Fetysze +BDSM

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
mara
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4384
Rejestracja: 16 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: sin city
Kontakt:

Post autor: mara » 21 lut 2006, 12:00

i tu jest wlasnie sedno:
granica i jej przekroczenie.
czy mozne przekroczyc granice i jakos z tym zyc? czy warto robic cos wbrew sobie?
ja osobiscie nie potrafilabym spelniac tego typu oczekiwan jak np. "zwiaz mnie tak aby krew mi nie doplywala", "rozkaz mi abym kibel wylizal", "podpal mi stopy". nie mowie, ze raz bym tego nie zrobila ale wiem do czego by to doprowadzilo... patrzylabym na niego z pogarda, zmuszalabym sie do tego i zaczelabym go traktowac jak psa. nie takiego psa jakim on chce byc- sluga i niewolnikiem. psa na ktorego patrzy sie z obrzydzeniem. nie wiem czy potrafilabym isc z nim do lozka tak normalnie i czule (o ile by sie na to zdobyl i by potrafil), bo nie wiem czy nie mialabym przed oczami tego jak szoruje jezykiem podloge w kuchni...
tak jak pisalam- znam takie osoby, ktore tak zyja ale znam to od strony tych fetyszystow. jakby nie bylo- obie strony maja ogromny problem i nie wiem czy mozna go rozwiazac inaczej niz przez rozstanie.

wczoraj wieczorem zaczelam rozmowe z moim misiem co by zrobil jakby sie okazalo, ze musze byc ponizana, ze ma mnie traktowac jak scierwo. odpowiedzial, ze by odszedl, bo niepotrfilby tak postepowac z osoba, ktora kocha. i tak samo powiedzil, ze jezeli on mialby tego typu upodobania, w wersji hard, odszedlby aby dac mi mozliwosc normalnego zycia, zaznania szczescia i spelnienia. i zrobilby to dlatego, ze mnie kocha.
Próżność to mój ulubiony grzech...

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 21 lut 2006, 12:21

W zasadzie też mi się tak wydaje. Mogę się przebrać itd ale nie potrafie wyobrazić sobie, że mam znęcać sie nad swoim mężem. Kocham go i dużo dla niego zrobię. Dopóki różne szaleństwa sprawiają pzryjemność (większą lub mniejszą ale zawsze przyjemność) obojgu partnerom to wszytko jest w normie - dla nich, dla nas nie musi. Ale jak jedna strona ma hardcorowe upodobania a druga zdcydowanie nie to może warto porozmawiać o rozstaniu. Jak pisałam sama miłość może nie wystarczyć. Tu trzeba razem żyć dzień za dniem. Może warto rozstać się z szacunkiem dla drugiej strony i ułożyć sobie życie z innym partnerem który spełni nasze oczekiwania? Dla jednej stron będzie to ktoś, kto bęzie chciał bic i poniżać i co tam tylko jeszcze, a dla drugiej będzie to ktoś kto nie będzie tego od niej oczekiwał.
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
Josie M
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 614
Rejestracja: 13 kwie 2005, 19:35
Lokalizacja: Neverland

Post autor: Josie M » 21 lut 2006, 13:43

mara pisze:ok, wszystko jest dla ludzi... ale co byscie zrobily, gdyby wasz facet naprawde mial specyficzne potrzeby?
znam facetow ktorych podniecaja dmuchane meble (serio), inni musza byc torturowani (przypalani, nakluwani, bici i ponizani w sposob hard core) przez swoje panie, jeszcze inni lubia torturowac swoje partnerki, jedni czuja sie spelnieni majac orgazm w damskiej blieliznie a drudzy jada na wczasy do czeskiego owk, gdzie za tysiace moga spac w klatkach a rano maja tresure na lozy jak konie. i co zrobic w takim wypadku?
wszystko jest ok dopoki oczekiwania sa lightowe ale co dalej? co jezeli spelniamy systemem malych kroczkow oczekiwania partnera ale okazuje sie, ze on ma wieksze wymagania, ktorym nie potrafimy sprostac? co jezeli to tylko on wymaga a zaniedbuje nasze potrzeby?
kazdy kij ma dwa konce moje drogie. ja mam szczescie, ze trafilam na niegroznego fetyszyste ale nie wiem czy potrafilabym przypalac jego klatke piersiowa papierosem, robic mu lewatywe, faszerowac dupsko imbirem albo nie daj boze robic wlewki mosznowe (podobno przez naklucie wchodzi przez rurke sporo plynu, znam kogos kto wpuscil sobie litr soli fizjologicznej).
fetysz to nie tylko ponczoszki, kajdanki i gorsety. to znacznie wiecej. to tyle, ze wiekszosc z was nie chcialaby o tym wiedziec, nie wspominajac juz o obcowaniu...
tego w ogole nie wzięłam pod uwagę...
i to rzeczywiście problem...
oosbiście nie moglabym katowac znęcać się i ponizac ukochanej osoby... a gdyby miala ona takie zapędy to jedynym wyjsciem byloby rozstanie...
Jesli cos za bardzo udoskonalasz, na pewno to spieprzysz.

