Beauty w Polsce

hej, mam dwie osoby, które starają się mnie uszczęśliwić na siłę. jest to moja babcia i żona mojego ojca (ale nie moja rodzona mama). zależy mi na dobrych stosunkach i naprawdę często mam problem z tym, jak postawić na swoim, odmówić, żeby było to grzeczne, wysublimowane i niechamskie. może są jakieś uniwersalne zagrywki asertywne, które się przydają w różnych sytuacjach? dla przykładu kiedyś oglądałyśmy razem katalog ikei i żonie ojca spodobal się stolik (ja już mam stolik) i mówi, ze śliczny i niedrogi. ja oczywiście potwierdziłam, bo brzydki nie był. a w ostatnia sobotę wpada (juz pomijając to, że bez zapowiedzi) z tym stolikiem, że pomyślała, że do mojego wnetrza będzie idealny. i teraz mam dwa stoliki :/ jak taki mi będzie robić prezenty, to moje mieszkanie bedzie całe zawalone a ja wolę przestrzeń.. potem myslałam, ze może powinnam powiedzieć, że już mam stolik, że dziękuję, ale nie potrzebuję i że może im się przyda? albo zasugerować zwrot? tylko jak to tak z taktem powiedzieć?
to jeden przykład ale sytuacji podobnych mam kupę..

Ja bym powiedziała..-
-Oj bardzo miło że o mnie pomyślałaś,stolik jest naprawdę sliczny,ale juz mam stolik ,ale MOZE DO WASZEGO MIESZKANIA BEDZIE SIE NADAWAL? Na pewno gdzieś go upchniecie[postawicie].
I robiłam bym tak każdą rzeczą,którą mi ktoś wciska. Jeżeli nie masz do macochy odwagi tak powiedzieć,to porozmawiaj z ojcem. Babci możesz odpowiedzieć tak samo. Jezeli tego nie przetniesz,to zrobią cie z domu magazyn.

brakuje mi tej asertywności a widać nie tylko w pracy się ta umiejętność przydaje

nie mam faktycznie odwagi do macochy a ojciec zupełnie sie tym nie przejmuje, całkowicie się jej podporządkował i sam też jest trochę mam wrażenie zgnieciony.. no ale jakby nie patrzec, każdy ma prawo do urządzenia po swojemu własnego mieszkanka. może powiem po prostu, ze mam już wszystko, podoba mi się tak jak jest i że jak będę czegos potrzebowała, to pojedziemy RAZEM na zakupy i wtedy coś wybierzemy? bo wtedy by było tak, że ona czułaby się dobrze, bo w końcu mi doradziła i wspólnie coś kupiłyśmy a ja miałabym kontrolę nad tym, co to jest.. tylko łatwo powiedzieć gorzej wykonać. najtrudniej jest powiedzieć, żeby mi tego typu prezentów nie sprawiała...

Grzecznie się nie da, trzeba je.... na swoim, niestety.

Nalezy po prostu spokojnie wylozyc dlaczego zrobisz cos i naczej i podkreslic ze zrobisz po swojemu, ale dziekujesz za sugestie.

gina pisze: ↑
04 lut 2009, 15:15
hej, mam dwie osoby, które starają się mnie uszczęśliwić na siłę. jest to moja babcia i żona mojego ojca (ale nie moja rodzona mama). zależy mi na dobrych stosunkach i naprawdę często mam problem z tym, jak postawić na swoim, odmówić, żeby było to grzeczne, wysublimowane i niechamskie. może są jakieś uniwersalne zagrywki asertywne, które się przydają w różnych sytuacjach? dla przykładu kiedyś oglądałyśmy razem katalog ikei i żonie ojca spodobal się stolik (ja już mam stolik) i mówi, ze śliczny i niedrogi. ja oczywiście potwierdziłam, bo brzydki nie był. a w ostatnia sobotę wpada (juz pomijając to, że bez zapowiedzi) z tym stolikiem, że pomyślała, że do mojego wnetrza będzie idealny. i teraz mam dwa stoliki :/ jak taki mi będzie robić prezenty, to moje mieszkanie bedzie całe zawalone a ja wolę przestrzeń.. potem myslałam, ze może powinnam powiedzieć, że już mam stolik, że dziękuję, ale nie potrzebuję i że może im się przyda? albo zasugerować zwrot? tylko jak to tak z taktem powiedzieć?
to jeden przykład ale sytuacji podobnych mam kupę..

Wystaw na OLX

A poważnie - znam sytuację i rozwiązana została w taki sposób, po przyjęciu kolejnego prezentu - "Dziękuję, umówmy się, że to już ostatni prezent. Czuję że z tego powodu powstaje zobowiązanie do zrewanżowania się, a nie nie chcę wchodzić w tego typu zależności, które powodują niekończącą się pętlę zobowiązań dla obu stron. Dlatego zakończmy ją na tym podarunku."

U mnie zakończyło to wszystkie niewygodne sytuacje związane z wpychaniem prezentów.
Powodzenia.

Sprytne

gina pisze: ↑
04 lut 2009, 15:15
potem myslałam, ze może powinnam powiedzieć, że już mam stolik

No własnie... :) powinnaś była tak powiedzieć, zaoszczędziłabyś sobie kłopotu, a jej wydatku. Nie powiedziałaś tego, więc w tej sytuacji powinnaś tylko podziękować i tyle.
Ludzie dają sobie prezenty, to normalne, a nie "uszczęśliwianie na siłę"... A Ty nie widzisz jej trudu tylko swój kłopot i rozkimiasz się tylko nad sobą. Trochę empatii by się przydało, a nie asertywności. Zwrot, czy odmawianie przyjęcia prezentu są niegrzeczne (pasywno agresywne) -
"nie chcę żadych wzajemnych zobowiązań" "nie chcę ci być nic winna" to może skuteczne, ale bynajmniej nie jest miłe ...

Rozumiem, że nie lubisz macochy, nie nawiązałaś z nią nigdy więzi i nie chcesz z nią rozmawiać, stąd pasywna agresja, nie znam waszej sytuacji i historii, więc Ty zdecyduj się, czy chcesz z nią zerwać stosunki i czemu (bo jeśli przez to, że kupiła Ci mebel to...

), czy "być dla niej miłą", macocha też jest człowiekiem.

Beauty w Polsce

Jak w sposób grzecznie postawić na swoim?

Jak w sposób grzecznie postawić na swoim?

Re: Jak w sposób grzecznie postawić na swoim?

Re: Jak w sposób grzecznie postawić na swoim?

Re: Jak w sposób grzecznie postawić na swoim?

Re: Jak w sposób grzecznie postawić na swoim?

Re: Jak w sposób grzecznie postawić na swoim?