Czy to jest miłość, czy to jest kochanie...?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Merlinka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1509
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:44
Kontakt:

Post autor: Merlinka » 08 mar 2006, 14:11

ja mam Micha ;)

Awatar użytkownika
Lilith
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 300
Rejestracja: 04 sie 2005, 23:54

Post autor: Lilith » 08 mar 2006, 16:40

Moim skromnym zdaniem kocha się nie za coś, ale mimo wszystko. Gdy się kocha za coś to jest to po prostu handel wymienny. Wtedy się również kocha, gdy chce się dla kochanej osoby szczęścia i wszystkiego najlepszego, nawet kosztem swojej własnej wygody. Ale to moja opinia, a Wam życzę wiele miłości i pewności, że to ona gości w Waszych sercach [smilie=win your love.gif]

Awatar użytkownika
szpaczek
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2410
Rejestracja: 12 gru 2005, 19:50

Post autor: szpaczek » 08 mar 2006, 17:15

A ja kocham moje chlopiszcze kochane za wiele rzeczy,jakos lubie o nich myslec i pamietac bo wtedy mi jeszcze cieplej.A jestem dla mojego chlopiszcza "Lala" i jakos nigdy nie mowilam na niego "Misiu" nie pasuje mi.Juz mi wystarczy ze meza kochalam glownie "mimo wszystko" i juz nigdy wiecej "takiej milosci" nie chce.
WYZNANIE EX-DZIEWICY
Diabłu dam miłą chwileczkę
By zaś odpust zjednać
Panu Bogu świeczkę
Mnie już niepotrzebna
Jonasz Kofta

Awatar użytkownika
gracja
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1523
Rejestracja: 11 sie 2005, 00:23

Post autor: gracja » 08 mar 2006, 18:13

No właśnie się zastanawiam czy takie kochanie mimo wszystko jest zdrowe dla kochającego(lub kochającej). Rozumiem, że na miłość nie ma rady, ale jak zdradza, bije, oszukuje to chyba kochanie takiego delikwenta nie wyjdzie nam na zdrowie.
No ale co z tą miłością? Jak ją odczuwacie? Skąd wiecie, że to miłość a nie tylko przyzwyczajenie???
...czemu ze wszystkich pragnieñ na ¶wiecie to Ty mnie wybra³e¶.....

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 08 mar 2006, 18:20

Bo chce mi sie dla mojego męża robic wiele rzeczy. Bo lubie jak sie rano wyszykuje i jak mnie zobaczy to powie, że dobrze wygladam, bo lubie pichcic mu jego ulubione smakołyki, bo lubie buszowac po sklepach w poszukiwaniu bielizny i zastanawiam się czy mu sie spodoba, bo lubie patrzec jak śpi, bo jak jest z kolegami na meskiej imprezie to prosze żeby wysłał smsa, gdy impra sie przedłuzy gdyz boje sie że cos mu się stało i tysiace, tysiące rzeczy....
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
szpaczek
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2410
Rejestracja: 12 gru 2005, 19:50

Post autor: szpaczek » 08 mar 2006, 18:23

No jak to....????Wiem i juz...!!!!Nie moge wytrzymac nawet jednego dnia bez niego,nie wyjezdzal nigdy na dluzej niz 48h i ja rowniez.Normalnie chorujemy bez siebie.Nigdy sie nie klucilismy(ale to nie jest normalne,my zwyczajnie mamy dosyc wrzaskow w poprzednich zwiazkach i mamy na nie uczulenie :evil: )Dostaje dreszczy kiedy mnie dotyka,mysle o nim caly dzien-w pracy , w domu(nie bez przerwy ale bardzo czesto) kiedy ogladam jakies romansidlo to teraz mysle sobie "a ja mam lepiej" kiedys myslalam "takich bajek nie ma , czekajcie za pare lat przyjdzie codziennosc i wam to spiep.....)itp. itd.
WYZNANIE EX-DZIEWICY
Diabłu dam miłą chwileczkę
By zaś odpust zjednać
Panu Bogu świeczkę
Mnie już niepotrzebna
Jonasz Kofta

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 08 mar 2006, 18:40

Mój mąż czasem wyjeżdża a ja wtedy nie mogę zasnąc. syn mi robi awanturę jak chcę spac w piżamie męża. Ostatnio tłukłam sie po wyrku pół nocy, wstałam wkurzona, więłam jego piżamę, zwinełam w kulkę i sie do niej mocno przytliłam. zasnęłam po pół sekundy.
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
gracja
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1523
Rejestracja: 11 sie 2005, 00:23

Post autor: gracja » 08 mar 2006, 20:18

:lol: :lol: :lol: Viki jakie to słodkie :D Widzę, że mam podobne "objawy" jak wy :) Czyli jest dobrze :wink:
...czemu ze wszystkich pragnieñ na ¶wiecie to Ty mnie wybra³e¶.....

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 09 mar 2006, 09:39

Gracja.... rzekłabym, że (przepraszam za słowo) zajebiście.
Po prostu sie kochajcie a wszytsko się uda.

Kocham mojego męża do szaleństwa i się tego nie wstydzę. Kocham jego zalety, kocham jego wady. Kocham go za to, że się nami opiekuje, ze dzięki niemu czuje się spokojna i bezpieczna. A przede wszystkim czuję się kochana.
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
gracja
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1523
Rejestracja: 11 sie 2005, 00:23

Post autor: gracja » 09 mar 2006, 10:03

viki pisze: Kocham jego zalety, kocham jego wady. Kocham go za to, że się nami opiekuje, ze dzięki niemu czuje się spokojna i bezpieczna. A przede wszystkim czuję się kochana.
http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... kwiaty.gifTak samo czuję się i ja :) Gratuluję Viki udanego, szczęśliwego związku :)
...czemu ze wszystkich pragnieñ na ¶wiecie to Ty mnie wybra³e¶.....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”