dwoch facetow jednoczesnie

[Merlinka]

Mitchka moim zdaniem nie dojrzalas jeszcze do stalego zwiazku, wydaje mi sie ze flirty i gonitwa za kroliczkiem sa dla Ciebie bardziej satysfakcjonujace i stad te dylematy...

[maxi]

No wlasnie Michitko jak ja sobie przypomne ze jak ja mialam 19 lat to bylam dziewica Alez sie tego wstydzilam.To bylo 19 lat temu!!!Jak ja Ci zazdrosze tych mlodzienczych dylematow.

[Michitka]

Tylko dla mnie są to dość "spore" dylematy:(
Ja nie chcę go ranić naprawdę, bo na to nie zasługuje.
A ja zaczynam się ogladać za innymi facetami , chyba tak jak Merlinka powiedziała "ja lubie gonić króliczka" -bo tak ma to jakiś smaczek

[GAGA]

Megi to do mnie???

Gaga to nie do Ciebie :)
moja wypowiedź była skierowana tylko i wyłącznie do autorki tego tematu.

Megi temat ma chyba z pół roku-spóźniłaś się z komentarzem
a o mojego "drugiego" nie ma się co martwić- jak się z nim spotkaliśmy to nie był sam oczywiście :lol: 8)

[maxi]

Wszystko zalezy od tego jak widzisz swoje zycie.Czy chcesz wyjsc za maz i miec dzieci juz teraz czy masz inne priorytety.Pewnie za rok sama sie bedziesz smiala z dzisiejszych problemow.Ja natomiast wiem jedno nie moglabym sie zmusic do bycia z kims jezeli bym nic nie czula do tej osoby.Zastanow sie czy nie jestes z tym chlopcem dlatego,ze wszystkie Twoje kolezanki kogos maja?A moze zaryzykujesz i pobedziesz jakis czs sama?

[Michitka]

najlepsze jest to, że z moich bliskich koleżanek tylko ja mam faceta:/
Ja chcę się jeszcze wybawić, wyszaleć jak to się mówi -ale ja przy nim nawet nie potrafię. Z poczatku bardzo chciałam go zdobyć (nawet pytałam tutaj o rady) -no i się udało, ale już mnie to nie bawi-nudzi raczej.

[Merlinka]

chyba sama teraz dalas sobie odpowiedz skoro wiesz czego chcesz - bawic sie szalec a on Ci to 'uniemozliwia' w jakims sensie... to co z nim jeszcze robisz ?? jestes z nim by go nie skrzywdzic odejsciem ? ja tam bym nie chciala zeby ktos byl ze mna z litosci... zastanow sie czy nie lepiej bedzie zostawic go i robic swoje.

[Michitka]

On mi tego nie zabrania, sam i każde szaleć do woli, i chce też wychodzić, to ja nie potarfię się z nim bawić. Moze fakt, że faktycznie się różnimy i w muzyce i zaplanowaniu wszystkiego -ale oczywiście są kompromisy

[megi]

..

[Eddieve]

On mi tego nie zabrania, sam i każde szaleć do woli, i chce też wychodzić, to ja nie potarfię się z nim bawić. Moze fakt, że faktycznie się różnimy i w muzyce i zaplanowaniu wszystkiego -ale oczywiście są kompromisy

Zobaczymy, mam nadzieję, że to przezyje:/
A tak na marginesie to on chyba jest bardziej zazdrosny, bo samą to mnie nie chce puścic:/

Nie bardzo rozumiem, dlaczego piszesz rzeczy, które wykluczaję się nawzajem?