Beauty w Polsce

Oj rządzi,rządzi moje lwiątko kochane,ale powiem Ci szczerze,że wcale mi to nie przeszkadza
Dla mnie ten facet to ewidentna przysłowiowa druga połowa z innymi znakami nie było tak db,najgorzej było chyba ze skorpionem...
Dla mnie najistotniejsze jest to,że zawsze potrafimy się dogadać i fajnie idzie się z nim przez życie!!!

ja nie wierzę w astrologię , uważam ,że ludzki umysł jest tak skonstruowany ,że musi w coś wierzyć ,a nasza podświadomość dązy do tego co nam ''wróży'' jakaś studentka z polonistyki

Tak jak nikoletka napisała - musimy w coś wierzyć. Dlatego Bóg jest taki popularny (żart, żeby się ta wierząca część nie oburzyła). Po prostu miło i bezpiecznie wiedzieć, że coś tam jest i czuwa.
Ale układ gwiazd i znaki zodiaku? Dla mnie to astronomia, astrologia jako nauka a nie część definiująca przyszłość.. Nigdy nie wierzyłam i nie będę :)

Ja się nie zgadzam,że musimy w coś wierzyć,bo tak jest łatwiej... Pełno jest ateistów,a oni przecież w nic nie wierzą,wszystko w życiu jest kwestią wyboru,wiara również...

Co do połączenie baran + bliźniak to ja zdecydowanie się wypowiem, że to najgorsze połączenie z możliwych, hehehhe. Mam jednak na myśli sytuację gdy kobieta to bliźniak a facet baran. Miałam epizod z baranem który się nie przerodził w nic poważnego bo oboje byliśmy totalnie różni i nijak nie mogliśmy się dogadać. Barana-faceta podejście do życia, problemowość, okropny, przeokropny pesymizm, odrzuca mnie na milę. Nie znam innych mężczyzn spod tego znaku więc nie wiem dokładnie czy wszyscy tak mają czy tylko w połączeniu z duszą artysty (nigdy więcej artysty!!!!). Znam kilka kobiet spod barana i są całkiem inne, optymistki dążące jak burza do celu co mi zawsze imponowało.

Zgadzam się z opinią o kobietach Baranach - to bardzo silne osobowości, uparcie dążące do celu, twarde kobiety jednym słowem.

Ja jest baranem mój mąż też jest baranem ale dogadujemy się bardzo dobrze. Wcześniej też byłam z baranem, lecz strasznie się kłóciliśmy choć charaktery mieliśmy podobne.
Wcześniej byłam także z dwoma skorpionami, wg. horoskopów itp baran ze skorpionem nie pasują, ale wg. mnie wszystko było dobrze.
Nie wierzę w przeznaczenia, że jakiś tam znak nie pasuje do jakieś znaku, lecz w przepowiednie o przyszłości (wróżki) troszeczkę wierzę

Gdzieś w tym wszystkim trochę prawdy jest, więc czasem wierzę w to, co przeczytam w horoskopie odnośnie np. cech charakteru czy wad danego znaku zodiaku...

"Wiara" w znaki zodiaku, to chyba mocno powiedziane. Zgodnie z wiara chrzescijanska popelnia sie grzech, jesli jeszcze dodatkowo ma sie cos, w co sie wierzy. W czarne koty, w trzynastki albo w znaki zodiaku. A nasze polskie chrzescijanskie spoleczenstwo jest akurat zabobonne, jak nic. Kiedy bronilam prace mgr 13tego, to juz nie moglam sluchac tych ostrzezen i czy sie nie boje... czego? Daty mam sie bac???

A co do znakow zodiaku, to nie wierze na slepo, ale sie po prostu przekonuje w praktyce: wodnik z wodnikiem pasuje, za pare miesiecy znowu spotykam wodnika i sie z nim dobrze rozumiem i tak od nowa. Zadna wiara, zadna biblia.

w Horoskopy nie wierzę, ale to, z jakiego jesteśmy znaku zodiaku wpływa na nasz charakter zdecydowanie :)
są znaki z którymi dogaduję się wspaniale, a są i takie z którymi jakkolwiek bym się nie starała- nie potrafię ..

potrafię też z charakteru rozpoznać w drugiej osobie Bliźniaka - mój znak :D