czy macie jakies bariery w łóżku?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Samanthii
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4018
Rejestracja: 23 sty 2005, 15:03

Post autor: Samanthii » 12 paź 2006, 21:34

nie,nie Viki - wiem ,ze mozna przez sperme :) ... ...ale mi tez chodzilo o krew...
..bo czasami przy analu moze poleciec (jak partner jest zbyt drastyczny badz jak sie nie jest rozluznionym) ... ...czasami moze byc tak sucho ,ze facet moze pokaleczyc i wtedy wszystko boli i robi sie niebezpiecznie... :wink:

zazdroszcze Ci Viki ... ...niektore dziewczyny maja mniej szczescia... :?
Moja kolezanka tak popekala w czasie porodu, ze przez prawie dwa lata nie wiedziala co to znaczy seks pochwowy...
Blizna dawala jej sie dlugo we znaki... :x
Wtedy nauczyla sie seksu analnego -i pomoglo... :wink:
Stad te moje bledne teorie... :x
:wink:

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 12 paź 2006, 21:43

Może dlatego że trafiłam na normalna położna, która stwierdziła, że będzie mi cięzko urodzic tak duże dziecko, prawie przez cały poród robiła mi masaż a na końcu jednym sprawnym ruchem mnie nacięła.

a swoją drogą jeżeli facet napiera na sex analny bez nawilżania to do gazu z nim
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Samanthii
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4018
Rejestracja: 23 sty 2005, 15:03

Post autor: Samanthii » 12 paź 2006, 21:46

hehe - dokladnie - do gazu... :lol: :wink:

wiesz - tylko ,ze naprawde nie wszystkie dziewczyny moga tak odrazu czerpac z tego satysfakcje... ...trzeba pocwiczyc troche... ;-P

(a facetom to sie czesto wydaje, ze wsadza ,wyciagna i juz ! :evil: )

Awatar użytkownika
blondi 222
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 962
Rejestracja: 17 wrz 2005, 22:43
Lokalizacja: slask

Post autor: blondi 222 » 12 paź 2006, 22:04

szczerze mowiac ..to boje sie tego jak to bedzie po porodzie,,,czy bede miala traume i nie pozwole sie tknac.. :? ..teraz jak mialam nadzerke ..ktora podobno nic nie boli ,nawet nie wie sie ze ona jest...no to ja ja oczywiscie czulam, i oczywiscie MNIE bolala.. :roll: :lol:
i seksu byly nici.. :evil:
a porod .. :roll: ..ostatnio weszlam na forum dla kobiet w ciazy i po porodzie...potem mi sie snilo ze bylam w ciazy w mialam rodzic i zamiast przec to ja zaciskalam sie tak rzeby dziecko nie moglo wyjsc... :roll:
chyba mnie jakis psycholog czeka.. :wink: ..sama do siebie nie mam sily.. :lol:

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 13 paź 2006, 10:44

Sam pewnie, że trzeba sie przyzwyczaic i zacząć od delikatnych pieszczot, tak jak normalnie :wink:

Blondi nie zagladaj na takie fora. Ja przed porodem chodziłam z mężem do szkoły rodzenia, prowadziły ją dwie starsze położne. Dużo mi to dało, jadąc do porodu bałam (wody odeszły mi w domu ale dzieki szkole wiedziałam co mogę a czego nie mogę robić) się ale był to pozytywny strach, taki mobilizujący. W szkole opowiedziano nam o wszystkich aspektach porodu tyle razy ze zdążyłam sie oswoic z ta myślą i zawsze wiedziałam co sie za mną dzieje i w jakiej fazie porodu jestem. Pewnie że bolało, w końcu to nie wizyta u kosmetyczki ale zapominasz o tym bólu jak dostaniesz dzieciątko. mnie na przykład bolał kręgosłup w odcinku lędźwiowym w czasie kiedy czekaliśmy na pełne rozwarcie ale samo rodzenie juz nie, bardziej byl to duzy wysiłek fizyczny niz ból. rodziłam z mężem i mam z ztego porodu same miłe wspomnienia, choć laska na sali obok strasznie darła ryja i to mi przeszkadzało. ja mogę dzieci rodzić.
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
paula
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3978
Rejestracja: 17 lut 2005, 10:31
Lokalizacja: Krakow

Post autor: paula » 13 paź 2006, 11:11

Samanthii pisze: (mam paniczny strach przed rodzeniem- tak jak Blondii... :oops: :lol: :wink: )
i przed seksem analnym? :wink:

a to jest tak,że do wszystkiego trzeba dojrzeć,wszystko w swoim czasie :wink:

pierszy mój poród był horrorem,przez rok mi się śnił po nocach...i nie tyle z powodu bólu,co ze złego nastawienia,niedojrzałości emocjonalnej(miałam 18 lat).drugi w wieku 29 był najpiękniejszym dniem w moim życiu i przecudnym przeżyciem.i też nie dlatego,że ból był mniejszy niż za pierwszym razem może nawet większy bo miałam poród pośladkowy,także chyba nic gorszego...ale i tak było pięknie bbuja :P

podobnie z seksem analnym,nic na siłę :wink: na wszystko przyjdzie odpowiedni czas.a wtedy będzie pięknie :wink:

Samanthii
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4018
Rejestracja: 23 sty 2005, 15:03

Post autor: Samanthii » 13 paź 2006, 11:17

nie, nie przed seksem analnym - przed porodem... :?

