ale to jest dobra metoda - nie oskarżysz go o kradzież, dasz mu do myślenia, a jeśli faktycznie coś jest na rzeczy, to Twój chłopak albo:angelika pisze:aga rozumiem pozyczyc 1 rzecz czy dwie...ale jak juz lista się z tego robi?? :?blondi 222 pisze:ja bym poprostu zapytala , czy nie ma jakis narzedzi mojego taty i tyle ..bo sie pytal ...i tyle , przeciez nie musisz go odrazu wprowadzac w cala afere.. ...albo czy ostatnio czegos sobie nie "pozyczyl" i zapomnial zwrocic..normalna sprawa..kazdemu moze sie zdazyc ..zapomniec oddac
1. znajdzie sposób żeby wszystko oddać (pewnie część oficjalnie, a resztę ... w sposób, w jaki "pożyczył" )
2. będzie udawał greka i zacznie pozbywać się dowodów a Ty będziesz czujna i coś zauważysz...
- może się też zdarzyć, że nagle przestaną znikać przedmioty z garażu taty, a to też będzie znak...
- a kolejny wątek to przyglądnięcie się osobie TATY :) czy nie ma przypadkiem jakiegoś celu aby zasiać w Tobie wątpliwość ...
albo.... aaaa może już starczy
hmm... ja zawsze tak dużo kombinuję, mam detektywa za skórą :P:D