dzisiejsze związki

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
nikolettkaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3400
Rejestracja: 21 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: WrOcLaW LoVe
Kontakt:

Re: dzisiejsze związki

Post autor: nikolettkaa » 30 maja 2010, 16:49

ehh, dziś widzę pozytywne strony tego całego zamieszania ... 'do niedawna myślałam o sobie ,że po alko każdemu dam d ( to jakaś fobia która mi została po gwałcie) teraz wiem ,że jeśli czegoś nie chce nie pozwolę żadnemu facetowi , dotknąć się tam gdzie nie powinien , oraz że alkohol mąci w głowie i sprawia ,że nasze naturalne trzeźwe nie zaczyna przypominać bełkot ..i ktoś może złe nas zinterpretować , dziś mam trochę więcej dystansu do tej sytuacji -wiem ,że mojego faceta pewnie boli to ,że dotykał mnie inny facet , obejmował ,przytulał i tp -ale wiem też ,że poza tym nie zaistniało nic innego i nie zaistniało by ,ponieważ tego nie chciałam - wiem ,że to fatalna pomyłka ,a moje uwodzicielskie podejście do wszystkich zapewne z odrobiną % jest żle odbierane przez facetów , którzy WCALE NIE CHCĄ SIĘ PRZYJAŹNIĆ , tylko liczą na szybki sex - jestem chyba mądrzejsza ,szkoda ,że po szkodzie , zdaję sobie sprawę ,że sprawy mogły przybrać inny obrót ..ale naszczęście się tak nie stało ...czekam na telefon od psychiatry , aby wiedzieć że rozpoczynam terapię , po której mam nadzieję stanę się silniejszą kobieta :)
11/2009 Piękne vhp ;) 500 ;)
2011- planuje usta i policzki

Awatar użytkownika
mara
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4384
Rejestracja: 16 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: sin city
Kontakt:

Re: dzisiejsze związki

Post autor: mara » 30 maja 2010, 19:31

niki, znam cie z forum od poczatku jak sie pojawilas... to, ze rzadko zabieralam glos w twoich sprawach nie oznacza, ze tego nie czytalam. nie odbierz tego zle ale mam pewne przemyslenia... wg mnie jestes kompletnie zagubiona i usilnie probujesz zwrocic na siebie uwage- faceta, otoczenia.. szukasz akceptacji, zrozumienia. tak w glowie analizuje twoje wypowiedzi i problemy, i odnosze wrazenie, ze jestes jeszcze naprawde bardzo dziecinna. nie bierz tego za obelge, absolutnie. jestes bardzo ale to bardzo mloda. przypominasz mi swoim zachowaniem mnie jak mialam nascie lat i desperacko szukalam akceptacji. moze nawet dlatego podswiadomie pchasz sie w podbramkowe sytuacje? nie pomyslalasz o tym? z doswiadczenia moge ci powiedziec, ze zadne historie alkoholowe, narkotykowe czy seksualne nie stworza prawdziwego zainteresowania i akceptacji. jedyne chwilowe, przejsciowe. uwazam, ze przyda ci sie opieka specjalisty, ktory nakieruje cie na dobra droge i pomoze dojrzec zyciowo, bo tylko to da ci ukojenie.
pozdrawiam.
Próżność to mój ulubiony grzech...

Awatar użytkownika
nikolettkaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3400
Rejestracja: 21 gru 2006, 00:22
Lokalizacja: WrOcLaW LoVe
Kontakt:

Re: dzisiejsze związki

Post autor: nikolettkaa » 31 maja 2010, 13:14

mara masz pewnie dużo racji :) napewno szukam swojego ja jeszcze w świecie... , staram się być idealna dla swojego parntera, dobra i tp a rzadko myślę ,co tak naprawdę robię - może zachowuje się czasem jak niedojrzałe dziecko ..jak czytałaś zaczynam , mam nadzieję że ona mnie wyciszy i nauczy rozumieć choć trochę siebie ... życie ludzkie jest cięzkie ja ''żyje sama'' bez rodziców od 16, 17 lat ,tylko albo aż z moim partnerem popełniam błędy ,zdażało mi się pić na umor, palić zielsko -ale teraz wiem ,że zycie jest jedno i wiem z kim chce je spędzić ... dzięki mara za pouczające słowa :) (clapping
11/2009 Piękne vhp ;) 500 ;)
2011- planuje usta i policzki

guska1603
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 82
Rejestracja: 05 lut 2010, 22:03

Re: dzisiejsze związki

Post autor: guska1603 » 01 cze 2010, 18:12

witam ja mam takie pytanie jestem w zwiazku jakies 10 lat mamy dwojke dzieci i do wczoraj nasze zycie seksualne uwazalam za udane,moj facet zazucil mi ze ja niemam potrzeb i ze on jest w szoku ze to wytrzymoje tyle lat.faktycznie jakby sie nad tym zastanowic to robimy to dosyc czesto od poczatku bez zadnych dluzszych przerw ale musze przyznac ze nigdy wzyciu niezainicjowalam stosunku ani nigdy niewychodzi to odemnie nawet niepotrafie sobie wyobrazic ze ja mam zaczac,co ze mna jest nie tak?lubie swoje cialo i moj nowy brzuszek niemam jakis wielkich kompleksow ale wglowie mam ze to facet powinien mnie zdobywac i sama niewiem jak to przekonanie zmienic macie jakis pomysl?