Awatar użytkownika
savanna
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 593
Rejestracja: 12 sie 2005, 11:37
Lokalizacja: z domu

Post autor: savanna » 21 lut 2006, 14:29

Mara bardzo ladnie rozszerzyla i opisala Wam temat-ja tylko dodam,ze nie ma latwych wyborow.To co dla jednych jest pojeciem normalnym,dla innych jest wynaturzeniem.Nigdy tez nie mamy monopolu,na cudze mysli,odczucia,pragnienia,fantazje.Owszem zwierzamy sie z nich ,dzielimy,czasem wprowadzamy w czyn,ale czy wszystkie :?: (kurcze poczulam sie teraz jak Ewa Drzyzga,albo Jerry Springer) :lol:Tak ajk ktos powiedzial-zycie jest jak pudelko czekoladek-nigdy nie wiesz, na ktora trafisz.....
Papieros skraca zycie o 9 minut.Seks wydluza je o 15 minut.Walczmy seksem o nasze zycie!

Awatar użytkownika
mara
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4384
Rejestracja: 16 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: sin city
Kontakt:

Post autor: mara » 21 lut 2006, 14:40

... ale zawsze trzeba pamietac, ze moglo sie trafic na gorsza czekoladke... (np. z marcepanem).
Próżność to mój ulubiony grzech...

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 21 lut 2006, 14:45

To jest cytat z Forresta Gump'a.
Dokładnie, jak mówi przysłowie nie to ładne co ładne tylko co sie komu podoba.

Ostatnio spotkały mnie dwie dziwne sytuacje w temacie co dla kogo jest dziwne:
1. na basenie. Młoda panna, tak ze 23 lata była kompletnie niewydepilowana, nogi, pachy i bikini. Zewsząd wystawały jej włosy. Masakra. W szatni jakieś 2 młode dziewczynki komentoweały to i jak to w życiu bywa panna wyszła zza szafki i powiedziała, że ona się nigdzie golić nie będzie, jakby miała tam nie miec włosów to by jej nie urosły.....

2. to moja szkolna przyjaciółka, zapytała co sądzę o seksie francuskim. Bo ja takie obrzydlistwo przeraża. Mąż by chciał spróbować a jej się robi niedobrze jak tylko sobie pomyśli. No i co ja jej mam powiedzieć? XXI wiek w końcu mamy...
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: bbpp77 » 21 lut 2006, 15:11

Przepraszam jeśli kogoś urażę....
ale to jakiś CIEMNOGRÓD!!!
zarówno sytuacja nr 1 - fuuuj
jak i sytaucja nr 2 - [smilie=to funny.gif]

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 21 lut 2006, 15:37

no ja byłam w szoku. Młoda laska, wychowana w dużym mieście itd, a tu takie coś. a po takim wstepie nie będę sie rozwodzic przde nią jak fajna moze byc taka zabawa i to na wiele sposobów... :twisted: :oops:
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: bbpp77 » 21 lut 2006, 15:42

Ojjjj sądzę, że mogłaby uznać Cię za .... hm... no nawet nie wiem za kogo!!! :D

Awatar użytkownika
bbpp77
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1799
Rejestracja: 13 lip 2005, 10:05
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: bbpp77 » 21 lut 2006, 15:45

Czasami się zastanawiam jak dużo - tak procentowo - jest kobiet, które tylko po bożemu, pod kołderką przy zgaszonym świetle???
Ciekawe? :?:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”