czesto tak sie dzieje, ze zycie w toksycznym zwiazku uzaleznia...(nie wiedziec czemu )agin4 pisze:dla mnie on jest jak narkotyk jestem uzależniona
potem czujemy sie zle, jezeli nasz poziom adrenaliny jest za niski i potrzebujemy, zeby ktos nam go ciagle podnosil....
dziala to jak narkotyk, jednak narkotyk ma to do siebie, ze pod jego wplywem czujemy sie dobrze, ale nie widzimy, ze nas wyniszcza...
odtrutka jest zawsze bardzo duzym cierpieniem, ale lepsze to, niz by ten narkotyk mial nas w koncu zabic
dziewczyny, musicie to przerwac nie bedzie wam latwo, ale cierpienie nie bedzie trwalo w nieskonczonosc
potem bedziecie mogly spojrzec na wszystko z innej perspektywy bedziecie wtedy wolne, a pzrez wasze doswiadczenia staniecie sie silniejsze wtedy nikt juz nie bedzie w stanie wami tak manipulowac ;-)
wiem, ze latwo sie mowi, ale zycie jest zbyt piekne i krotkie, aby go marnowac z kims, kto nigdy nas nie doceni....nie warto tracic cennego czasu....
zycie jest po to, zeby sie nim cieszyc, a nie zeby sie ciagle zamartwiac i uzerac z kims...
i spotykajcie sie innymi facetami :mrgreen: ;-)