biurowy flirt - jak to "rozwinąć"???

[onedream]

ewakuuj się jak najszybciej na to I. piętro, może tam są dojrzalsi faceci

[Aguuu]

omg, ile on ma lat ? Jakieś końśkie podchody...

[Natalele]

Trzydzieści kilka.

[nikolettkaa]

facet jest niedojrzały,a widać ,że mu dobrze z tym - Ty jesteś zauroczona, a on się tym bawi i pewnie innymi koleżankami z biura, które to też myślą ,że akurat mają w sobie dużo uroku osobistego:)

[Aguuu]

święte słowa, chyba szkoda czasu...

[kotbury]

jejku, nikoletka, wredne to troszkę było:)))))
ale już po ewakuacji
teraz się mszczę... ale z umiarem i pomysłem:)
cholera na odchodne mi coś takiego powiedziała, ze świadczy to ...nie wiem o czym. O inteligencji? Złośliwym poczuciu humoru? Chamstwie? A może (jednak - chciałabym) tęsknocie za niezrealizowanymi planami?
Mówi mi toto że w tej piwnicy to przeżyliśmy niezapomniane upojne chwile, ale ja nic nie pamiętam, a on będzie wspominał. I to znowu gapiąc się w oczy. Ale ja mu już wcześniej taki kawał zrobiłam, że miał przez tydzień Przyjemność Obcowania z Zagadką (bełkot ? - a niech będzie). Miał kolega "rozrywkę umysową" że hej:))
Stracił tupet. Parę rzeczy też mu powiedziałam patrząc w oczy to i tamto. Przeczołgałam go lepiej niż on mnie

[onedream]

nie wydaje Ci się to nieco dziecinne? mnie byłoby szkoda energii. jeśli Ci na nim zależy (a chyba tak jest), to poudawaj, że Cię nie obchodzi, zobaczysz co się wydarzy

[Natalele]

Trochę gimnazjum mi zajeżdża, bez obrazy. Zostaw tego czubka raz na zawsze.

[Aguuu]

Oj tam, dajcie dziewczynie żyć Chce się "pobawić" z chłopem, to niech się bawi.

[onedream]

owszem, ale co jeśli ta zabawa jest na jej koszt?