Beauty w Polsce

Miałam 19 lat jak wyprowadziłam się z domu... głównie dlatego, że mój tato nadużywał alkoholu. Miałam to szczęście, że rodzice kupili mieszkanie do którego mogłam się przenieść. Nie było łatwo, studia i marne grosze na przeżycie...ale jakoś minęło. Dziś mam 33 lata. Od 12 lat utrzymuję się sama. Raz jest lepiej, raz gorzej...dziś pomimo, że mój tato nie żyję nie byłabym w stanie mieszkać z mamą;))) Dorosłe życie nie jest łatwe według mnie....i nie chodzi o pieniądze....raczej o pewnego rodzaju dojrzałość. Czasami czuję się się samotna....a czasami gdy siostra, która ma męża i dziecko narzeka....czuję się Panią samej siebie....i nie wyobrażam sobie innego życia .
Rzadko się tak otwieram....ale jakoś na tym forum czuję się bezpiecznie.
Pozdrawiam.

Wyprowadziłam się z domu mając 22 lata po to by zamieszkać ze swoim wówczas już narzeczonym :)

Na początku było trudno, ale swojej decyzji nie żałuję

Ja wyprowadziłam sie do siostry mając 13 lat, jak zaczynałam gimnazjum, o co uparcie musialam walczyc z ojcem, ale postawilam na swoim;) No a juz tak totalnie z domu wyprowadzilam sie w wieku 19 lat, na studia:)

z domu jako z ''rodzinnego'' wyprowadziłam się mając niecałe 18 lat, ale od 16 roku życia mieszkałam w tym domu sama , rodzice byli za granicą..ale to były czasy

Nikoletka
Ale Ci zazdroszczę.
Ja całe liceum mieszkałam z rodzicami,nie miałam za wiele luzu,krótko mnie trzymali.
Zawsze marzyłam o takiej totalnej samodzielności i niezależności.
Teraz już to mam,ale ta dorosłość już nie ma w sobie tej szczypty pieprzu,jak za nastoletnich lat.
Ech...ile bym dała,żeby móc cofnąć czas i mieszkać samemu mając 16 lat-imprezki,wyjścia...

Miałam 9 lat , na własne życzenie wyprowadzilam się 120km od domu do babci , sama zamieszkałm jak miałam 18lat i bardzo tego żałuję , wolała bym na studiach mieszkać z rodzicami lub babcią , moje studia to był potworny zapiernicz i dodatkowe obciążenia bardzo mi utrudniały życie.

Mieszkam z Moim Misiem , czyli wyprowadziłam się mając po 20tce , a przed 30tką

18 lat

17 lat

17 lat,jak ucieklam gdzie pieprz rosnie!