Czy partnerzy zmienili się w stosunku do was po operacji?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
monalisa75
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 109
Rejestracja: 17 lip 2005, 20:50

Czy partnerzy zmienili się w stosunku do was po operacji?

Post autor: monalisa75 » 08 sie 2005, 22:01

Mam dopiero zamiar zrobić operację brzuszka, myślę ze po wykonanym zabiegu będę bardziej atrakcyjna co spowoduje,że moja druga połowa również spojrzy na mnie troszkę innym okiem :roll: , napiszcie jak zachowali się wasi partnerzy po operacjach??!!

Awatar użytkownika
paula
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3978
Rejestracja: 17 lut 2005, 10:31
Lokalizacja: Krakow

Post autor: paula » 08 sie 2005, 22:58

po mojej operacji,nie brzucha(a też by się przydało :roll: )tylko piersi :wink: ...... :oops: co Ci będę gadać :D :lol:,opędzać się muszę :lol:

Awatar użytkownika
shilo
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1175
Rejestracja: 31 lip 2005, 21:35
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: shilo » 09 sie 2005, 00:06

ja jestem przed operacja noska i jestem szczesliwa bo moj Aniolek bardzo mnie wspiera, to wlasciwie dzieki niemu odwazylam sie zrobic operacje, widzial jak bardzo sie mecze ze swoim kompleksem i gdy wspomnialam o tym ze chce zoperowac swoj nosek to powiedzial ze dla niego jestem najpiekniejsza kobieta na swiecie ale skoro to pomoze mi pozbyc sie kompleksow i sprawi ze poczuje sie piekna kobieta to jest za! i to on powiedzial mojej mamie o moim zamiarze bo ja sie troche obawialam jej reakcji, ladnie jej ten temat przedstawil ze mama sama go poparla!!!
24.08.2005 nos i usta u dr. Sankowskiego
9.01.2006 korekta noska i ust u dr. Bromy

Awatar użytkownika
Dominicana
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1335
Rejestracja: 12 cze 2005, 09:43
Lokalizacja: GdyniA
Kontakt:

Post autor: Dominicana » 09 sie 2005, 11:27

mój sie zmienił niewątpliwie....chyba się własnie kończy mój związek :(
29 lipiec 2005, nosek---> dr Skupin/ czyli ju¿ po i bardzo szczê¶liwa:)

Awatar użytkownika
wooow
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 625
Rejestracja: 11 cze 2005, 14:23
Kontakt:

Post autor: wooow » 09 sie 2005, 11:36

mój.... na początku mocno się o to pokłóciliśmy, on powiedział że już nie będę sobą, że będę sztuczna (zabolało), że jestem głupia jeśli myślę że nos o czymkolwiek decyduje, potem powiedział żebym robiła co chcę i że jego to ch** obchodzi(też zabolało), poźniej kiedy potrzebowałam jakiegoś wsparcia, (sama sobie jeżdziłam z lublina do poznania) on unikał tematu
teraz, no coż... przedwczoraj wyśmiał mnie i powiedział że będzie miał ze mnie brechte i że nawet nie chce mnie widzieć posiniaczonej....(zabolało po raz 3)
Zapytałam więc wprost - czy ta operacja zmnieni jego stosunek do mnie? Czy to znaczy że po niej będę go miała już z głowy (wkurzyłam się troche) Zastanowił się i odpowiedział, że jakaś głupia operacja nie może mieć wpływu na jego stosunek do mnie....

Ulżyło mi, ale... chyba oczekiwałam czegoś innego, choć małego wsparcia, pocieszenia a nie złośliwości czy obojętności. Zobaczymy za dwa tygodnie jak to będzie

Awatar użytkownika
shilo
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1175
Rejestracja: 31 lip 2005, 21:35
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: shilo » 09 sie 2005, 12:10

dziewczyny niech te reakcje waszych facetow dadza wam duzo do myslenia, zwiazek powinien opierac sie na zaufaniu i wspieraniu sie nawzajem nawet w najtrudniejszych sytuacjach, jesli facet nie rozumie ze to dla was bardzo wazne, nie probuje chocby zrozumiec ze taka operacja nie tylko pomoze w zmianie wygladu ale pozwoli sie uwolnic od kompleksow to jego zachowanie jest egoistyczne. Bardzo sie ciesze ze moj Aniolek wspiera mnie , uspokaja, pociesza, bez niego nigdy bym sie nie odwazyla zrobic korekty bo jestem malym tchorzem. Powiedzial ze nie wazne jaki bede miala nosek to i tak bedzie mnie uwielbial..... nawet wzial wolne z pracy zeby caly czas przy mnie byc....
24.08.2005 nos i usta u dr. Sankowskiego
9.01.2006 korekta noska i ust u dr. Bromy

Awatar użytkownika
Don Kichot
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 471
Rejestracja: 16 maja 2005, 19:33
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Don Kichot » 14 sie 2005, 02:07

Ja podobnie jak mąż Pauli.. :lol:

Kate teraz jakby obca była ... :lol: :wink: i nawet oglądam się za nią .. :roll:

Wiele rzeczy po operacji jest inne ale na pewno wiemy, że w trudnych chwilach możemy na siebie liczyć.

Myślę jednak, że wielu ludzi nie dorasta do zakładania związków, bo tam gdzie jest miłość ..to op na pewno ją rozwinie.

w innych wypadkach op może stanowić pretekst do ranienia.

Awatar użytkownika
Jusstine
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 70
Rejestracja: 24 lip 2005, 11:06
Lokalizacja: KrakÃłw
Kontakt:

Post autor: Jusstine » 14 sie 2005, 15:43

wooow - jestem w szoku! Zachowanie Twojego boyfrienda jest dalekie od ideału. Ale cóż - czasami ciężko zrozumieć facetów. Ja jestem po operacji noska dopiero 4. dzień, wyglądam jakbym wpadła pod pociąg :) Ale mój mężczyzna jest cały czas przy mnie, skacze koło mnie, żeby mi nic nie brakowało. A przed operacją to stwierdził, że jak sobie zrobię nosek, to pewnie go zostawię i znajdę lepszego... Nie zamieniłabym go na żadnego!
Wam wszystkim też takiego życzę :)

Awatar użytkownika
Dominicana
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1335
Rejestracja: 12 cze 2005, 09:43
Lokalizacja: GdyniA
Kontakt:

Post autor: Dominicana » 14 sie 2005, 15:48

mój też mówil ze jak zmienie nosek to pewnie będe szukać sobie nowego faceta a tymczasem to on mnie zostawił tydzień po operacji...a byliśmy ze sobą 4 lata...
29 lipiec 2005, nosek---> dr Skupin/ czyli ju¿ po i bardzo szczê¶liwa:)

Awatar użytkownika
Jusstine
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 70
Rejestracja: 24 lip 2005, 11:06
Lokalizacja: KrakÃłw
Kontakt:

Post autor: Jusstine » 14 sie 2005, 15:54

No nie gadaj, Dominikana!!! Przykro mi... Może ja też powinnam zacząć uważać na mojego? :? Mówią, że to my od nich odejdziemy, a sami nas zostawiają. To się w głowie nie mieści!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”