MIŁOŚĆ nie pyta o wiek?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
cyryl-bea
Administrator Beauty
Administrator Beauty
Posty: 15233
Rejestracja: 28 sty 2005, 11:08

Post autor: cyryl-bea » 24 kwie 2005, 16:14

basia ty tez widze nie czytasz co piszesz !!
ja tego nie znam z teatrzyku zielona ges, tylko z wlasnego domu!
nikt na mnie nie krzyczy ze chodze w bieliznie, moj wstyd mi nie pozala aby przed obcym facetem paradowac w majtkach,( nawet jesli mialby byc moim ojczymem) odkad skonczylam 16 lat nie paradowalam tez przed wlasnym ojcem:)

a wy cos takie strasznie nerwowe jestescie moze magnez i meliska
cyryl-bea

Awatar użytkownika
Basia1
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1002
Rejestracja: 06 mar 2005, 18:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Basia1 » 24 kwie 2005, 16:23

cyryl-bea. pisze:basia ty tez widze nie czytasz co piszesz !!
j
Nie martw się cyryl, czytam.
To że tobie taka sytuacja domowa odpowiada to bardzo dobrze.
Mi na przykład nie pasuje że moja macocha jest młodsza od mojego ojca o 28 lat i wstyd mi za niego. I wydaje mi się, że nie jestem tutaj jedyną osobą, która tak uważa.
I nie porównuj swojej sytuacji z innymi.
A magnez i meliskę łykaj sobie sama.
10 kwietnia 2006 - zmniejszenie piersi

Ewinia
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 755
Rejestracja: 12 sty 2005, 16:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ewinia » 24 kwie 2005, 16:24

Cyryl wydaje mi sie ze ja jestem u siebie w domu i to on ma sie dostosowac do Nas a nie ja do niego wybacz :!: ja mu nie kaze na siebie patrzec i nie robie tego specjalnie czasem tak sie zdarzy ze przebiegne w bielzinie a co w takim razie powiesz jesli sa na plazy?tez wszystkie laski na okolo beda mialy zakaz ?smieszne i juz, czyzby sie czegos obawiala?
I will be perfect

Awatar użytkownika
cyryl-bea
Administrator Beauty
Administrator Beauty
Posty: 15233
Rejestracja: 28 sty 2005, 11:08

Post autor: cyryl-bea » 24 kwie 2005, 16:43

ja jednak nie mam klopotow zeby odroznic plaze naturystow od centrum miasta, i nie porownuje obydwy tych miejsc ;)
cyryl-bea

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 24 kwie 2005, 16:53

A co tu sie dzieje drogie Panie.... :D

Powiem wam lepsza sytuacje:
Corka mojego meza ma 21 lat, jej matka, a byla zona mojego meza, sprowadza pelno facetow i to w wiekszosci duzo mlodszych...ale to jeszcze nic. Jak czulybyscie gdyby wlasna matka kokietowalaby waszego chlopaka, dobre co?? Taka wlasnie jest sytuacja, aktualnie corka wyprowadzila sie z domu matki, bo chlopcy jej sie zalili, ze cos z matka jest nie tak... :lol: Sama mi o tym powiedziala i jest w szoku, zupelnie tego nie pojmuje :wink:

Inna sytuacja na plazy:
Kiedys byla ze swoja matka na plazy, ona(corka) dostrzegla fajnego faceta i powiedziala to mamie, a ona poszla go zbajerzyc, a pozniej sie r***ac :wink: Czy ta kobieta jest zdrowa na umysle :?: Corka meza wyryczala mi sie i do dzisiaj nie moze zrozumiec, dlaczego???
Wiem jedno - jest zazdrosna o corke... :evil:

pozdrawiam Kamila
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

Awatar użytkownika
MonisiaPP
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1200
Rejestracja: 17 sty 2005, 18:41
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: MonisiaPP » 24 kwie 2005, 16:59

Dobre Kamila! Ale sie usmialam! :D :P Matka kokietujaca chlopaka.. to jest dopiero "tragedia" :twisted:

Awatar użytkownika
laura
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 500
Rejestracja: 16 mar 2005, 14:08
Lokalizacja: Katowice

Post autor: laura » 24 kwie 2005, 20:43

kamila wspolczuje tej dziewczynie(corce twojego meza).
co mozna to mozna.. nie wyobrazam sobie takich sytuacji przez kolezanke a co dopiero matke.ochyda!
podziele sie z wami dziewczynki moja historyjka... mam narzeczonego rowniez starszego ode mnie. nie wiem czy to duzo czy nie ale 13 latek.
jest najcudowniejszym czlowiekiem na swiecie.znamy sie 4 lata a ja 3 lata temu przywedrowalam za nim do niemiec i tu mamy sie super.
nigdy nie spotkalam sie z negatywna opinia na nasz temat i roznicy wieku.no.... jedynie uwagi zazdrosnych sasiadow.oni potrafia kazdego zjechac,szczegolnie na osiedlu domkow gdzie wszyscy wszystko wiedza.
:shock:

Gość

Post autor: Gość » 24 kwie 2005, 23:56

Może ja coś dodam od siebie, mój Misio jest moim rówieśnikiem, mamy tyle samo latek, no będę drobiazgowo straszy jest o kilka miechów .
Ja jestem total tolerancyjna i wcale mnie nie dziwi,że kobieta spotyka się z młodszym od siebie facetem, i to samo w druga stronę czyli jeżeli spotyka się ze starszym. W ogóle mi to nie przeszkadza to każdego indywidualna sprawa.
Nikogo nie chcę tutaj urazić i powiem chociaż tak jak już wspomniałam wyżej u innych par mi to nie przeszkadza, To ja osobiście wolę albo równolatków albo młodszych, nie mogłabym być z facetem ode mnie straszym ponad 10, być może dlatego,że nie spotkałam nigdy w tym wieku(ok35-40) faceta ciekawego, z temperamentem, a przede wszystkim zadbanego. Lubię młodszych, bo oni mają w sobie duży potencjał pomysłów i niespożytą energię, chociaż wiem,że nie można w ten sposób generalizować, bo przecież są tez faceci(czy też kobiety) młodsi, a kompletnie znudzeni życiem i pozbawieni energii. Full Luz :P

Gosc4
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1607
Rejestracja: 12 sty 2005, 16:05

Post autor: Gosc4 » 25 kwie 2005, 15:27

:roll:

Gość

Post autor: Gość » 25 kwie 2005, 15:40

Sugar
oj, ja niestety taką znam, która na dodatek twierdzi pomimo,że ten to istny statusiały facet z olbrzymim brzuszkiem i kompletnie znudzony życiem to ona jest wniebowzięta, bo dostaje coraz to droższe prezenty np. samochód na urodziny. A jak z nią sobie pogadałam na osobności to wnioskuję,że spełnienia seksualnego szuka niestety w objęciach młodszych, bo ten nie daje rady.

Muszę dodać,że to nie jest reguła,bo znam tez takie osoby,które są ze starszymi (sporo) i są bardzo szczęśliwi i naprawdę zakochani :P

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”