Strona 1 z 90

dzisiejsze związki

: 10 paź 2005, 23:04
autor: Michitka
żyjemy w XXI wieku, teraz przynajmniej według moich odczć najabrdziej liczą się pieniądze i seks niż miłość, jak to było dawniej. Daltego też moje pytanie jest związane czy w dzisiejszych zcasach istnieje prawdziwa miłość?? Teraz bardzo dużo par nie wiąze się w związki niezobowiązujące, moze faktycznie ejst to lesze niż normalny związek jak uważacie?? Bo zaangażowanie w związek który i tak może się rozlecieć kosztuje nas tylko łzy, a tak nic mówimy sobie pa i tyle

: 10 paź 2005, 23:16
autor: angelika
wlasnie...mnie przeraza to że teraz tak promuje sie bycie singlem...z drugiej strony to ochrona przed zranieniem...ale czy warto tak zyc???z drugiej strony chyba chronia ludzie sobie swoja niezaleznosc..i masz racje wtedy latwiej powiedziec pa...le ja tego nie popieram...bo to raczej zycie na latwiznie....choc tez sie nie dziwie...jakbym wiedziala ze przekichalam sobie czesc zycia chyba tez bym wolala byc teraz singlem....

Re: dzisiejsze związki

: 10 paź 2005, 23:30
autor: Aleksandra
Bo zaangażowanie w związek który i tak może się rozlecieć kosztuje nas tylko łzy, a tak nic mówimy sobie pa i tyle

Michitka. ale przeciez angażując się w związek nie zakładasz zaraz na poczatku że się rozpadnie. Wiadomo, rozleciec może się każdy, ale założeń chyab raczej takich nikt nie robi. Każdy wchodząc w jakis związek chce wierzyc (im chyba wierzy) że się uda :) i że to jets właśnie "TEN" albo "TA". A takie planowanie, to chyba pierwszy krok ku niepowodzeniu.... Może jestem staroświecka, ale ja tam wierze w taką prawdziwą i piekna miłośc :D W moim przypadku w chwili kiedy wychodziłam za mąz wszyscy raczej byli przekonani, że prędzej się to nasze małżeństwo skoczy niż się zaczęło. Miałam 18 lat, III klasa liceum, przyszły mąz jeszcze studiował, ja rok do matury i byłam w ciązy...brzmi średnio optymistycznie , prawda??
A dziś....mam dwie wspaniałe córeczki, świetną pracę, maturę zdałam na 5-tki, skończyłam prawo...a najfajniejszego z tego wszystkiego to mam męża!!!! To w dużym stopniu dzięki niemu jest teraz tak jak jets. Jesteśmy razem 12 lat, ciągle trzymamy się za ręce, tęsknimy nieprzytomnie kiedy któreś wyjeżdża i wspieramy w każdym momencie życia :) a seks miłośc i pieniązde idą czasem w parze :D

Re: dzisiejsze związki

: 10 paź 2005, 23:34
autor: gracja
No niby tak jest, że ludzie się nie żenią, tylko ja co tydzień śpiewam na weselu!!!Więc chyba nie jest tak źle z instytucją małżeństwa. Wydaje mi się, że kiedyś ludzie też mieli takie problemy ze związkami. Jak kiedyś małżeństwo miało problem to po prostu o nim głośno nie mówiło i nikt nie wiedział. A teraz jak mamy problem to łatwiej nam wziąć rozwód, bo to nie jest już temat tabu, sąsiedzi nie będą plotkowali, nikt nie będzie wytykał palcem. Michitka kiedyś kobiety były wydawane za mąż, za "bogatych" facetów- czyli wtedy też liczyła się kasa. Seks był tematem, o którym nie wolno było mówić( a już zwłaszcza kobietom)- służył do prokreacji, więc dla niewielu kobiet był ważny, gdyż był obowiązkiem do spełnienia. Teraz podejście do sexu się zmieniło, kobiety wymagają i stało się jasne, że orgazm nie jest zarezerwowany wyłącznie dla mężczyzn (dlatego można mieć wrażenie, że sex stał się niesamowicie ważny).
Prawdziwa miłość nadal istnieje(całe szczęście) a pary, które żyją w niesformalizowanych związkach tłumaczą się możliwością odejścia w każdej chwili. Czyli pójście na łatwiznę. Przerażające jest to, że ludzie nie potrafią dbać o miłość- pracują szybko, jedzą szybko, żyją szybko, kochają się szybko i rozchodzą jeszcze szybciej....... :roll:

