Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
megi
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1216
Rejestracja: 28 sty 2005, 21:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: megi » 29 mar 2013, 23:21

Jeszcze raz dziękuję Wam za dobre słowo...
To wszystko jest dla mnie takie trudne... Jednego dnia jest wszystko ok, a kolejnego on mi mówi, że chce odpocząć, że on chyba chce być sam, bo nie chce być ubezwłasnowolniony... Dla niego spędzanie ze mną czasu, czy też mój jeden telefon do niego w ciągu dnia (gdy się nie widzimy) jest dla niego "męczeniem go" lub "ubezwłasnowolnieniem"...
Nie wiem, czy to ja jestem nienormalna?? ale obserwując moich braci, moje koleżanki... to raczej ludzie w związkach do siebie dzwonią nawet po kilkanaście razy dziennie i nie odbierają tego, jako coś złego...a wręcz przeciwnie

Nie mieszkamy razem, czasem widzimy się tylko 2x w tygodniu, a on uważa, że "ciągle z nim jestem" i on jest moim "niewolnikiem"...bo musi spędzać ze mną czas lub rozmawiać (triste
A tak naprawdę to raczej ja spełniam jego prośby, zachcianki, pragnienia a on dla mnie nie robi nic.... on często się śmieje, że powinnam się w ogóle cieszyć z jego obecności... Nie mam, co liczyć na przytulanie, czy jakiekolwiek gesty czułości z jego strony...Już nawet go nie proszę o to, bo czasem jak chciałam by mnie przytulił i powiedział, że nie lubi tego robić ... to poczułam się tak okropnie, (pleure, że odechciało mi się wszystkiego...
przede wszystkim to godzi w serce (pleure
przed http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=530" onclick="window.open(this.href);return false;

1 dzień po - dr Kasprzyk, 06.06.2013 anatomiczne Silmed Natural - 410XH
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=380" onclick="window.open(this.href);return false;

7 miesięcy http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 72#p809172" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
ainik89
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 200
Rejestracja: 10 gru 2009, 20:23
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: ainik89 » 30 mar 2013, 09:13

Megi nie obraź się , ale wydaje mi się, ze jemu przestało zależeć na Tobie zależeć.. Jak facetowi zależy to stanie na głowie, żeby Ci dogodzić, a nie będzie Cie traktował jako zło konieczne..No kur.. ale to jego zachowanie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki.. Powinnaś go jak najszybciej zostawić dla swojego dobra.. I może zacznie wtedy Cię doceniać, kiedy Cię straci..Ale i tak nie powinnaś do niego wracać, to typ najgorszy z najgorszych.. Jesteś piękna, zgrabna, uczuciowa zacznij sobie układać życie z kimś, kto na Ciebie zasługuje, tkwisz w chorym związku, pora na zmiany!! :) Łatwo nie będzie , ale z czasem zobaczysz , że bylo warto i rozkwitniesz na nowo, trzymam kciuki (yes)

nikita123
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1403
Rejestracja: 19 mar 2009, 13:20

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: nikita123 » 30 mar 2013, 10:11

"powinnas sie cieszyc z jego obecnosci" - no rozje... mnie to, a kim on do cholery jest? Czasy feudalizmu skonczyly sie bardzo dawno temu. Jakby moj facet tak do mnie powiedzial to by dostal w pysk i przede wszystkim moja duma kazala by mu wynosic sie z mojego zycia.
Megi, pocierpisz troche, potesknisz a potem powrocisz do zycia i bedziesz zyla pelnia zycia a nie spelnianiem zachcianek twojego faceta - sorry palanta i proszenia sie o jakikolwiek przyjazny gest czy mile slowo.
Twoj facet jest do bani i radze go pogonic dla twojego dobra i przede wszystkim zdrowia psychicznego.
Obys tylko znalazla w sobie sile i podjela wlasciwe kroki....
Allergan 410 - lewa 290MX prawa 360FX - 12.11.2010 - dr Broma

Awatar użytkownika
daria_1
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 782
Rejestracja: 08 paź 2006, 21:19
Lokalizacja: DE
Kontakt:

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: daria_1 » 01 kwie 2013, 13:16

megi a mozna wiedziec ile masz lat? nie trac czasu dziewczyno, zycie ma sie tylko jedne!

