Moderator: Zespół I
Nie dziwię Ci się, że Ci przeszła.NeverGoodEnough18 pisze:
marryme z ust mi to wyjęłaś, mam takie samo odczucie i takie same doświadczenia. Powoli już tracę cierpliwość i zaczynam szukać winy w sobie bo może ja coś robię nie tak ale po chwili pukam się w głowę i jak przeanalizuję swoje związki i znajomości z facetami to chyba wszyscy byli tacy sami więc po prostu przyciągam kretynów. Nie wiem gdzie szukać odpowiedniego partnera do związku naprawdę, nie mam nie wiadomo jakich wymagań, nie szukam księcia z bajki, ideału też żadnego nie mam ale chyba zaradność, wierność i uczucie to w dzisiejszych czasach rzadkość.
Mam koleżankę którą zdradził chłop i prawdopodobnie dalej zdradza ale ona z nim jest bo go kocha. Jak można być tak głupim żebym wybaczyć zdradę? No nie wyobrażam sobie tego, że moj facet by zamoczył k****a w innej dziewczynie, a przeżyłam coś podobnego. Też byłam zakochana ale podstępem odkryłam, że mój były działa na kilka frontów tzn. romansował z laskami na portalach różnych. Miłość mi po takim czymś przeszła migusiem.
Dokładnie, ciesz się chwilą:)Cotto pisze:Doczekasz:) ja tam wierze,ze wszystko ma swoj sens i cel. A uwierz,ze dziecko to ogromna odpowiedzialnosc i zaangazowanie wiec ciesz sie poki jestes free:)))))