i skoro facet taka decyzje podejmie, to czemu dziewczyna nie moze. Dla mnei to jest tez straszne, ze facet odchodzi w takiej sytuacji, ale czytalam, ze tak jest (nawet Brad Pitt;P hehe i teraz maa druzyne pilkarska:D ) . Chodzi mi o to, ze mimo ze facet kocha itd itd to odejdzie, a dziewczyna jak kocha faceta, ktory unika wszelkich zobowiazan to sie i tak trzyma przy nim. Tak teoretycznie, nie odnosze tego do zadnego zwiazku- Twojego czy mojego, bo ja tez czekam hahParisline moze go zagadac tak z innej strony o ten slub, czy w ogole ma to kiedys w planach.. zeby sobie zrobic nadzieje
. Nawet nie to, ze to slub z Toba, tylko ogolnie. Ja swojego mecze caly czas i wszystko powoli wyciagam czemu jest tak a nie inaczej. Dla mnie slub to tez kwestia odwagi, bo co innego mowic kocham 2 osobie, a co innego wyznac milosc 2 osobie przed calym swiatem i Bogiem. Bo tak traktuje slub, ze przy wszystkich swoich bliskich moje kochanie mowi mi, ze chce byc ze mna a ja ze z nim i to jest najwazniejsze 
. Skoro jest twoim przyjacielem, to zagadaj co mysli ogolnie o samym slubie o takim przyrzeczeniu milosci itd itd.Poza tym przykro mi, ze Cię nienawidzi jego rodzina, mysle, ze to jest podstawowym powodem, chociaz wiele znam zwiazkow co z tesciami maja ostre spiecia, ale do slubu i tak doszlo:P
A to ze faceci leca na kase to wiem od dawna hahah
,on jakis tam interes rodzinny prowadzi ja tez czasami cos dzialam wiec u nas biedy nie ma . wiesz on mowi p przyszlly roku .na sile mjnie ciagnie na to dziecko....a ja sie boje miec dziecko wiesz... bo dopiki go nie mam to jak ewentualnie pojawil by sie ktos ale to nie takie proste jak pisze,i wcale nie wiem czy chce ha ha to juz tak szybko nie zamkne znajomosci z nim.raczej bym chciala dobra mama byc......wiesz co jest najsmieszniejsze w tym wszystkim gdybym sie miala z nim hajtnac jutro albo nigdy......to nie wiem powaznie tez tak masz czy raczej jestes zdecydowana?
w końcu jak wszyscy w koło się zaczęli zaręczać albo ślubować to przed wyjazdem się zmobilizował i się oświadczył, chociaż czasem mam wrażenie że to były takie wymuszone oświadczyny i nie takie jakbym chciała 
nie bedziemy sie widziec do wrzesnia, a on sie chcial zareczac w sierpniu.. chyba sam z soba 
