Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
agamd
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 10
Rejestracja: 08 cze 2009, 11:59

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: agamd » 04 sie 2009, 08:02

Sabrina rozbawiłaś mnie :-D "ubierz spódnicę... wypnij tyłek.... i wiooo" - podoba mi się!!!
Wczoraj dostałam od niego maila, wkleję tu kawałek tego co napisał może zrozumiecie lepiej tą sytuację po przeczytaniu jego słów niż po moich wypocinach:
Nie chodzi o ilość bo to niczego nie gwarantuje. Nie mam natury wyczynowca, mnie wystarczy do szczęścia raz czy dwa razy w tygodniu, pod warunkiem, że następnego dnia rana na samo wspomnienie minionej nocy będę się uśmiechał w duchu i czuł radość. I nie trzeba do tego wcale wychodzić na klatkę schodową, przebierać się za pielęgniarkę czy uczennice. Nawet ta rurka i striptiz nie są konieczne do szczęścia. Owszem, jako urozmaicenie raz na jakiś czas można sobie pozwolić na takie „gierki” bo jest to coś fajnego, ale działa to tylko wtedy kiedy jest ozdobą udanego życia seksualnego. No i pod warunkiem, że wychodzi to w sposób naturalny, a nie dlatego że jedna strona robi coś z „poświecenia” dla drugiej. Nie jest to jednak coś co samo w sobie może zmienić nieudane życie erotyczne w udane. To tak jak przysłowiowa wisienka na torcie – jeśli tort będzie pyszny to wisienka pasuje idealnie i zaostrzy apetyt, a jeśli nawet spadła by z tortu to i tak tort będzie Ci smakował. Jeśli jednak położysz piękna wisienkę na kiepskim torcie to i tak niczego to nie zmieni, tort dalej będzie kiepski
Ważne jest to żeby czuć pożądanie i pociąg, żeby mieć ochotę na łóżko, podziw dla drugiej osoby i czerpać radość z obcowania ze sobą. Wtedy to działa jak magnes, który pcha w stronę tej drugiej osoby. To gwarantuje SATYSFAKCJĘ i to, że seks sprawia przyjemność nie tylko w łóżku ale także potem, na samo wspomnienie tego co było i co znów może być. Jeśli seks daje jakąś tam przyjemność przez kilka minut samego aktu to jest wart 100, może 200 zł. Ale jeśli człowiek z radością wraca myślami do chwil z ubiegłych nocy i cieszy się na sama myśl, że będzie mógł to przeżyć znowu to za każdym razem jest to warte 1 000 000 $ albo a może i więcej.

[/color]
ufff ale się namęczyłam przy zmianie koloru!
i co Wy na to?

magdoonia
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 989
Rejestracja: 04 maja 2009, 11:33

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: magdoonia » 04 sie 2009, 08:17

majamajamaja pisze: SEKS TO NIE JEST POSWIECANIE SIE
Dokładnie tak :-)

Sex jest bardzo ważny w życiu tak mężczyzny jak kobiety.
Może nie tylko sam sex, ale czułość, dotyk, bliskość, pocałunki.
Wszystkie gesty od ukochanej osoby, które sprawiają, że czujemy się kochane/kochani.
zrezygnowałam z forum!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
turek.mg
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 4978
Rejestracja: 07 lip 2005, 09:36

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: turek.mg » 04 sie 2009, 08:53

pisze nawet ładnie do póki nie zaczyna o kasie :roll:
tylko pogubiłam się a może wycięte z kontekstu, czy chodzi o jego pożądanie do Ciebie, czy Twoje do niego, w sensie tego braku pożądania?

Awatar użytkownika
agamd
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 10
Rejestracja: 08 cze 2009, 11:59

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: agamd » 04 sie 2009, 09:49

To co wkleiłam powyżej to tylko część maila więc troszkę wyrwane z kontekstu.
A ja to odbieram następująco: jak pisałam na początku lubi szczupłe kobiety ja niestety do szczupłych nie należę tu i ówdzie mam za dużo :( więc ciągle myślę o tym że jestem dla niego właśnie jak ten tort któremu nawet ta piękna wisienka nie pomoże.
Bardzo chciałabym nabrać pewności siebie wtedy byłoby mi łatwiej, można się tego nauczyć?

