Znęcanie się ojca nad córką

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
cathy
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 152
Rejestracja: 31 sty 2007, 23:05

Post autor: cathy » 11 lip 2007, 22:49

to masz szczescie w nieszczesciu, ze Twoj ojciec nie ma zyciowej misji, zeby wlasne dziecko zniszczyc jakkolwiek daleko by nie bylo...
ja z psychologami tez dalam spokoj, gapili sie na mnie jak na zjawisko, zreszta niektorzy psychiatrzy tez.... [smilie=hi ya!.gif]

nie powiedza mi niczego, czego nie wiem, umysl mam analityczny i wszystko rozkladam na czynniki pierwsze, w tym sama siebie tez kiedys rozłozylam i zbieram sie do dzis...

pewna psycholog powiedziala mi kiedys analizujac moje problemy 'ale pani to wszystko wie' i miala racje ale co mi z tego, ze ja wiem, co sie skad bierze jak poradzic sobie z tym nie umiem?

a i jeszcze na potwierdzenie moich obaw, ze to sie nigdy nie skonczy, dowiedzialam sie od niej, ze moja droga rozwoju jest okresowa dezintegracja osobowosci PDT_02

roznie bywa z tymi psychologami i psychiatrami, niektorzy sa nie na swoim miejscu, ja kiedys trafilam do jednej psychiatry, ktora po tym jak sie juz wynurzylam, a psychicznie bylam w stanie agonalnym, powiedziala, ze mam wracac do domu i siedziec cicho, bo ona tez ma syna w moim wieku i ona by sobie nie zyczyla, zeby on chodzil po ludziach i rozpowiadal co sie w domu dzieje, a depresje to ja bede miala, jak maz alkoholik mnie bedzie lał, w domu bedzie 6 dzieci i nie bedzie je za co wyzywic, to wtedy moge przyjsc sie leczyc. Jakbym miala dosc odwagi to w tamtym momencie palnelabym sobie w leb.

Awatar użytkownika
monikunda
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 339
Rejestracja: 15 lip 2007, 21:56
Kontakt:

Post autor: monikunda » 13 sie 2007, 15:19

czesc dziewczyny........ja wlasnie od 1,5 miesiaca czulam sie oki poniewaz myslalam o zabiegu bylam tak zafascynowana ze wreszcie zmienie siebie i zniknie kompleks ze zapomnialam juz o swoim problemie.Moj problem tez bierze sie przez mojego glupiego ojca
Maltretowal psychicznie mame siostre i mnie ....ja w sumie ucieklam z domu 2 lata temu do mojego chlopaka i wyjechalam do anglii ale teraz musialm wrocic bo zle sie czulam w anglii i nie dawalm sobie rady ze soba wiec wrocilam do domu pomyslalm ze przeciez nie pojde do tesciowej ktora mnie nie lubi i mysli ze zabiore jej syna:)Dzis wlasnie czuje sie okropnie nie poszlam do pracy i caly dzien sie objadam smakolykami bo nie potrafie rozladowac swoich emocjii:(((((Ogolnie przez ojca jestem niedowartosciowana mloda kobieta do tego z zaburzeniami osobowosci maltretuje sie sama denerwujac sie i nie akceptujac siebie ani troszeczke..najgorsze jest to ze w zyciu nie jestem niczego pewna ani tego co robie a ni tego ze cos wogole zrobie w zyciu ....mama duze leki boje sie wszytskiego nawet boje sie ze ten zabieg powiekszenia piersi nie dojdzie do skutku..boje sie chodzic do pracy bo nienawidze krytyki i zwracania uwagi pod moim adresem nie radze sobie ogolnie ....bardzo prosze dziewczyny jelsi ktoras z was ma podobny problem to napiszcie jak sobie z tym radzicie :(
06.11.2007 dr Skupin -325 hp Juz po.........bylo warto:))))))))

Awatar użytkownika
nikolettkaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3400
Rejestracja: 21 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: WrOcLaW LoVe
Kontakt:

Post autor: nikolettkaa » 14 sie 2007, 02:35

monikunda, ja nigdy nie patrzyłam na to co mówia ludzie zazwyczaj olewałam ich komentarze , zawsze mówiłam a nie słuchałam ,znajdz miejsce ktore lubisz lub w ktorym czujesz sie bezpieczna gdy bedzie Ci bardzo zle poporstu tam idz...najlepiej znajdz ososbe , z ktora podzielisz sie kazdym lękiem , kazdą wazna decyzją-ktora Cie nie skrytykuje , tylko cierpliwie pomoze Ci dojśc do wniosku ze jesteś kimś wyjątkowym.

Ja już takową ososbe znalzłam jest nią moj przyszły mąz Robert , moja iskierka nadzieji w gasnącym płomieniu nadzieji :)...
ps.kocham Cię skarbie :roll:
11/2009 Piękne vhp ;) 500 ;)
2011- planuje usta i policzki

jolanda147
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 33
Rejestracja: 12 lut 2007, 20:16

Post autor: jolanda147 » 16 sie 2007, 02:01

Monikunda,nigdy nie bylam na tym forum.Tez mam ojca-starca 86l.Co mnie zrobil to j a wiem,co nie znaczy,ze pozbawil mnie ego.Przeszlam b. wiele trudno o tym pisać.Wbrew przeciwnością losu osiągnęlam w życiu b.dużo.Jestem szefem firmy 20 osobowej,mam meza ,dziecko i b.duzo do zrobienia.Co dala mi przeszlosc-pewnosc,ze nigdy juz nie bede miala zadnych ojcow i wiem ,ze jestem niepowtarzalną WartościąPozdrawiam

jolanda147
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 33
Rejestracja: 12 lut 2007, 20:16

Post autor: jolanda147 » 16 sie 2007, 02:26

Monikunda przed sobą nie uciekniesz.Jestes niepowtarzalna,bądz sobą,,Powodz

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”