czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
Lubka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4397
Rejestracja: 04 maja 2009, 00:51
Lokalizacja: UK

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: Lubka » 03 mar 2010, 21:56

oj nawet nie wiesz ola jak bardzo-jeszcze malo tego, moj glupiutki szwagier na drugi dzien zrobi mi kawal i jak tylko weszlam do biura, to pierwsze co, zadzwonil telefon, odebralam a tam co??? ZOSTALO CI 7 DNI....czy jakos tak to bylo...brrrrrrrrrrrr.....zawsze balam sie spac twarza do sciany w obawie przed atakiem w plecy (nie wiem skad mi sie to wzielo (giggle ) no ale po tym filmie to mialam mega dylemat-czy spac twarza do sciany i sie dygac o te plecy, czy spac twarza do telewizora, z ktorego balam sie, ze wyjda wlosy.... (triste Ogolnie jestem boi dudkiem, ale ten film to wywarl na mnie nie wyobrazalne wrazenie, ale co dziwne, jak mialam z 18-19lat obejrzalam Ring w wersji japonskiej chyba i luzik, ale obejrzalam wersje amerykanska i mi odbilo-dobrze, ze nie ogladalam blair witch project, bo bym chyba umarla....
12.07.10Nagor460cc/520drBroma
16.12.10wymianaNatrelleMX370drBroma
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=110" onclick="window.open(this.href);return false;
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 32#p637332" onclick="window.open(this.href);return false;
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 76#p642476" onclick="window.open(this.href);return false;
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 82#p655082" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
ola banderola
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3686
Rejestracja: 28 maja 2009, 13:38
Lokalizacja: DE

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: ola banderola » 04 mar 2010, 09:24

(rofl (rofl (rofl (rofl ale się uśmiałam Lubka (clin Ty to jesteś Agentka, ja się boję ludzi w masce, jakbym takiego spotkała, to zawał mam pewny (wow to też odnośnie filmu np. Haloween, albo Leather face (wow (wow (wow

Awatar użytkownika
dyduska
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 680
Rejestracja: 14 kwie 2008, 21:16
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: dyduska » 04 mar 2010, 20:39

Ja horrorów nie ma opcji żebym oglądała. Jak mi się czasami zdarzyło to później te przerażające sceny miesiącami mi w głowie siedziały i przypominały się zawsze w takich okolicznościach, że bałam się jak cholera. Np. jak wchodziłam na ciemną klatkę schodową, albo musiałam zejść do piwnicy czy jak po zmierzchu wracałam sama do domu.
Jak już jesteśmy przy strachu to ja panicznie boję się pająków. Ogólnie to wszystkich robali ale pająków najbardziej.
Jak gdzieś jakiegoś zobaczę to boję się go zabić bo wyobrażam sobie, że nie trafię i on mi spierdzieli to już wolę widzieć go i poczekać aż ktoś przyjdzie i zgładzi go za mnie. Kiedyś wciągałam do odkurzacza ale w jakimś programie mówili, że one wyłażą więc odpada. Raz byłam z koleżanką na wczasach i jednego wieczora ona poszła na imprezę a ja zostałam w pokoju no i zauważyłam wielkiego czarnego pająka na podłodze. Siedziałam na łóżku kilka godzin obserwując to obrzydlistwo i modląc się w duchu żeby koleżanka wróciła zanim on się ruszy. Spać mi się zachciało więc zdobyłam się na odwagę i wzięłam szklankę i na wstrzymanym oddechu go nią nakryłam. Pająk znalazł się w pułapce a ja poszłam spać, hehehhehe. Oczywiście koleżanka po powrocie musiała się z nim rozprawić :)
6.05.2010 - lip lifting - dr Broma - super!!!
25.10.2012 - powiekszam piersi :-) - dr Broma - juz po - Natrelle 410 MX - pojemność 370

Awatar użytkownika
Vodia
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2056
Rejestracja: 29 kwie 2006, 15:46
Lokalizacja: DE

