Viola wszyscy jesteśmy z Tobą..

Post autor: **tweety37** » 06 lip 2008, 10:07

nie ma takich slow ani rzeczy, ktore potrafilyby ukoic tak wielki bol. mnie pomogl w tych ciezkich chwilach nawal pracy i brak czasu na myslenie o czymkolwiek innym, chociaz i tak nie do konca, bo do dzisiaj zdarza mi sie plakac po nocach..
wiem jednak, ze ukochana osoba juz nie cierpi, nie ma zadnych zmartwien ani problemow ,ze jest juz lepiej. teraz spi, ale kiedy ja zasne, bedziemy snili jeden szczesliwy sen, a On bedzie dumny, ze jego dziewczynka byla silna i wytrwala mimo wszelkich przeciwnosci losu. zawsze we mnie wierzyl, wiec zyje tak, aby go nie zawiesc. tylko tyle i az tyle moge teraz dla Niego zrobic.

Violu, wierze ze Ty tez znajdziesz w sobie taka sile

Post autor: **cukiereczekPL** » 06 lip 2008, 20:42

nie ma takich slow ani rzeczy, ktore potrafilyby ukoic tak wielki bol.

to prawda...
ale trzeba zyc dalej i tyle.

tweety37 pisze:wiec zyje tak, aby go nie zawiesc. tylko tyle i az tyle moge teraz dla Niego zrobic.

i On pewnie to widzi i mocno cie w tym wszystkim wspiera ;-)

Twoj avatar opowiada kawalek Waszej hostorii.

Post autor: **Rene1** » 09 lip 2008, 21:51

Violu Czytam i placze, tak bardzo mi przykro!!!!

Milosc jaka dane Ci bylo przezyc, rozswietli droge Twojemu cierpieniu.
On zawsze bedzie przy Tobie, bedzie Cie wspieral w trudnych chwilach, bedzie Twoim Aniolem.
Pamiec o nim pomoze Ci zyc dobrze i godnie, nie probuj zapomniec, prawdziwa, gleboka milosc jest wieczna, zostawia trwaly slad w naszej pamieci...

Kochan, trzymaj sie cieplutko...

Post autor: **groszek** » 22 lip 2008, 02:50

Violu, przytoczę cytat z Biblii:
"...miłość cierpliwa jest, łaskawa jest..."
więc czekaj, kochana.. :**

Post autor: **Julia malec** » 25 lip 2008, 02:16

Dla niektórych życie drugiego człowieka nie ma znaczenia, niektórzy żyją w pustce a inni są wypełnieni miłością. To cholernie smutne,że wsrod planow i szcześcia, ze zyje sie z ukochana osobą nagle spotyka Nas tak wielkie nieszczescie...

...po smierci mojej Mamy patrze na pewne sprawy inaczej...

Zycze Tobie wytrwałosci i siły w kazdym dniu, ktore zawsze jest poczatkiem czegos....

Post autor: **cukiereczekPL** » 25 lip 2008, 08:41

Julia malec pisze: ...po smierci mojej Mamy patrze na pewne sprawy inaczej...

dokladnie.
ja tez zaczelam postrzegac swiat innymi oczyma jak Ona odeszla.
Bylo to X lat temu ale...jakby w tym przypadku czas niczego nie zacieral i wszystko co roku takie swierze...
kazdy 26 maj w moim przypadku to rocznica Jej smierci...
niewiem czy porownac mozna to do odejscia drugiej polowy
mysle ze troche tak...bo traci sie kogos kogo sie tak bardzo kocha i bez kogo swiat traci kolory.
szkoda ze zycie ma swoj wlasny scenariusz, nie zawsze zgodny z naszymi oczekiwaniami...

Post autor: **kami-pl** » 12 mar 2009, 18:58

Ciekawa jestem jak sie uklada Violi...

Post autor: **violka123** » 18 mar 2009, 16:43

kami-pl pisze:Ciekawa jestem jak sie uklada Violi...

Kami.....żyję...pracuję....jestem nadal sama i tak chcę,bo dla mnie to co napiekniejsze już było......jestem JEGO na zawsze.......najgorsze na szczęście minęło ...potrafię cieszyc się dniem codziennym....drobnostkami.....co prawda jeszcze pomagają mi w tym antydepresanty i czasem tabletki uspokajające,ale może juz niedługo....ale czuję ,że to co sie stało ...poczyniło troche zniszczeń w mojej psychice i organiźmie....ale jest w miarę ok....buziaczki za pamięc o mnie

pozdrawiam was wszystkie dziewczynki.....usmiechu na wiosnę

Post autor: **misialeczek24** » 20 mar 2009, 21:26

violka123, kochana ciesze sie ze sie odezwalas sciskam goraco!!!

Post autor: **cukiereczekPL** » 21 mar 2009, 08:05

violka123 pisze: pozdrawiam was wszystkie dziewczynki.....usmiechu na wiosnę

dziekujemy za buzialki
trzymaj sie cieplutko i Tobie tez duzo sloneczka na wiosne zycze...