Strona 2 z 3

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 15:23
autor: hpas
Dziękuję za otuchę dziewczyny, ale najgorsze jest to że ja go wciąż bardzo kocham i nie potragię się od tak odkochać. (brokenheart

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 16:54
autor: 82kaczuszka87
eweplu pisze:hpas nie poddawaj się tylko walcz, jak on odchodzi to pewnie ma kochankę, ot tak przecież się nie odkochał, załatw sobie prawnika, może jeszcze udało by ci się zdobyć jakieś dowody jego niewierności, albo coś takiego i niech płaci na Ciebie i dziecko alimenty, do puki nie znajdziesz sobie pracy. Nigdy nie podpisuj zgody na rozwód bez orzeczenia o jego winie, bo to nie Ty się odkochałaś tylko on zrywa z Tobą.
Powodzenia i trzymaj się ciepło.
hpas ja również zgadzam sie niech płaci na Was alimenty ale swinia na bank kogoś ma jak mozna sie od tak odkochac bez powodu,niektórzy faceci to tacy skurw... ze szok. Mógł pomyslec o dziecku zanim zaczął niby się odkochiwac. Coraz więcej moich koleżanek ma problemy ze swoimi mężami, nie wiem czy rozwody to choroba cywilizacyjna czy co? Ludzie nie potrafią sie związac z jedną osobą na całe życie. Jak dla mnie Twój mąż to totalny palant, zrozumiałe że go kochasz i na pewno nie będzie lekko ale nie załamuj się. Moja mama zawsze mi powtarza że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło więc moze kiedy zamkniesz ten rozdział w życiu otworzy się przed Tobą coś o wiele cenniejszego...

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 17:24
autor: mariola72
Faceci to z reguly wygodne bestie,wiec jak odchodza to przewaznie do kogos,bo kto by im uslugiwal...To zrozumiale,ze bardzo cierpisz skoro go kochasz,ale nie blagaj go tylko i nie pros o litosc,bo sie tylko przed nim ponizysz,a on i tak zrobi co bedzie chcial,bo jest panem sytuacji...
I popieram dziewczyny...jak rozwod to tylko z orzeczeniem o jego winie i walcz o alimenty na siebie tez,niech sobie nie mysli,ze sie wykpi...
I tak jak napisala kaczuszka nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo...znam to z autopsji i codzien powtarzam jak mantre :)

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 18:07
autor: foxyhell
hpas bardzo mi przykro (bear
co Ci dokładnie powiedział ? należą Ci się dokładne wytłumaczenia więc nie odpuszczaj, bo później będziesz się zadreczać co było nie tak ? Ile lat jesteście ze sobą i w jakim wieku jest Twój mąż ? Może przechodzi andropauze kryzys wieku średniego ?

nie będę Ci mowić tego co reszta dziewczyn, jak dla mnie masz 2 wyjścia w zależności od tego co usłyszysz.
albo walczyć o niego jeśli go mocno kochasz i nie chcesz mieć do siebie żalu ,że odpusciłaś albo jeśli to co powie będzie zbyt bolesne i nie będziesz widzieć nadzieji odpuścić i zagłębić się w coś wyższego np.medytację (nie mowię o jodze) lub oddać się swojemu hobby choć to nie będzie łatwe (thinking
przy rozstaniach tak samo jak przy utracie kogoś bliskiego trzeba przejść przez kilka etapów nadchodzących po sobie, jeśli je poznasz i zrozumiesz będzie Ci łatwiej (flower)

trzymam kciuki za Ciebie kochana (kiss

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 18:18
autor: hpas
Jestem w takiej (mooning że szkoda gadać. Jestem z 3sty a do Warszawy przyjechałam za mężem. Nie mam tu za wielu znajomych rodziny brak wiec postanowiłam tam wrócić. Tylko że on nie chce mnie tam póścić chyba że bez dziecka. Jestem bez środków do życia więc z łatwością mi ej odbierze chyba że zostanę w wawie, bo chce mieć dziecko przy sobie. O pieniądze się nie boję tu jestem spokojna,ale przeraża mnie to że mam zostać w wawie zupełnie sama, w razie czego zupełnie nie mam na kogo liczyć. Niech mi ktoś odda moje życie!

Foxyhell na razie to jedyne na co mam ochotę to wyć! Dziś nawet się zmusiłam żeby wyjść, ale na śodku ulicy zaczęłam płakać. Nie mam siły nawet dziecku zrobić jedzenia. Dobrze że jest już duża i powie że jest głodna bo ja od dwuch dni nic nie jem i zupełnie się zatraciłam.. .

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 18:29
autor: foxyhell
hpas idz do psychoterapeuty on Ci pomoze uporac sie z tym ,masz prawo byc zalamana. nie mozesz popasc w depresje, bo to straszna i wyniszczajaca choroba - wiem to z autopsji. Jesli chcesz moge Ci polecic jedna psychoterapeutke w Warszawia (na NFZ), mi ona bardzo pomogla

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 18:36
autor: hpas
Foxyhell też myślałam o psychoterapełcie jeżeli możesz to podaj mi namiary, bo czuję że sama nie dam sobie rady

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 19:01
autor: foxyhell
wyslalam Ci pw

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 19:34
autor: hpas
Dziękuję już dzwoniłam

Re: Mój mąż oświadczył, że odchodzi...

: 12 gru 2013, 21:02
autor: oll93
hpas współczuję Ci z całego serca, wyobrażam sobie, jak musi być to trudna dla Ciebie sytuacja (pleure ale wierzę, że wszystko się ułoży, że nie poddasz się i już niedługo przyjdzie do Ciebie szczęście (heart nie poddawaj się!! (flower) (yes) niestety w XXI wieku trzeba być twardą kobietą, bo jak widać, wszelkie problemy mogą się pojawić w każdej sytuacji i musimy się z nimi zmierzyć (worried