Re: dzisiejsze związki
: 16 cze 2010, 23:34
Tygrysico, mozesz tez ostentacyjnie wyrzucic go z domu, zeby zobaczyc, jaka bedzie jego i twoja reakcja na to. Tak ot, nie zastanawiajac sie glebiej nad tym, co chcesz z tym fantem zrobic. Wtedy sytuacja sie rozjasni, okaze sie, na ile jemu na tobie zalezy.
Lubko - zgadzam sie. W Polsce pokutuje poglad o tym, ze sa dobre matki polki. Siedza w domu i sa zdradzane, w wyniku czego bardzo cierpia, ale to je czyni silniejszymi, czasami walcza o zwiazek. No i sa te niedobre mlode kochanki.
Nie wiem, jaka jest rzeczywistosc. Ja bym powiedziala: wet za wet. Jak ktos cie zdradzil - zrob to samo. Jakiegos amanta czesto sie w zanadrzu ma. Po kiego licha siedziec w tym domu i sie zamartwiac, skoro mozna piekniec w oczach? Zadziwic partnera?
W Niemczech juz wiele razy czytalam i slyszalam, ze zdrada czasami nawet pomaga zwiazkowi, w kazdym razie wyrazniej pokazuje relacje.
Lubko - zgadzam sie. W Polsce pokutuje poglad o tym, ze sa dobre matki polki. Siedza w domu i sa zdradzane, w wyniku czego bardzo cierpia, ale to je czyni silniejszymi, czasami walcza o zwiazek. No i sa te niedobre mlode kochanki.
Nie wiem, jaka jest rzeczywistosc. Ja bym powiedziala: wet za wet. Jak ktos cie zdradzil - zrob to samo. Jakiegos amanta czesto sie w zanadrzu ma. Po kiego licha siedziec w tym domu i sie zamartwiac, skoro mozna piekniec w oczach? Zadziwic partnera?
W Niemczech juz wiele razy czytalam i slyszalam, ze zdrada czasami nawet pomaga zwiazkowi, w kazdym razie wyrazniej pokazuje relacje.