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: Vodia » 05 mar 2010, 19:52

dyduska odnosnie pajakow to ja mam tak samo.
Widok pajka powoduje u mnie totalny paraliz (whew

z tym odkurzaczem to serio ze one wylaza?
Ja tak chyba ze 4 wciagnelam, ale ile sie musialam namodlic zeby to zrobic hehe.
Pozniej 10 czy 15 min odkurzacz na chodzie zostawilam (giggle

Kiedys za malolata na jakiejs kolonii zobaczylam tez wlasnie w pokoju pajaka. Ja i jeszcze jedna dziewczyna w pokoju tak sie ich bala. Chyba ze dwie godziny siedzialysmy na lozku bo tak sie balysmy, nawet zadna nie miala odwagi zeby pojsc po jakiegos chlopaka. W koncu jakis sie am przyszedl do nas wiec przy okazji go zabil (blush

O ile jeszcze takiego malego cienkiego jakos zniose to jak widze jakiegos grubego to az na wymioty mnie rzuca (trans
11.06.2007 - nos (CKN) - dr Łątkowski
21.03.2016 - znowu nos (część chrzęstna) - dr Skupin :)
czas na usta...

Awatar użytkownika
asilka25
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 493
Rejestracja: 03 sty 2010, 20:06

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: asilka25 » 05 mar 2010, 20:02

To witajcie w klubie ja też bardzo boję się pająków i całego tego robactwa.
Kiedyś w nocy poszłam do wc i jak ruszyłam papier to za niego wybiegł pająk taki czarny z grubymi nogami a ja zaczełam panicznie kwiczeć kiedy wszyscy domownicy spali, ale przy tej arii na baczność pod wc stali pytając co się stało i kazali mi otworzyć drzwi ale ja nie mogłam nóg na podłoge opuścić ze strachu że go nadepnę haha
dr.Skupin- 14 lipca 2010r. mentor 400hp.:D

setello
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 23
Rejestracja: 31 sie 2010, 13:51

fobie obawy przyzwyczajenia ..:;p

Post autor: setello » 07 lis 2010, 01:21

Zakladam watek bo w necie jestesmy anonimowi i mozemy porozmawiac o czyms co nas krepuje o czyms o czym nikt nie wiem o czyms co nas w sobie denerwuje bez patrzenia rozmowcy w oczy :P
Chcialabym wciagnac was do zabawy w wynurzenia z was tej najgorszej czesci do przyznania sie do fobii lub glupawych przyzwyczajen.....albo nerwicy natrectw
3
ja zaczne udowonie wam ze kazdy ma chociaz jeden procent zwichniec w sobie :) haha

1. nigdy ale to nigdy nie spogladam w lustro w nocy , czy ide do ubikacji czy przechodze przez przedpokoj poprostu tam nie zerkam nie wiem dlaczego? czy sie czegos boje??
2. zawsze rano codziennie od lar nastu jak wstaje rano po pobudce udaje sie do ubikacji i...odbywam 10 minutowa drzemke na tronie ...od zawsze od kiedy pamietam siadam zamukam oczy i dochrapowywuje nocke (rofl
3.kawe mieszam 10 razy w prawa strone i 10 razy w lewa zeby sie cukier dobrze rozpuscil
4.goracy kubek zawsze pieprze przechylajac pieprzniczke i liczac do 10 ...czyli 10 razy sypnac....



fobii i natrecwt mam chyba jeszcze tysiace ale to moze w temacie jesli sie rozwinie (giggle
22.11.2010.-nowe małe piersi Dr.Furmanek :) :)

Awatar użytkownika
shandapanda
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2491
Rejestracja: 10 maja 2008, 18:39

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: shandapanda » 08 lis 2010, 18:50

Wiecie co dziewczyny, ja to okropnie sie boje pajakow domowych, tych owlosionych i tych z chudymi nozkami (punch ale swojej Janiny sie nie boje, bo jest kochana i siedzi w terrarium (rofl
upload/1289238354_P051110_15.53.jpg

