Moderator: Zespół I
Rzeczywiście pod tym wzgledem.masz rację...Jakoś nie słyszałem,żeby NFZ organizował szkolenia,chociaż wymaga,aby się dokształcali i zdobywali pkt szkoleniowe.A wiadomo,że firmy farmaceutyczne stać na to i jest to w jakimś sensie zrozumiałe,zorganizować coś takiego..A przy okazji wiadomo ..promować swoje leki....Co z tym zrobi lekarz,to już jego decyzja...mayma79 pisze:no ale z drugiej strony gdyby nie przedstawiciele to wielu lekarzy nie miałoby możliwości wyjazdu na konferencje, douczenie się w swojej dziedzinie.
Aaaaa tego nikt nie lubi...I wtedy można krótko ustawić takiego przedstawiciela...Wszystko ma swoje granice....przyzwoitości..oczywiście...szpaczek pisze:szczególnie ostatnio jestem baaardzo agresywnie nastawiona do przedstawicieli firm farmaceutycznych którzy byli na tyle bezczelni aby wypytywać w aptece jakie leki wypisuje
O nieeee... ....mayma79 pisze:I będziemy mieli mniej Dr. Szpaczków co to nienawidzą naszej profesji
Nawet jeśli tak myślisz,nie mów tego głośno.... ...bo do końca tak nie jest....i jest to kontrowersyjna teza....mayma79 pisze:Ci lekarze, którzy mają wiedzę i się szkolą to zawdzięczają to firmom, które umożliwiają im wyjazdy na konferencje, szkolenia, warsztaty
wybacz ale się nie zgodzę , Ci którzy coś znaczą są związani z uczelniami a Ci "profesorowie" firmujący różne produkty pod przykrywką badań raczej nie są zbyt poważnie traktowani , przynajmniej w mojej dziedzinie.Z drugiej strony Ci którzy naprawdę liczą się w świecie medycyny jednak z firmami współpracują, bo to niesie obopulne korzyści.