Awatar użytkownika
kasia3210
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 698
Rejestracja: 09 mar 2009, 13:34
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: kasia3210 » 04 sie 2009, 10:13

pewnie agamd poznaliscie sie jak byliscie szczupli, pozniej zaszlas w ciaze i troche przytylas. A on chce Cie pewnie widziec taka jak Ciebie poznal arf
Jezeli moj facet napisalby mi ze jestem kiepskim tortem to to na pewno nie dodaloby mi pewnosci siebie. Ale mysle ze jej mozna sie nauczyc jezeli cos zrobisz dla siebie, jak np. bedziesz zauwazala pierwsze rezultaty cwiczen. Jak chodzilam na aerobik to jakies fajne rezultaty zauwazylam dopiero po 2 m-cach. Wykap sie w cieplutkiej wodzie, nalej do wody troche olejku - w sex shopach sa olejki pobudzajace, ubierz sie sexownie ale w cos w czym bedziesz sie dobrze czula i co odkryje conieco i zakryje to co chcesz miec zakryte. Subtelnie dotknij swojego faceta i zaproponuj mu masaz i powiedz powolutku: " Kotku jestes pewnie strasznie zmeczony po tygodniu ciezkiej pracy" - mimo ze Tobie aga tez przydalby sie jakis masazyk, bo tez nie malo charujesz, no ale zacznijmy od dania mu szansy na odswiezenie pozadania wzgledem Ciebie. Pozniej juz jak go zdobedziesz w kobiece macki to on powinien zaczac Tobie dawac przyjemnosc i powinnas jej wtedy poszukac, zrelaksowac sie. Jak sie kochacie to otwieraj moze czasem oczy i patrz jak on "ciezko" pracuje ;) mnie to osobiscie bardzo nakreca i wtedy mozna sobie poswintuszyc ;) oh(rf1
Na pewno jezeli przelamiesz sie i wkoncu on bedzie zadowolony, uslyszysz pierwszy komplement od tak dawna ktory nakreci Cie do dzialania i co jak zobaczysz bedzie dobre nei tylko dla niego ale rowniez dla Ciebie, bo bedziesz czula sie bardziej sexowna i piekna.
30-03-2009 - dr K. Ostrowska-Clark - 510FX Allergan 350gr (12.5x13.0x5.6)

Awatar użytkownika
majamajamaja
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1851
Rejestracja: 17 sty 2009, 11:24

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: majamajamaja » 04 sie 2009, 10:33

Aga nadinterpretujesz.
Nie znalazlam w jego mailu slowa: "figura, szczupla, gruba", co tylko. A ty kobito ciagle o tym, co w cudzyslowiu.
Przeczytaj to jeszcze raz:
Ważne jest to żeby czuć pożądanie i pociąg, żeby mieć ochotę na łóżko, podziw dla drugiej osoby i czerpać radość z obcowania ze sobą. Wtedy to działa jak magnes, który pcha w stronę tej drugiej osoby. To gwarantuje SATYSFAKCJĘ
Gdzie tu jest o wygladzie, dzieewczyno!
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: Sabrina » 04 sie 2009, 10:44

Ja powiem jak ja to widzę.
Jezeli facet przyjeżdza I CHCE SIE ZTOBA KOCHAĆ to nie jestes dla niego kiepskim tortem. Gdy by nie miał na Ciebie smaka i ochoty,to bzykał by na boku smakowity torcik,a na tobie odrabiał by pańszczyzne,a moze i nawet by jej nie odrabiał arf Sam pisze ze nie muszą być rurki,striptisy i inne czary. Wygląda na to,ze gdy on przyjeżdza,to tobie całkowicie sie nie chce,albo jest to w łóżku po bożemu,no bo innej opcji nie widze. Facet chce trochę spontaniczność,a Ty nie możesz z siebie tego wykrzesać,bo ci sie nie chce z nim kochać.Gdy by Ci się chciało,miała bys podniecenie,to pozycje same od siebie do głowy przychodzą,czy formy pieszczenia,a jezeli człowikowi sie nie chce sexu,to nawet uniesienie jednej nogi w góre stanowi problem,no bo sie zwyczajnie nie chce,a co dopiero wymyślać pozycje.
Ty sie musisz NAD SOBA ZASTANOWIC. Piszesz,ze czujesz sie nieatrakcyjna,bo tam masz za grubo,a tu ci wisi...więc kochaj sie w ubraniu i po sprawie. Jezeli jednak nie chce ci sie całkiem kochać ,no to jest problem,bo albo hormony,albo facet cie nie pociąga. :roll:
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

Awatar użytkownika
agamd
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 10
Rejestracja: 08 cze 2009, 11:59

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: agamd » 04 sie 2009, 11:07

