śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

wiola.74
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 7
Rejestracja: 30 sie 2008, 22:20

śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: wiola.74 » 05 lip 2010, 21:05

Czesc dziewczyny,do tej pory nie udzielalam sie na forum jedynie czytalam wasze posty.
Bardzo jest mi smutno i serce mi peka z bolu poniewaz 3 tygodnie temu stracilam mojego jedynego mlodszego brata,popelnil samobojstwo i nie wiem co mam dalej robic,poprostu nie wiem co dalej,glowa mi peka i 24 na dobe ciagle o nim mysle,nie moge spac i jestem zalamana.
Moj brat mial wielki problem z narkotykami,byl bardzo uzalezniony od lat i nie mogl sobie poradzic ze swoim nalogiem,ja nie mieszkam w Polsce wiec nie widzialam go 4 lata,nie jezdzilam do domu czesto bo za bardzo bylam zajeta swoim zyciem codziennym,praca,dzieckiem,domem az 09.06 dostalam telefon od mamy ze moj brat wyskoczyl z wiezowca z 10 pietra razem ze swoim najlepszym kolega ktory byl rowniez narkomanem.
Polecialam do domu na pogrzeb,poniewaz nie widzialam go 4 lata uparlam sie ze chce go jeszcze raz zobaczyc przy otwartej trumnie i sie z nim pozegnac,poniewaz upadl na twarz wiec byl zawiniety caly bandazami wiec nie moglam widziec jego buzi,caly czas mam go przed oczami jak tam lezy biedactwo.
To byly najgorsze dni w moim zyciu i teraz tez nie jest lepiej,mam straszne wyrzuty sumienia ze nie jezdzilam do Polski czesciej,ze nigdy nic nie zrobilam zeby mu pomoc,tak strasznie mi go brakuje i tak bardzo go kocham i juz nigdy nie bede mogla mu tego powiedziec,teraz lece do rodzicow na cale lato i ta mysl ze jego tam nie bedzie poprostu mnie wykancza.
Chcialam rowniez dodac ze pomimo swojego nalogu byl on super chlopakiem,mial wielkie i otwarte serce dla kazdego,nigdy nikomu niczego nie potrafil odmowic i kazdemu chcial tylko pomagac,niestety nie mogl pomoc sobie samemu.
Strasznie mi jest smutno i nie wiem co dalej,moze ktoras z Was byla w podobnej sytuacji i wie jak sobie poradzic z utrata bliskiej osoby.

Awatar użytkownika
ola banderola
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 3686
Rejestracja: 28 maja 2009, 13:38
Lokalizacja: DE

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: ola banderola » 05 lip 2010, 21:15

Wiolu przyjmij moje wyrazy współczucia... Strasznie mi przykro, śmierć jest trudnym i bolesnym teamtem...
Ja mam w rodzinie osobę, która próbowała popełnić samobójstwo, więc po części wiem, jak to jest (pleure

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo siły, wytrwałości i żeby w tych trudnych chwilach nie zabrakło wokół Ciebie bliskich i kochających ludzi.

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: Sabrina » 05 lip 2010, 22:16

Wiolu bardzo mi przykro,ze takie nieszczęście Cie spotkało. Jest to straszna tragedia gdy młodzi ludze tak wcześnie odchodzą,pozostawiaja rodzine w cierpieniu.
On juz nie cierpi.Uwolnił sie na zawsze i teraz jest szczęśliwy.
Wiolu czy postac mężczyzny o jasnych włosach Ci cos mówi i okulary?
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

wiola.74
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 7
Rejestracja: 30 sie 2008, 22:20

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: wiola.74 » 05 lip 2010, 23:32

Sabrina,czy masz na mysli mezczyzne o dlugich jasnych wlosach?

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: Sabrina » 06 lip 2010, 10:03

Nie ,racze to sa krótkie włosy. Albo jest ich mało na głowie bo osoba naprzykład ma tendencje do łysienia,krótko ścięte bo tak lubi nosić,albo były krótko sciete z jakiegos powodu i odrastają no i potem ma długie. Na pewno sa jasne.
Wydaje mi sie ze jest sredniego wzrostu czyli taki do 175. Widze przy nim tez młodego mężczyzne ale wyzszego od niego i ma ciemne włosy.
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

wiola.74
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 7
Rejestracja: 30 sie 2008, 22:20

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: wiola.74 » 06 lip 2010, 17:27

Myslalam ze moze masz na mysli mojego brata ktory zmarl bo on mial blond wlosy tyle ze dlugie,zawsze lubial zapuszczac i nosil spiete w kucyka i chociaz nigdy nie musial wczesniej nosic okularow to jednak od paru miesiecy pogorszyl mu sie wzrok i sporadycznie je nosil,jedyny kto mi przychodzi do glowy to moj maz,on ma ogolona glowe prawie na lyso,i nosil okulary ale w tej chwili juz nie nosi bo mial korektowany wzrok laserowo.

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: Sabrina » 06 lip 2010, 21:08

Hmmm to może to mąż. Czasem mam taki przeblysk i myslałam ze brat się pojawił i dla tego zadałam to pytanie.
Módl sie za niego,to mu pomoże.
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

wiola.74
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 7
Rejestracja: 30 sie 2008, 22:20

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: wiola.74 » 08 lip 2010, 09:14

Sabrina,Jak teraz sobie jeszcze raz o wszystkim pomyslalam to az sie wystraszylam,piszesz ze widzialas chlopaka krotko scietego,jak moj brat zgina i go zabrali na sekcje zwlok to mu obgolili cala glowe wiec juz dlugich wlosow nie ma,piszesz rowniez ze widzialas jakiegos chlopaka w ciemnych wlosach co dokladnie pasuje do opisu jego kolegi ktory popelnil samobojstwo razem z moim bratem.Nie daje mi to spokoju.

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: Sabrina » 08 lip 2010, 19:37

Bardzo często jest tak,ze zamrli pokazują sie z różnych okresów swojego zycia tzn: wygladać mogą duzo młodziej niz w chwili smierci,mogą pojawiać sie w różnych mieszkaniach [rodzinny dom i obecny gdzie miesza,mieszkał] wiec moze twój brat pokazał mi sie juz w ściętych włosach.
Czasem potrafie zobaczyc zamrłego gdy czytam czyjś post w którym ktos pisze ze stracił bliska osobę.
Nie trzeba sie bać.Nie ma czego.Ciało umiera ale dusza zyje i czasem sie pokazuje (angel
.............Reszta na PW ............
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

wiola.74
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 7
Rejestracja: 30 sie 2008, 22:20

Re: śmierć brata,jak sobie z tym poradzic

Post autor: wiola.74 » 09 lip 2010, 00:49

Wyslalam ci maila na PW,mam nadzieje ze doszla,sorry ale jestem tutaj nowa,nigdy nie pisalam na forum ani nie wysylalam wiadomosci wiec musze sie najpierw troche obeznac,jeszcze raz wielkie dzieki i pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”