Post
autor: majamajamaja » 03 lut 2010, 23:18
A Soraya, co Ty o tym myslisz? Tez zalujesz, ze "popelnilas grzech nieczystosci"?
Trzeba pamietac tu jakby, jaki jest sens przykazania do zycia w czystosci. To staromodnie troche ujmujac byl taki bodziec dla mezczyzn, zeby sobie nie skakali z kwiatka na kwiatek, i podjeli decyzje, z kim chca byc i o kogo sie troszczyc. W druga strone, o kobietach tez pewnie mozna by tak powiedziec, ale uwazam, ze faceci i tak czesciej "skacza".
Natomiast jesli jestescie ze soba juz od wielu lat i darzycie sie miloscia nawzajem, to jakby jestescie juz malzenstwem - przed soba. Nie dacie nikomu innemu tego, co miedzy soba dzielicie.
Nie wiem z reszta, czy to przykazanie nie zalicza sie do przykazan koscielnych, czyli instytucjonalnych. Wiadomo, ze kosciol chcial sobie zapewnic we wszystkim pierwszenstwo oraz kontrole i za pomoca takich przykazan zmusza czlowieka do odczuwania wyrzutow sumienia. Kosciol zawsze wychodzil z zalozenia, ze wie lepiej, co dla czlowieka dobre i nakladal mu przykazania i sankcje.
Zalowac i spowiadac mozna i nalezaloby sie z jednorazowego wyskoku, albo z seksu bez milosci, jesli druga strona akurat na nia liczy. To jest nie w porzadku i kazdy to wyczuwa. I tylko dranie po tym mowia, ze o co chodzi.
15 kwietnia 2009 - Brzuchanski, powieki