Zeby mieszkac w obcym kraju trzeba miec silny charakter.
Wiele mojich znajomych wrocilo do PL, nie potrafili sie odnalesc.
Ja w NL mieszkam 11 lat, mowie plynnie w j.angielskim i j.niderlandzkim.
Jesli sie chce to mozna naprawde wiele osiagnac na obczyznie.
Wazne jest zeby nauczyc sie jezyka kraju w ktorym sie mieszka.
Mam dobra i odpowiedzialna prace w banku,naprawde fajne kolezanki z pracy, nie musze sie martwic o finanse.
zaklimatyzowalam sie , nawet Holendrzy mowia ze wroslam w ich kulture i nawyki
Razem z mezem pare lat temu kupilismy dom, teraz planujemy kupic nowszy i jeszcze wiekszy-nie wiem czy tak udalo by mi sie w Pl (chociaz mialam tam tez dobra prace i wlasne mieszkanie).
Stac nas na wakacje 3 razy w roku-ale to nic nie przychodzi za darmo.
Wiele nauki i czasu poswiecilam jezykowi,i dzieki ambicji i ciezkiej pracy powoli pielam sie w pracy.
do PL raczej nie zamierzam wracac, tu urodzila sie nasz coreczka i tu jest moj dom.
Polske odwiedzam 1 w roku.
Tak wiec ja mowie ze zawsze trzeba sprobowac, zeby na stare lata nie myslec co by bylo gdyby.......
Do odwaznych swiat nalezy:)))