kurcze czasem mam jakies przebłyski,świadomości i realnego postrzegania tej sprawy-bo przeciez nawet jak ktoś jest upojony alkoholem to przecież nie można odbywać z nim stosunku ,tym bardziej jeśli towarzyszy temu brak świadomości
boli fakt ze pan X mówi ,ze bylismy prrzyjaciółmi , nie raz spaliśmy w jednym łózku ,nigdy nic nie próbował -bo znał moje stanowisko...i moje problemy psychiczne , ktore były powodem tego,ze nie połozyła bym się z kobietą w jednym łózku...-zeznał,ze byłam jego najlepszym kumplem z pracy...
no według nich obie sie upiłysmy i obie komfabulujemy,a oczywiscie prokurator podkreślil ze mam tendencje do konfabulacji, bo zeznałam ze sie obudziłam bez bielizny w samych bokserkach ,a moja przyjaciółka ,ze miałam koszulkę taki beznadziejny szczegół-tym bardziej ,ze ja ledwo po przebudzeniu byłam w takim szoku,ze omało tam nie zemdlałam..bo nic nie rozumiałam ,ale czułam ze coś potfornego się stało.ola108 pisze: jakim cudem Twojej przyjaciółce zdarzyła się podobna "amnezja" w tym samym czasie...
ja wogole nie piłam tego wieczoru ,zadnego piwa -przynajmniej nie pamietam a wódkę ,hmm piłam drinka, a potem pamietam jeszcze,ze ktoś kupił 50 ale nawet nie wiem,czy ją wypiłam ...ola108 pisze:zamówiłaś na początku wodę, a potem drinka, a nie od razu portera z wódką. Czy myślisz że:
a)rzeczywiście zamówiłaś tego portera z wódką, a teraz zwariowałaś i wmawiasz sobie, że zamówiłaś wodę
najgorsze jest to,ze ja bardziej wierz im niż sobie.
wiecie co ale wypijajac 3 szklanki wody z cytryną nie powinno mnie tak''skosić''po jednym drinku...ehhh..masakra