Dodam jeszcze, ze okres wylinki jest wspanialym przezyciem, to jak pajak robi bialy dywan a potem wywraca sie na plecy i doslownie wychodzi z siebie..cos pieknego (happy

Wracajac do tematu, nie wiem czy juz pisalam (byc moze tak) ale do moich codziennych fobii dochodzi:
-sprawdzanie kranow, czy woda nie cieknie (envy (devil
-czy gazowka wylaczona
-czy drzwi zamkniete

Dodam,ze te czynnosci powtarzam setki razy choc wiem,ze juz to zrobilam (sun ogolem zaliczam sie do osob cierpiacych na natrectwa (angry
21.01.2009' -350cc Eurosilicone HP
15.10.2010'- nie ma juz Gucia =(

Maj 2010- 'Powrot do natury'-grupa wsparcia :D czyli zapuszczamy wloski ;)

Awatar użytkownika
dyduska
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 680
Rejestracja: 14 kwie 2008, 21:16
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: dyduska » 08 lis 2010, 20:03

Ło matko kochana shandapanda ty chcesz kobito nas arachnofobików do grobu wpędzić (mdr Toć ja mało zawału nie dostałam jak ujrzałam tą twoją Janine. Ciarki miałam aż po końcówki włosów. Nie wyobrażam sobie mieć coś takiego w domu, nawet myśleć i pisać o tym nie mogę bo mam wybujałą wyobraźnię i już się boję.
setello ale mnie rozbawiłaś tym drzemaniem na tronie (rofl
6.05.2010 - lip lifting - dr Broma - super!!!
25.10.2012 - powiekszam piersi :-) - dr Broma - juz po - Natrelle 410 MX - pojemność 370

Awatar użytkownika
magda1600
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3070
Rejestracja: 01 lis 2009, 22:49

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: magda1600 » 08 lis 2010, 23:54

Kiedy pierwszy raz ogladalam '' Dzien swira'' plakalam i smialam sie...z siebie... Zawsze przed wyjsciem z domu i przed polozeniem sie spac, sprawdzam gaz. Odliczam wszystkie kurki do trzech, a potem do dziewieciu( czyli 3 x 3). Nastepnie boiler i wszystkie czujki( np.diody od gniazdek el., tez po 3 albo 3x3). Najgorsze jest sprawdzanie oddechu mojego dziecka( to tylko na noc, na szczescie), oczywiscie najpierw do 3, przy czym kazdy oddech musi byc pelny i rowny, jesli nie jest licze od nowa i tak zazwyczaj schodzi pare minutek, na koniec jeszcze jeden oddech dla pewnosci i uciekam szybko- zeby nie liczyc od poczatku...az wstyd mi o tym pisac, ale coz, niektorzy tak maja. Przy gazie nikt nie moze mi przeszkodzic, zabawa w liczenie od poczatku...Jak juz wyjde z domu, to trzeba jeszcze zamknac drzwi. klucz ruszam do konca zamka 3 razy( raczej do 9 nie licze, bo nie chce wyjsc na pomylenca przed sasiadami- strasznie echo sie niesie- ale szarpie za klamke, oczywiscie do 3.
Kiedys kolezanka zadzwonila do mnie na plotki i zaczela nasmiewac sie nowej sasiadki, ktora ponoc kilka razy silowala sie z drzwiami, a ja na to, ze wcale to nie smieszne, bo ja tez tak robie...strasznie to stresujace...
Pamietam jak kilka lat temu wrocilam z pracy, mialam wysoka goraczke...poplakalam sie w kuchni nad kuchenka, bo nie moglam doliczyc do tych 9...Stalam ledwo na nogach i tak liczylam...Wreszcie zadzwonilam po tate, zeby przyszedl do mnie i sprawdzil czy cos nie uchodzi...Nic smiesznego...
W pracy wszystkie papiery musze skladac, jak wychodze dom domu. Nastepnego dnia znow wszystko rozkladam, kazdy papier, klawiatura,kabelek, dlugopis, podkladka na kubek, ma swoje miejsce. Nawet moj notes ukladam pod odpowiednim katem, zawsze na kartce z alfabetem fonetycznym, chociaz go w sumie nie uzywam...
Ważne- Regulamin Forum Beauty w Polsce:
http://beautywpolsce.com/forum/viewtopic.php?f=26&t=739" onclick="window.open(this.href);return false;
Galeria zamknieta: galeria@beautywpolsce.com
Samouczek: http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 26&t=11210" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
shandapanda
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2491
Rejestracja: 10 maja 2008, 18:39

