Post
autor: gracja » 16 sty 2006, 08:54
Może jestem jakaś dziwna,ale w ogóle mnie nie rusza Walentynkowy szał. Nie obchodzimy tego dnia jakoś specjalnie szczególnie, bo każdy dzień spędzony razem to "święto", które staramy się spędzić jak najlepiej. Poza tym moje kochanie wyznaje mi miłość oraz okazuje ją tak często(vice versa) , że jakiś "specjalny" dzień nie jest nam do tego potrzebny :)
...czemu ze wszystkich pragnieĂĆÂą na ĂâÂświecie to Ty mnie wybraĂâÂłeĂâÂś.....