Awatar użytkownika
Michitka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 6678
Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:26

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: Michitka » 02 lis 2014, 09:51

Coraz więcej osób chce być razem, ale osobno mieszkają. Nie wiem czy to jest coś dobrego -propagują tzw. "living apart together"
Jak megi pisze, on mówi jej, że jest jej niewolnikiem choć tylko 2 razy w ciągu tygodnia się widzą, to co by było jakby mieli razem zamieszkać (shake
Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek - najlepszemu. Wybór - pierwszemu lepszemu...

Awatar użytkownika
marryme
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4322
Rejestracja: 07 sie 2007, 06:18
Lokalizacja: ♥ ♥ ♥

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: marryme » 02 lis 2014, 12:38

Akurat facet Megi jej nie kocha,wiec trudno mowic tutaj o zwiazku z jego strony. (thinking

Znalazl sobie naiwna do spelniania jego zachcianek i do lechtania jego ego,ze jakas dziunia(sorry Megi za wyrazenie)za nim lata.Sa tacy faceci,nic z nimi nie zrobisz...nie chca Cie puscic wolno,nie chca byc w prawdziwym zwiazku,chca sie bawic Twoimi uczuciami i sprawdzac na ile maja wladze nad kobieta.Tkwilam w czyms takim,to wiem o czym pisze.Koles jet wampirem energetycznym...uciekac od takich toksycznych typow na 10000 km!!!
Life is a journey,not a destination.

Awatar użytkownika
Michitka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 6678
Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:26

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: Michitka » 10 gru 2014, 07:27

A czy ktoras z was lub zna moze opowiesci, by kobieta utracila swoja seksualnosc, atrakcyjnosc przez faceta?
Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek - najlepszemu. Wybór - pierwszemu lepszemu...

Awatar użytkownika
Michitka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 6678
Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:26

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: Michitka » 26 wrz 2015, 12:49

Zależy co nazwać zdradą...bo dla jednych to seks innych pocałunek a jeszcze innych przeglądanie fotek innych kobiet w necie...czy też męzczyzn...
Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek - najlepszemu. Wybór - pierwszemu lepszemu...

Awatar użytkownika
cyryl-bea
Administrator Beauty
Administrator Beauty
Posty: 15224
Rejestracja: 28 sty 2005, 11:08

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: cyryl-bea » 29 lis 2015, 11:11

no nie przesadzajmy z ta zdrada
zdrada to emocjonalne lub fizyczne zaangazowanie drugiej strony z inna osoba o podlozu seksualnym badz o podlozu erotycznym nieakceptowalne przez partnera
jesli partner nie akceptuje zachowan normalnych spolecznych to zmienia sie partnera. Na tym podlozu powinno byc wspolne wyznaczenie sobie granic akceptowalne przez dwie strony.

zaufanie dobra rzecz a czy probowałyscie kiedys maila swojego TZ wpisac w google (angel
myslalam ze faceci sa troche inteligentniejsi ale jak sie nieraz okazuje albo nie sa albo uwazaja swoje partnerki za glupie baby ktore na takie cos nie wpadna (giggle
cyryl-bea

Przeczytanie regulaminu ze zrozumieniem treści, jest podstawą miłej zabawy na forum!

Youtube: tu
Portal: tu
Facebook: tu


https://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... g-oczy.gif
https://beautywpolsce.com/forum/upload/1 ... Obraz1.jpg

Awatar użytkownika
Michitka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 6678
Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:26

Re: Faceci - ufać im? czyli czy nas zdradzają i dlaczego?

Post autor: Michitka » 27 cze 2016, 13:00

Rozumiem, że dla was nie ma problemu, że wasz luby przeglada fotki innych nagich kobiet itp?? (rofl


Odnośnie zdrady, to faceci są naprawdę wyćwiczeni, a podobno nikt nikogo nie zdradza.
Tu ma jedną, tam drugą z trzecią na imprezę wyjeżdża.
Zaczynam sie zastanawiać czy uczucia jeszcze istnieją w naszych czasach (envy
Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek - najlepszemu. Wybór - pierwszemu lepszemu...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”