Dodano po 2 minutach:
Aleksandra pisze:A dziś....mam dwie wspaniałe córeczki, świetną pracę, maturę zdałam na 5-tki, skończyłam prawo...a najfajniejszego z tego wszystkiego to mam męża!!!! To w dużym stopniu dzięki niemu jest teraz tak jak jets. Jesteśmy razem 12 lat, ciągle trzymamy się za ręce, tęsknimy nieprzytomnie kiedy któreś wyjeżdża i wspieramy w każdym momencie życia :) a seks miłośc i pieniązde idą czasem w parze :D
:D :D :D Cieszę się Aleksandro, że tak fajowo ci się ułożyło :D Gratuluję córeczek i cudownego mężusia :D

: 11 paź 2005, 08:17
autor: Kasienka
a ja może jestem staro swiecka i nie wyobrażam sobie sexu bez miłości, wtedy czułaby sie chyba jak ta z ulicy...

a po drugi to jest cudowne uczucie wiedzieć, że tam gdzies jest ta jedna jedyna osoba, na której widok uginaja ci sie nogi, nie ważne czy jesteśmy razem 1 miesiąc czy 10 lat

ja na swoim przykładzie chyba moge powiedziec, że im dłużej jestem ze swoim meżczyzna tym bardziej go kocham i potrzebuje i nie myślę, że on może kiedys odejśc, póki co jest mi cudownie, a martwić sie bede jak coś zacznie się złego dziać

Re: dzisiejsze związki

: 11 paź 2005, 09:02
autor: angelika
Aleksandra pisze: Może jestem staroświecka, ale ja tam wierze w taką prawdziwą i piekna miłośc :D
bbrawa

Dodano po 2 minutach:
gracja pisze: Seks był tematem, o którym nie wolno było mówić( a już zwłaszcza kobietom)- gdybys slyszala moją babcie :twisted:

Prawdziwa miłość nadal istnieje(całe szczęście) a pary, które żyją w niesformalizowanych związkach tłumaczą się możliwością odejścia w każdej chwili. Czyli pójście na łatwiznę. Przerażające jest to, że ludzie nie potrafią dbać o miłość- pracują szybko, jedzą szybko, żyją szybko, kochają się szybko i rozchodzą jeszcze szybciej....... :roll:
no wlasnie o to chodzilo...ze tak latwo wszystkim to przychodzi...ze zamiast sprobowac powalczyc o to czego kiedys sie bragnelo to dzialaja czesto (nie zawsze) w mysl zasady jak nie ta/ten to inna/inny...

: 11 paź 2005, 09:13
autor: Tatiana
ja podobnie jak Aleksandra wyszlam za maz jeszcze w liceum, w dniu matury z drugiego przedmiotu urodzil sie moj syn, dwa tygodnie po porodzie zdalam do konca mature na piatkach!Ale moje malzenstwo nie przetrwalo....Nie zaluje, bo to nie byl czkowiek, ktory zaslugiwal na przwdziwy dom...
od 4 lat jestem w zwiazku, tym prawdziwym i chyba juz na cale zycie. Obecny partner zaakceptowal mojego syna i tworzymy wspaniala rodzine. Nie planujemy na razie slubu, bo to nic w naszym zyciu nie zmieni.. moze kiedys...Kocham Go i wiem,ze to jest wlasnie ta prawdziwa milosc. :D :D :D :D

: 11 paź 2005, 09:16
autor: angelika
gina111 pisze:ja podobnie jak Aleksandra wyszlam za maz jeszcze w liceum, w dniu matury z drugiego przedmiotu urodzil sie moj syn, dwa tygodnie po porodzie zdalam do konca mature na piatkach!Ale moje malzenstwo nie przetrwalo....Nie zaluje, bo to nie byl czkowiek, ktory zaslugiwal na przwdziwy dom...
od 4 lat jestem w zwiazku, tym prawdziwym i chyba juz na cale zycie. Obecny partner zaakceptowal mojego syna i tworzymy wspaniala rodzine. Nie planujemy na razie slubu, bo to nic w naszym zyciu nie zmieni.. moze kiedys...Kocham Go i wiem,ze to jest wlasnie ta prawdziwa milosc. :D :D :D :D
gtratuluje gina!! :) zycze wam aby to trwalo i trwalo i trwalo i trwalo......

: 11 paź 2005, 18:51
autor: joanna2828
miłośc to najpiekniejsze uczucie jakie może spotkac człowieka ...
życie bez niej nie ma sensu..tylko dlaczego jest tej miłości tak mało w dzisiejszym świecie ????
raczej liczą się w wiekszości przypadków pieniądze i sex :(
Ci którzy mają miłośc - niech to szanują i pielęgnuja aby to wspaniałe uczucie pozostało na zawsze bo bez tego nic nie ma sensu...

: 11 paź 2005, 19:33
autor: gracja
joanna2828 pisze:miłośc to najpiekniejsze uczucie jakie może spotkac człowieka ...
Ci którzy mają miłośc - niech to szanują i pielęgnuja aby to wspaniałe uczucie pozostało na zawsze bo bez tego nic nie ma sensu...
Podpisuję się pod tym obiema rękoma( albo rękami :oops: ) :wink: