Moderator: Zespół I
Ja od momentu obejrzenia Klątwy i Kręgu, boję się studni i poddaszy :lol: i wykorzystuje to mój Miś, bo uwielbia mnie straszyćblondi 222 pisze:lista moich lekow jest dllllluuuuga :lol:
boje sie jezdzic z obcymi ...tez ze wzgledow bezpieczenstwa
boje sie jedzic z kims w windzie...nie wiadomo co komu odbije
boje sie chodzic sama wieczorem..wiadomo gwalty..tego bym nie przezyla
bije sie facetow...ktorych nie znam...powod ten sam co linijeke wyzej
ufff..i ja z tym wszystkim musze zyc...a to jeszcze nie wszystko :?
Blondi22 ja miałam tak samo. każda przejażdżka jakimś srodkiem publicznego transportu to był dla mnie stres, że się coś może stać. zwłaszcza, że w pl się tyle mówi o bezpieczeństwie i braku zagrożeń, ale jakby tu ktoś coś chciał wysadzić to pewnie pół w-wy by w 5min przestało istnieć...okropne czasy (jak moja babcia mówię )blondi 222 pisze:.i kiedys wsiadam do wagonu , patrze a tu siedzi arab i czyta ta swoja biblie ...czy cos tam...caly sie kiwie ..mamrocze pod nosem, ale wsiadam....niech sie dzieje co chce...ale cala droge sobie wyobrazalam , ze zachwile wstanie i nas wszystkich wysadzi w powietrze w imie czegos tam...bardzo sie balam :?