Re: czy macie jakieś swoje dziwactwa i przyzwyczajenia?

Post autor: shandapanda » 09 lis 2010, 02:32

magda1600 pisze:Kiedy pierwszy raz ogladalam '' Dzien swira'' plakalam i smialam sie...z siebie... Zawsze przed wyjsciem z domu i przed polozeniem sie spac, sprawdzam gaz. Odliczam wszystkie kurki do trzech, a potem do dziewieciu( czyli 3 x 3). Nastepnie boiler i wszystkie czujki( np.diody od gniazdek el., tez po 3 albo 3x3). Najgorsze jest sprawdzanie oddechu mojego dziecka( to tylko na noc, na szczescie), oczywiscie najpierw do 3, przy czym kazdy oddech musi byc pelny i rowny, jesli nie jest licze od nowa i tak zazwyczaj schodzi pare minutek, na koniec jeszcze jeden oddech dla pewnosci i uciekam szybko- zeby nie liczyc od poczatku...az wstyd mi o tym pisac, ale coz, niektorzy tak maja. Przy gazie nikt nie moze mi przeszkodzic, zabawa w liczenie od poczatku...Jak juz wyjde z domu, to trzeba jeszcze zamknac drzwi. klucz ruszam do konca zamka 3 razy( raczej do 9 nie licze, bo nie chce wyjsc na pomylenca przed sasiadami- strasznie echo sie niesie- ale szarpie za klamke, oczywiscie do 3.
Kiedys kolezanka zadzwonila do mnie na plotki i zaczela nasmiewac sie nowej sasiadki, ktora ponoc kilka razy silowala sie z drzwiami, a ja na to, ze wcale to nie smieszne, bo ja tez tak robie...strasznie to stresujace...
Pamietam jak kilka lat temu wrocilam z pracy, mialam wysoka goraczke...poplakalam sie w kuchni nad kuchenka, bo nie moglam doliczyc do tych 9...Stalam ledwo na nogach i tak liczylam...Wreszcie zadzwonilam po tate, zeby przyszedl do mnie i sprawdzil czy cos nie uchodzi...Nic smiesznego...
W pracy wszystkie papiery musze skladac, jak wychodze dom domu. Nastepnego dnia znow wszystko rozkladam, kazdy papier, klawiatura,kabelek, dlugopis, podkladka na kubek, ma swoje miejsce. Nawet moj notes ukladam pod odpowiednim katem, zawsze na kartce z alfabetem fonetycznym, chociaz go w sumie nie uzywam...

Plakalam przy Twoim poscie (rofl (rofl (rofl (rofl

Wiem,ze to nie jest smieszne ale jak to czytalam to widzialam siebie...to co wyzej wymienilam to pikus w porownaniu z tym co zdarza mi sie codziennie odstawiac ;) z liczeniem tez mam jedno natrectwo (rofl
Jejuuuu, jak ja tego nienawidze!!!! Najgorsze,ze ma to podstawe nerwicy, czyli nic dobrego ;(
21.01.2009' -350cc Eurosilicone HP
15.10.2010'- nie ma juz Gucia =(

Maj 2010- 'Powrot do natury'-grupa wsparcia :D czyli zapuszczamy wloski ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”