Awatar użytkownika
viki
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 2280
Rejestracja: 15 sty 2005, 22:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: viki » 13 paź 2006, 11:18

paula, dokładnie tak jak mówisz :wink:
Kocham mój nowy biust. Szkoda, że nie poszłam na zabieg wcześniej....

Awatar użytkownika
blondi 222
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 962
Rejestracja: 17 wrz 2005, 22:43
Lokalizacja: slask

Post autor: blondi 222 » 13 paź 2006, 12:01

wiem , macie racje.. :wink:
tylko ,ze ja pomalu boje sie ,ze za niedlugo moze byc za pozno..mam juz 30 lat.. :cry: ...chce miec dziecko , nawet dwoje ...ale ten strach mnie przerasta ...boje sie ze umre..ze bede rozerwana na strzepy..no i ten bol.. :( ..teraz zaluje ,ze nie zdecydowalam sie na dziecko wczesniej ..kiedys nie mialam takich glebokich przemyslen na ten temat.. :niak: ..oj glupia jestem..sama to wiem.. :evil: :lol:

Awatar użytkownika
paula
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3978
Rejestracja: 17 lut 2005, 10:31
Lokalizacja: Krakow

Post autor: paula » 13 paź 2006, 12:42

Michitka pisze:Sam - możliwe, może powinniśmy robić ankietę co kręci laski w wieku 20lat a co w 30-latki :lol:
może to nie dokładnie''co kręci''ale pewne różnice w odbieraniu sexu

Orgazm 20-latki .
Nie da się go opisać, trzeba doświadczyć. Orgazm to nie dar, ale umiejętność. Możesz nauczyć się przeżywać go tak, by dawał Ci maksimum rozkoszy. Jeśli jesteś otwarta na przyjmowanie nowych wrażeń, Twój największy orgazm jest ciągle przed Tobą.
Orgazm to uczucie totalnej, intensywnej ekstazy. Może być szybki jak błyskawica lub długi jak surfowanie na fali. Głęboki lub płytki. Wielokrotny albo pojedynczy. Przeżywany samotnie lub z ukochanym. W czasie orgazmu serce bije jak szalone, oddychasz szybciej i masz poszerzone źrenice. Twój puls wzrasta do 180 uderzeń na minutę. Sutki stają się twarde i nabrzmiałe. Następuje przekrwienie warg sromowych.

Orgazm jest kapryśny

To indywidualnie dobrane wyłącznie dla Ciebie pieszczoty, odpowiednia pozycja oraz cała gama trudnych do uchwycenia czynników natury psychicznej, jak fantazje, słowa i gesty. Nie ma jednej ścieżki na szczyt intymnej rozkoszy. Niektóre z nas eksplodują pod wpływem nieprzyzwoitych igraszek, inne rozkwitają tylko w atmosferze czułej miłości.
Dwudziestolatka: uczysz się siebie

To wiek szczodrości erotycznej. Cała rozkwitasz, a Twoje ciało pachnie miłością. Chcesz kochać i być kochana, ale dopiero zbierasz doświadczenia, zarówno te sentymentalne, jak te seksualne. Dręczy Cię pytanie: Czy jestem dobra w łóżku? Gorączkowo poszukujesz orgazmu, najczęściej podczas samotnych nocy. - Nigdy naprawdę nie przeżyłam orgazmu – opowiada Sylwia, 23 lata, studentka. – Miałam kilku partnerów. Kochali mnie wolno, szybko, czule, zimno, i nic. Było mi dobrze, ale ziemia nie usuwała się spod nóg. A potem to pytanie na koniec: Było ci dobrze? Nigdy nie odważyłam się powiedzieć, że nie. Renata, 24 lata, sekretarka, dodaje: – Uważam się za otwartą i mało wstydliwą, ale orgazmu nie mam. Czasami, gdy wypiję parę drinków, zdarza mi się doznać kilku małych, przyjemnych spazmów. Ale czy to jest orgazm? Szczególnie, że dzieje się to w czasie gry wstępnej, a nie gdy partner jest we mnie. Zauważyłam też, że penetracja jest przyjemniejsza, gdy mam owulację. Wiele młodych, zaczynających życie seksualne dziewcząt jest przekonanych, że w trakcie orgazmu kobiety omdlewają z rozkoszy. A tak dzieje się tylko w powieściach i filmach. Przeciętny orgazm trwa dziesięć sekund. Możesz utracić przytomność, ale na ułamek sekundy. Za krótko, byś w ogóle to zarejestrowała. Jeśli nigdy jeszcze nie byłaś na szczycie, nie ulegaj zniechęceniu i frustracji. Wspinaj się innymi ścieżkami: zmień pozycję, fantazjuj i poznaj lepiej swoje ciało
.

