A dzięki Lubko..to jak komplement
no i jest tak jak mówisz...czego oczy nie widzą....w sumie nie interesuje mnie czy mnie zdradza czy nie..przykre, ale jak już to robi to tak, żebym nie wiedziała, bo jak się dowiem to życia nie będzie miał i tu nie chodzi o to czy tworzymy rodzinę czy tez nie..ja będę dogryzała mu na każdym kroki, zrobię z domu piekło, a na tym tylko ucierpi córka..wiec już mu powiedziałam, ze jak szuka czegoś, to tak żebym nie znalazła. Zresztą ja święta nie jestem i będę się w piekle smażyła, tylko ja robię bezdowodowo ..a on to chyba amator
zresztą ja już żadnemu facetowi nie wierze, każdy coś ma za uszami, jedni więcej drudzy mniej