Fetysze +BDSM

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Merlinka
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1509
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:44
Kontakt:

Post autor: Merlinka » 21 lut 2006, 15:54

teudno poqwiedziec ale wspolczuje takim osobom... ja zanudzilabym sie na smierc... :lol:

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 21 lut 2006, 15:56

no pewnie jak bym się tak szczerze wyspowiadała to byłby to koniec naszej przyjaźni :wink: . Jak dla niej normalni to z mężem bysmy nie byli...

qa co do twojego pytania to tez sie ostatnio zastanawiałam
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
megi
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1216
Rejestracja: 28 sty 2005, 21:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: megi » 21 lut 2006, 23:32

viki pisze:To jest cytat z Forresta Gump'a.
Dokładnie, jak mówi przysłowie nie to ładne co ładne tylko co sie komu podoba.

Ostatnio spotkały mnie dwie dziwne sytuacje w temacie co dla kogo jest dziwne:
1. na basenie. Młoda panna, tak ze 23 lata była kompletnie niewydepilowana, nogi, pachy i bikini. Zewsząd wystawały jej włosy. Masakra. W szatni jakieś 2 młode dziewczynki komentoweały to i jak to w życiu bywa panna wyszła zza szafki i powiedziała, że ona się nigdzie golić nie będzie, jakby miała tam nie miec włosów to by jej nie urosły.....

2. to moja szkolna przyjaciółka, zapytała co sądzę o seksie francuskim. Bo ja takie obrzydlistwo przeraża. Mąż by chciał spróbować a jej się robi niedobrze jak tylko sobie pomyśli. No i co ja jej mam powiedzieć? XXI wiek w końcu mamy...
to jak mąŻ ją zacznie zdradzac wcale sie nie zdziwię............

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 22 lut 2006, 00:24

no tego się laska boi.
Niby nie na dupie się życie zaczyna ani nie kończy ale zawsze..
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
MonisiaPP
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1200
Rejestracja: 17 sty 2005, 18:41
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: MonisiaPP » 22 lut 2006, 08:54

viki pisze:2. to moja szkolna przyjaciółka, zapytała co sądzę o seksie francuskim. Bo ja takie obrzydlistwo przeraża. Mąż by chciał spróbować a jej się robi niedobrze jak tylko sobie pomyśli. No i co ja jej mam powiedzieć? XXI wiek w końcu mamy...
Tez znam takie, moze nie tak ekstremalnie zamkniete na nowosci... ale... :roll: Czasami ktos rozmawia i wyglasza poglady, ze cos jest niepojete i skrajnie obrzydliwe, a ja tak robie... i wtedy to daje do myslenia!

Dla i mnie o mojego partnera pewne zachowania sa oczywiste, podczas gdy znam dziewczyny, ktore za takie propozycje i zachowania "pogonily" swoich facetow :roll:
ZAWSZE BLACK & WHITE!

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 22 lut 2006, 09:06

ona nie pogoni bo rozwód nie mieści się w jej światopoglądzie.
Kurde, a w szkole to normalna była....

a wy? od razu byłyście przekonane do wszelkich "normalnych" :wink: atrakcji?
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
MonisiaPP
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1200
Rejestracja: 17 sty 2005, 18:41
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: MonisiaPP » 22 lut 2006, 09:49

ja tak!! :D :D :D
ZAWSZE BLACK & WHITE!

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 22 lut 2006, 10:11

No ja pamiętam, że jako wczesnej nastolatce to na myśl o sexie francuskim jakos tak dziwnie mi było. Potem różnie bywało, ale za to w końcu mój małżonek mnie przekonał :twisted: :twisted: :twisted: i w zasadzie lubie jak mnie przekonuje....
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: bbpp77 » 22 lut 2006, 10:13

Viki gdyby tu chodziło o "normalne" atrakcje to jasne... do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić, otworzyć itp
Ale my mówimy o miłości francuskiej!!! Na co tu się otwierać do cholery?
A swoją drogą ciekawe co miała na myśli mówiąc o obrzydzeniu?
Bo chyba nie można mieć obrzydzenia do miłości francuskiej, w sytuacji kiedy to partner jest stroną aktywną? :D
A w kazdym razie mi się to w głowie nie mieści [smilie=to funny.gif]

Byłam kiedyś w DZIENNEJ agencji towarzyskiej, (zupelnie towarzysko!!!) i ogromnym szokiem był dla mnie dzwięk co chwilę dzwoniącego dzwonka w dzień powszedni około godziny 11.00 :shock:
Zastanawiałam się długo czego szukają normalni faceci w godzinach południowych w agenturach???
Ale... skoro mają takie kobiety w domu... to co się dziwić, że gość wyskakuje z pracy po śniadanie i "zalicza" po drodze panienkę :D

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 22 lut 2006, 10:22

Jej chodziło o to, że to ona ma byc aktywna. a jak ona ma takie nastawienie to co jak ja mogę ją przekonać, ze bycie stroną aktywna tez jest przyjemne??? no brakuje mi pomysłów. Odwrotnie to mozna jej zawsze chłopa zamówic, ale jak ja namówic zeby ona to zrobiła...

To z dzienna aencja towarzyską to małe miki. Byłam kiedyś z mężem w sex shopie, przed południem gzieś około 11. Stoimy przy ladzie, a tu nagle wpada kobitka, tak ze 45-50 lat w podniszczonym paltociku, z siatami z supermarketu i wykupiła sobie filmik w kabince na 20 minut!?!? Normalnie mnie zamurowało.
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”