tygrysica26
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 837
Rejestracja: 07 lis 2009, 21:11

Re: dzisiejsze związki

Post autor: tygrysica26 » 01 cze 2010, 19:52

NO cóż Gusko, nie zawsze tak jest, postaw się w roli faceta, czy on nie chciałby być zdobywany, podkręcany???? Oni tego czasem też potrzebują...nie masz ochoty czasem zrobić coś szalonego, nie masz żadnych fantazji erotycznych, żadnych pragnień..zawsze bywasz bierna???
01/2010-anatomiczne pod mięsień Mentor 345cc
BOSKIE

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: dzisiejsze związki

Post autor: majamajamaja » 01 cze 2010, 21:04

Guska a ja sie dziwie, ze facet dopiero po 10 latach wyskoczyl z tymi swoimi zarzutami. Co mu jest: przedtem bylo ok (piszesz, ze "do wczoraj") a teraz go oswiecilo, czy jak. (envy

Albo sie czegos naogladal, albo nasluchal kolegow...
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

guska1603
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 82
Rejestracja: 05 lut 2010, 22:03

Re: dzisiejsze związki

Post autor: guska1603 » 01 cze 2010, 21:14

tak zawsze bywam bierna na poczatku (angel nigdy mu to nieprzeszkadzalo moze pare razy wspominal cos ale puscilam to mimo chodem niemam zadnych fantazji, jestem zaspakajana i jestem zadowolona moze faktycznie sie czegos nasluchal ale ja niejestem kameleonem i niezmienie sie bo on tak chce niech zmieni sobie kobite (envy (punch ale zdrugiej strony czy to jest normalne ze ja niepotrafie zainicjowac seksu i niemam zadnych fantazji ?

tygrysica26
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 837
Rejestracja: 07 lis 2009, 21:11

Re: dzisiejsze związki

Post autor: tygrysica26 » 01 cze 2010, 21:33

hmmm patrząc po sobie, jak mam ochotę zrobię wszystko zęby ten sex dostać..po trupach ;) ale patrząc z Twojej strony to trochę dziwne, każdy o czymś fantazjuje(nie koniecznie o mężu, ale jak jest w zasięgu hahah), mi jak się nie chce czy nie mam ochoty , to tak robię, ale jak mam to ja jestem kierownikiem zamieszania ..wiec faktycznie trochę dziwne, zę on wcześniej tego nie zauważył, nie przeszkadzało mu to??? Mój ot narzeka na za mała podaż ..bo popyt jest duży, ale nigdy na to , ze nic nie aranżuję ..może pogadajcie, nie wiem może oglądnij sobie jakieś filmiki pornograficzne...ja czasem tak lubię sama ;P bo jak dla nie ot dziwne, ze nie masz żądnych fantazji..a może to ze mną coś nie tak?????????
01/2010-anatomiczne pod mięsień Mentor 345cc
BOSKIE

Awatar użytkownika
aldi090
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 365
Rejestracja: 31 lip 2009, 09:02
Lokalizacja: POLSKA, ŁÓDŹ
Kontakt:

Re: dzisiejsze związki

Post autor: aldi090 » 01 cze 2010, 21:36

majamajamaja pisze:Guska a ja sie dziwie, ze facet dopiero po 10 latach wyskoczyl z tymi swoimi zarzutami. Co mu jest: przedtem bylo ok (piszesz, ze "do wczoraj") a teraz go oswiecilo, czy jak. (envy

Albo sie czegos naogladal, albo nasluchal kolegow...
i ja mam takie samo zdanie!! (yes)
a co lepsze może poznał kobietę, która jest bardziej "otwarta" i sama inicjuje sex?? (thinking (thinking
pomyśl...
facetowi ot tak nagle zaczęło to tak strasznie przeszkadzać i dopiero do niego to dotarło jak jest między Wami??? (thinking
Prawdziwe szczęście daje jedynie marzenie o przyszłym szczęściu...
http://emoty.blox.pl/resource/100.gifna pewno Bromahttp://emoty.blox.pl/resource/100.gif

guska1603
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 82
Rejestracja: 05 lut 2010, 22:03

Re: dzisiejsze związki

Post autor: guska1603 » 01 cze 2010, 22:46

no sama niewiem, o zdrade bym go nieposadzala bo gdyby mnie zdradzal to bylby zaspokojony i nieczepial by sie mnie,mysle ze szybko bysmy sie rozstali i niebylo by problemu (thinking
nawt jak oczyms marze to nigdy niemiala bym odwagi tego przezucic na zywo to nieoto chodzi on nazeka ze nielubie dlugiej gry wstepnej bo faktycznuie lubie szybkie i dynamiczne stosunki,wszystko jakos na odwrot on jak baba a ja jak facet (giggle

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”