> >Przychodzi facet do pracy
> > gęba sina, nos rozkwaszony, ślepia fioletowe
> > kumple sie pytają: stary co ci się k**wa stało ?!!
> > - pod tramwaj wpadłeś ?
> > - eee, nieee
> > - żona mnie tak uderzyła....
> > - żooonaa ???!!!!
> > - czym cię tak rąbnęła ?
> > - eee, kurczakiem
> > - kuurczakiem ?!
> > - tak, zamarzniętym kurczakiem...
> > - człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem ?
> > - no bo wiecie... :
> > - moja żonka to niezła laska jest
> > zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie
> > więc wczoraj jak sie nachyliła do lodówki
> > po tego jeb*****go kurczaka
> > to się tak fajnie wypięła.
> > Spódniczka mini co ją na sobie miała
> > tak fajnie jej się zsuneła do góry
> > że koronkowe stringi to całe jej było widać
> > i jak ona tak szukała tego kurczaka
> > to ja juz nie mogłem wytrzymać
> > i zacząłem ją bzykać od tyłu....
> > no i właśnie wtedy pier***lnęła
> > mnie tym zamarzniętym kurczakiem
((
> >
> > - eeeeeeee, no stary !!! zaje***ście !!!!!
> > - ale ta twoja żona to jakaś walnięta.....
> > - ....ona nie lubi bzykania od tyłu ??
> > - lubi i to bardzo.......ale nie w L.Eclerc'u...