ŻONACI FACECI

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
joanna2828
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 699
Rejestracja: 10 kwie 2005, 21:49

Post autor: joanna2828 » 14 sie 2005, 10:24

wiecie co - a jeśli jest taka sytuacja:
zonaty facet i zamężna kobieta - zakochują się w sobie, tak naprawdę - ale wiedzą i otwarcie o tym mówią, że nie mają sumienia rozbijac swoich rodzin (przez to , że nie mogą byc razem oczywiście bardzo cierpią)
i wcale nie chodzi im o zabawianie sie na boku, jednak spotykają się potajemnie......
co wtedy ???? i to nie jest zauroczenie które minie po kilku miesiącach...
co wtedy zrobic ????

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 14 sie 2005, 10:28

Chorzy ludzie i chore układy....poza tym nigdy nie uda sie tego ciagnać w nieskonczonosc :wink:
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

Awatar użytkownika
joanna2828
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 699
Rejestracja: 10 kwie 2005, 21:49

Post autor: joanna2828 » 14 sie 2005, 10:54

no ale tak bywa....
moja kumpela i to bardzo dobra - tak ma...
i niewiem co jej doradzic - to trwa już kilka lat
wiem, że najlepiej się nie wtrącac i tak właśnie robię, ale tak ogólnie to bardzo mi ich szkoda, oni naprawdę sie kochają.....

Awatar użytkownika
OLIO
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1061
Rejestracja: 24 lip 2005, 19:42
Lokalizacja: NOT importat ;p
Kontakt:

Post autor: OLIO » 14 sie 2005, 11:12

Ja pracowałam w takim biurze, Mój szef miał 72 lata miał kochankę 35 letnią i znią bliżniaków chłopca i dziewczynkę. Podobno rodzina sie kapła jak te dzieci miały po 2 latka /ale musiał nieżle oszukiwać/Oczywiście ma żonę tylko, że jest ona chora na wózku inwalidzkim ale o wszystkim wie. Dziwie jej się że go nie zostawiła ja bym takiego skurczybyka od razu olała. I nie chodzi tutaj o pieniądze bo to bardzo bardzo bogaci ludzie. Mają także dorosłych dzieci i to też dobrze ustawionych więc mogłaby iść do nich albo dać sprawę rozwodową o orzeczenie winy i by jej płacił do końca życia. Dziwie się tej kobiecie, ogólnie ona prosi swojego męża aby jej przynosił zdjęcia tych dzieci bo chce wyglądać jak rosną. Te dzieciaki nawet przysyłają kartki na świeta, urodziny. POPI.....A rodzina, dobrze że już tam nie pracuje. Ja na pewno bym się szanowała i odeszła od takiej świni,nawet jakbym miała przymierać głodem...

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... /event.png


Snem byÂło zycie...dopoki Ty nie pojawiÂłes sie wtedy w nim....

Awatar użytkownika
joanna2828
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 699
Rejestracja: 10 kwie 2005, 21:49

Post autor: joanna2828 » 14 sie 2005, 11:17

fakt....
to jest przegięcie pały....szczyt bezczelności tego faceta - a ta baba co ma znim dzieci to już.....
a zresztą.... to jest poprostu chore... tu akurat to już bym nie miała wytłumaczenia dla takich gadzin :evil:

Awatar użytkownika
Tatiana
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1211
Rejestracja: 07 lut 2005, 15:24

Post autor: Tatiana » 14 sie 2005, 12:27

moim zdaniem zaden uklad zonaty facet- kochabnka nie ma racji bytu na dluzej! znam z otoczenia taki przypadek. Znajoma spotykala sie z facetem zonatym i jedno dziecko na stanie. Mieli wspolny samochod( raty, ktore splacali razem), wszedzie oficjalnie pokazywali sie razem, ale on mieszkal z zona , bo niby nie mial gdzie. ta para byla ze soba ponad dwa lata i po pewnym czasie okazuje sie , ze zona goscia jest z nim w ciazy!!! Laska szoku doznala i kopnela chama w dupe! Dziewczyna po krotkiej znajomosci wyszla za mąz za jakiegos innego a on wrocil do zony i dalej z nia jest!( wiem , bo mieszkaja u mnie w bloku).
I jaki moral? 99% kochanek nie wygra z zona i rodzina!

Awatar użytkownika
OLIO
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1061
Rejestracja: 24 lip 2005, 19:42
Lokalizacja: NOT importat ;p
Kontakt:

Post autor: OLIO » 14 sie 2005, 12:50

No właśnie brak komentarzy aby to skomentować

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/ ... /event.png


Snem byÂło zycie...dopoki Ty nie pojawiÂłes sie wtedy w nim....

Jasmin
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 212
Rejestracja: 28 sty 2005, 22:33

Post autor: Jasmin » 14 sie 2005, 13:23

uwazam, ze jezeli facet chce odejsc od zony to odejdzie (tylko faceci bez jaj-twierdza, ze nie moga odejsc bo nie maja gdzie mieszkac)a taki co bajeruje, ze kocha swoja kochanke a od zony nie moze odejsc bo ble ble ble i cos tam jeszcze ble-to....szkoda slow-jak dla mnie ciagnie dwie sroki za jeden ogon i mu z tym dobrze-zal mi tych "biednych" kobietek, ktore twierdza, ze on zony nie kocha tyle wlasnie je :D :D :D :D
Mi by takich kitow nie wcisnal-za mocno stapam po ziemi::D:D:D:D:D:

Awatar użytkownika
Tatiana
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 1211
Rejestracja: 07 lut 2005, 15:24

Post autor: Tatiana » 14 sie 2005, 13:32

wiesz, jak ktos jest tak naiwny, ze wierzy w kazda bajke faceta- ok, nie moja sprawa. Ja wiem ,ze nie moglabym dzielic sie moim facetem z zadna kobieta. Albo tylko moj-albo w ogole !!!
Nie jestem zwolenniczka zwiazkow z zonatymi facetami!szkoda mi zon, ktore o niczym nie wiedza i czekaj na skurwieli z obiadkiem w domu( znam takie motyw z baaarrrdzo bliskiego mi otoczenia)urwalabym takiemy smieciowi wszystko , co ma! ( a nic nie moge zrobic)

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 14 sie 2005, 13:50

gina i znow myslisz jak ja...oh te bliznieta :roll: :D tez bym urwała
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”