
zmniejszenie platkow usznych , 19.01 2013- dr Lemaître - Belgia
nos, powieki i lipofilling - 6.04 2013- dr Lemaître
plasyka brzucha i podniesienie piersi z wymiana protez na 350cc , 9.09 2014

blog makijazowy - http://www.bbeabeautyimage.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
beata-malgorzata
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4048
Rejestracja: 25 cze 2006, 12:18
Lokalizacja: belgijska pralinka

Post autor: beata-malgorzata » 28 lip 2008, 22:30

salome pisze:Nie wierze, że te matki zastępcze nie będą chciały mieć kontaktu z dziećmi,
ryzyko zawsze wystepuje
Mentor, 275 cc okragle,profil sredni , 04. 2006
poprawka asymetrii jednej piersi , 375 cc ,02 2007
uszy plus korekta powiek ,14.05 2008
zmniejszenie platkow usznych , 19.01 2013- dr Lemaître - Belgia
nos, powieki i lipofilling - 6.04 2013- dr Lemaître
plasyka brzucha i podniesienie piersi z wymiana protez na 350cc , 9.09 2014

blog makijazowy - http://www.bbeabeautyimage.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
salome
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 76
Rejestracja: 23 sie 2005, 00:01
Lokalizacja: warszawa/radom

Post autor: salome » 19 sie 2008, 20:02

Zgadzam sie z Tobą, ryzyko zawsze jest tylko martwi mnie, że w przypadku wynajmowania brzucha nie ma żadnej kontroli, weryfikacji osób
.
Si vis amavi, amo

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”