Na emigracji- czyli jak sie odnaleźć ?:)

Post autor: **savanna** » 08 sty 2008, 22:39

witam w klubie:)
Owocow tez nie lubie buu a warzywa.No coz nie bede wpieprzac marchewy jak królk na lunch

Post autor: **misialeczek24** » 08 sty 2008, 22:45

savanna pisze:No coz nie bede wpieprzac marchewy jak królk na lunch

czemu nie jest bardzo zdrowa i obrze wplywa na kolor skory

ja zamiast tego kupuje sobie KUBUSIA kosztuje tylko 1 cos i jest pyszny

Post autor: **dotty** » 08 sty 2008, 22:46

Gdy prawie 3 lata temu (12 marca) przyjechalam do UK, to bylam tak zachwycona tym, ze to "zrobilam", ze na starcie schudlam 5 kilo. Doszly do tego oczywiscie poczatkoe awersje do Angielskiego jedzenia. Pozatym nie mialam jeszcze wtedy prawa jazdy,ani samochodu. Wszedzie sie chodzilo pieszo, spotykalo sie z ludzbi, bo pracowalam na shifty, to i byl czas. Pozniej sie zakochalam to schudlam jeszcze bardziej przez 1wsze dwa mce, tak, ze przy wzroscie 168 wazylam 49 kilo. Pozniej sytuacja sie ustatkowala, dostalam prace w zawodzie od 8:30-16:00. Zrobilam prawko, kupilam samochod. I tym oto sposobem doprowadzilam sie do wagi prawie 70kg! Teraz to sie nawet wstydze jechac do Polski i znajomym pokazac.

Post autor: **dotty** » 08 sty 2008, 22:49

A tez tak macie ze w jednej pracy nie mozecie za dlugo usiedziec? Bo ja pracuje juz 1,5 roku w jednym miejscu i dostaje fiola. Szukam pracy, ale nie jest tak latwo.

Post autor: **savanna** » 08 sty 2008, 22:58

Ja mam fiola juz po 5 miesiacach.Ale obecna praca mnie rajcuje.Uwielbiam jezdzic nowiusienkimi autkami.Przymierzam sie wlasnie jak tu przejechac sie nowiutka eseczka szefa AMG.A blaszka na autku mowi 2008 (rejestracje w Irlandii sa oznaczane data produkcji i rejestracji pojazdu)..

Post autor: **misialeczek24** » 08 sty 2008, 23:17

savanna pisze:Ja mam fiola juz po 5 miesiacach.Ale obecna praca mnie rajcuje

wcale sie nie dziwie

ja jakos wytrzymuje w jednym miejscu dosc dlugo bz prblemu chyba mi odpowiada to co robie poprostu.
a co do wagi to fakt od kiedy kupilam autko to dupa jeszcze bardziej urosla

Post autor: **dotty** » 08 sty 2008, 23:20

Ja po 3 latach mam dosyc tego ciaglego angielskiego polmroku. Brakuje mi slonca. Chcemy sie przeniesc za jakies1,5 roku do Nowej Zelandii lub Australii. Oczywiscie rodzina mnie wysmiala i nie wierzy w to, ale w moj wyjazd do Anglii tez nie wierzyli

Post autor: **dotty** » 08 sty 2008, 23:22

Ja mysle, ze ten kraj to leniwy kraj, bo w taka pogode to tylko sie marzy o cieplych kapciuszkach i TV (albo internecie:). A ja nigdy nie bylam domatorka! Teraz przeobrazilam sie w zracego domowego prosiaka chrum chrum

Post autor: **misialeczek24** » 08 sty 2008, 23:23

dotty, tak sloneczka mi tez brakuje,jak mieszkalam w Holandii narzekalam na pogode...ale dopiero teraz widze co znacza deszcze i wiatry

Post autor: **savanna** » 08 sty 2008, 23:25

Duzo ludzi wyjezdza do Australii.Maja smieszny akcent-taki troche brytyski jak dla mnie.Kiedys na dyskotece taki jeden Australijczyk sie na mnie obrazil za to porownanie

A co ja na to poradze.Codziennie przychodze do mnie do wypozczalni i tak smiesznie gadaja.Brytyjczycy tez i trzeba im sto razy powtarzac bo nie rozumieja naszego "torti"(thirty)"moni"(money) "bos"(bus)..Misia wiesz o czym mowie

Dla mnie koniec swiata a ja piecuch jestem i raz w miesiacu do mamusi latam