Post
autor: mara » 25 sie 2006, 22:57
mnie boli zab.
jutro o 10.30 czekam na viki i mam nadzieje, ze pomoze mi dotrwac do popoludnia... odezwe sie w niedziele. dzieki wszystkim za pamiec, jestescie kochani.
ide sie upic, znieczulic i polozyc spac. chyba sie wyrzygam z nerwow.
Próżność to mój ulubiony grzech...