Przyznaję się z ręką na sercu że czasem mi się zwyczajnie nie chce. Druga sprawa wkurza mnie to że to ja mam prowokować dlaczego ja a nie on? Dlaczego to ja mam dawać więcej kusić itp? Nie robimy tego zazwyczaj "po bożemu" czasem mam odwagę i robię coś zupełnie zaskakującego ale przyznaję że bardzo rzadko.
Największy problem to te pieprzone kompleksy które zryły mi psychikę i gdy pomyślę żeby go zacząć "kusić" odzywa się to coś i mówi: co Ty głupia nie rób tego bo będzie się z Ciebie śmiał! Wiem jest ze mną coś nie tak i sama się nakręcam, nie umiem się tego pozbyć.
Będę się starać w ten weekend i zobaczymy czy to coś zmieni. Ale jest to dla mnie bardzo trudne!!! Uwierzcie mi. Jak mam się ubrac by go tym skusić ? Bielizna ok ale ja nie wyskoczę na dzień dobry w samej bieliźnie, nigdy! Muszę na to coś ubrać ale co? To śmieszne ale ja mam sporo super komplecików i to nawet takich które to i owo zakryją ale nie używam ich bo się wstydzę. Bo a nuż by go to rozbawiło.... Jestem pokręcona.
Uciekam do pracy, coś mi jeszcze wpadło do głowy ale o tym później.
Dziękuję dziewczyny.

samanta_kafe
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 1799
Rejestracja: 29 mar 2007, 20:59
Lokalizacja: warszawa

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: samanta_kafe » 04 sie 2009, 11:10

agamd pisze:Wiem że mogę to zmienić i staram się, diety już nie dają więc ćwiczę od 2 tyg, wiem że mogę iśc na operację i wyciąć mój przebrzydły flak ale... kolejny problem - za co? Aż tyle nie zarabiam by porobić opłaty, opłacić niańkę, żyć i jeszcze coś odłożyć. Od niego nie dostanę a prosić się nie będę. więc póki co muszę żyć z tym flakiem i dołować się dalej.

szczerze? jak się chce mieć kurna śliczny torcik z piękną wisienką, to trzeba w niego zainwestować :-?
logiczne, że jeśli utrzymujesz całą rodzinę to możesz nie mieć kasy na ulepszanie swojego wyglądu, ale jeśli pan i władca ma i odkłada, to moze byłby łaskaw zainwestować w przyszłość swoją (i Twoją, moim zdaniem w drugiej kolejności)


dla mnie to wszystko jest niepojęte :roll: kompletnie nie zgadzam się z tym,co dziewczyny piszą.
musisz robić to co on chce, bo znajdzie się taka, co będzie robić..
po to chyba jest się z kimś, żeby się wspierać - nie piszesz, że on cię wspiera w twojej potrzebie poprawienia tego i owego aby nabrać pewności siebie itd.
ja przed operacją piersi też miałam megakompleks, nauczyłam się kochać swobodnie bez stanika, ale cień niepewnosci był za każdym razem. i wiele opcji nie wchodziło dla mnie w grę, bo nie! bo brak biustu potegowałby moje negatywne odczucia. ale mój facet nie jęczał z tego powodu, że przeze mnie nie moze się realizować w tak waznej sferze jego życia, jaką jest sex, tylko mnie wspierał w oczekiwaniu na operację
27 kwietnia '09 - dr Broma - mentor round 325cc HP PDT_Love_16

Awatar użytkownika
Sabrina
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 4156
Rejestracja: 26 wrz 2007, 14:50

Re: Czy któraś z Was mi da jakieś rady? Ja, on i seks.

Post autor: Sabrina » 04 sie 2009, 11:18

Agamad NIE PRZEBIERAJ SIE !!! Bądz normalnie ubrana jak zawsze. No moze nie w dresie,ale w jakiejś rozpinanej bluzce i spódnicy.
Wiesz co mnie zastanowiło....? Mojemu mężowi jak się chce sexu,to sam zaczyna coś działać i nie czeka az ja cos zacznę,tylko pcha sie z łapami,wiec nie rozumię CZEMU TWOJ FACET CHCE ZEBYS TO TY GO PROWOKOWALA? Przeciez jemu sie chce!!! Jak ty go masz zacząć prowokować jak tobie sie nie chce? Ja myslałam,że on przyjezdza,dobiera sie do ciebie,mówi ci,ze pokochał by sie,a ty mówisz ciagle NIE.
czy ty czujesz ze on cie pragnie?
"Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody."

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”