Orgazm 30-latki.
Wiek cudownego zdrowego egoizmu. Zaczynasz myśleć przede wszystkim o sobie. W pracy, w relacjach z innymi i w łóżku. Alfabet erotyczny masz już opanowany. Kochasz i chcesz coś z tego mieć. Ciąża, szczęśliwe macierzyństwo, udany związek, wszystko to sprawia, że kobieta po trzydziestce czuje się spełniona. Jest pogodzona z życiem, otwarta, mniej nerwowa, a w intymnych relacjach bardziej pewna siebie, pozbawiona wstydu i lęku. Zaczyna postrzegać swoje ciało jako źródło szczęścia, a nie kompleksów. Taka świadomość sprzyja doświadczaniu orgazmów. – W czasie ciąży czułam się napuchnięta i brzydka – wspomina Beata, 34 lata, nauczycielka w szkole podstawowej. – Mimo tego mój mąż bardzo mnie pożądał. Wtedy zaczęłam się lubić, bo nawet z rozstępami czułam się kochana. Przestałam wstydzić się chodzić nago po domu i otworzyłam się na nowinki erotyczne. Trzydziestolatki znają swoje ciało i mają doświadczenia, które pomagają im w tworzeniu coraz bardziej satysfakcjonujących związków intymnych. Nie zadręczają się, co lepsze: orgazm pochwowy czy łechtaczkowy. Wiedzą, że każdy jest dobry.

Orgazm 40-latki.
Osiągasz satysfakcję

Dopiero kobiety po czterdziestce w pełni czerpią z orgazmu przyjemność. Wiesz, o co Ci chodzi w seksie i jak dostać najlepszy kawałek tortu. Twoje orgazmy nie są czymś przypadkowym. Mają dużą siłę rażenia i lubią się powtarzać. Praktyka czyni mistrza. Czterdziestoletnia kobieta przekonała się niejednokrotnie, że orgazm to rytm. Macica pulsuje, kurczy się 40–50 razy na minutę. W takim samym rytmie pulsuje macica przy porodzie oraz przewód mleczny, gdy niemowlę ssie pierś. Orgazm jest więc jednym z najcudowniejszych rytmów, jaki podarowała nam nasza seksualność. – Odeszłam od męża z różnych powodów: nielojalność, obojętność uczuciowa, brak czasu dla dzieci – zwierza się Małgorzata, 42 lata, księgowa. – Wszystko to mu wypomniałam, ale najbardziej dotknęło go zdanie, które wykrzyczałam, pakując ostatnią walizkę: Nigdy nie dałeś mi orgazmu! Zamurowało go. Mój macho w jednej sekundzie poczuł się przegranym facetem. Odeszłam, bo chcę mieć coś z życia. Również w łóżku. My, czterdziestolatki, nie mamy czasu na udawanie przyjemności. Podrabiane orgazmy nie liczą się.

Seks po czterdziestce jest radosny. Dojrzałe kobiety osiągają orgazm, bo są aktywne. Wiedzą już, co sprawia im największą przyjemność, i nie odczuwają skrępowania, gdy mówią o tym partnerowi. Kochamy się nie tylko dla przyjemności. Orgazm jest naturalnym remedium na syndrom napięcia przedmiesiączkowego. Pomaga pokonać migreny, stany depresyjne, uczucie paniki, smutku, ataki agresji. Zasada "seks na stres" sprawdza się w tych dniach bardzo dobrze. Zaraz po miłosnym spełnieniu obniża się ciśnienie krwi, redukuje poziom stresu. Ogarnia Cię spokój, błogość, stan głębokiego relaksu. Orgazm działa jak duża dawka melisy.
Sekrety rozkoszy

Trzy sposoby, dzięki którym rozbudzisz erotycznie swoje ciało:

Żyj aktywnie. Regularne uprawianie sportów pobudza pracę serca i usprawnia krążenie krwi, co ułatwia przeżycie orgazmu. Krótki jogging przed wskoczeniem do łóżka zwiększa intensywność doznań.

Ćwicz mięśnie Kegla. Czekając np. na autobus, w dziesięciosekundowym rytmie rozluźniaj i zwieraj mięśnie macicy, jakbyś chciała powstrzymać strumień moczu. Powtarzaj ćwiczenia 100 razy dziennie. Zastosuj je w praktyce i zaciśnij się na członku partnera. Na pewno będzie zachwycony!

Nie pij alkoholu. Lampka wina pomaga się zrelaksować. Dzięki niej szybciej rozluźnisz i zwilżysz mięśnie pochwy. Jednak zbyt dużo wysokoprocentowych rozgrzewek powoduje zwolnienie pracy centralnego układu nerwowego, co obniża prawdopodobieństwo przeżycia orgazmu.

Onet.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”