Dzięki, dziewczyny. Wiem, że najlepszym rozwiązaniem jest sprawa w sądzie, ale drań ma gdzieś prawników, adwokatów itp, a ja na razie muszę poodkręcać to, co namotał. Ale wszystkie jego kłamliwe posty, maile i smsowe wyzwiska mam zachowane. Jak nie przestanie to się przydadzą :twisted: tylko obawiam się, że sprawa będzie ciągnąć się za mną latami, a on powyciąga na wierzch wszystkie nasze osobiste sprawy :? Nie chciałabym ani do nich wracać ani kłócić się o nie publicznie
Ostatnio przysłał mi na maila swoje zdjęcie
( nie muszę chyba tłumaczyć ) i zapowiedziałam mu, że jak ma się czym chwalić, to porozsyłam to zdjęcie do wszystkich zainteresowanych i zobaczą swojego biznesmena w całej krasie :twisted: ale chyba nie potrafię być taką świnią... Maxi, czy to sposoby z Twojego awatarka? Nie mam takiego sprzętu, niestety
ale na priva jakby co, napiszę. Poza tym pozbawiłabym się radości z widoku jego reakcji gdybym się jednak okazała taką świnią, che, che :twisted: