ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ"?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
renusia
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 821
Rejestracja: 09 mar 2008, 18:25
Lokalizacja: Anglia

Post autor: renusia » 18 maja 2008, 19:37

16 :oops: z pierwsza prawdziwa miloscia PDT_Love_22 Bylismy razem cztery lata ale bylo, minelo 8-)
"PiĂŞkno: siÂła ktĂłra kobieta oczarowuje kochanka, a przeraÂża mĂŞza"

Awatar użytkownika
tOOsia
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 745
Rejestracja: 23 mar 2008, 22:51
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: tOOsia » 18 maja 2008, 19:50

mi brakowalo miesiąca do 21 urodzin (stara d... byłam :P) a mój mężczyzna miał skończone 21 i to był także jego pierwszy raz (przynajmniej tak twierdzi :P) no a teraz planujemy ślub :)
24 styczen 2012 - korekta nosa. Dr Stepniewski. JUZ PO!!! JESTEM TAAAAKA SZCZESLIWA !!!

Awatar użytkownika
ola108
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 683
Rejestracja: 18 sty 2008, 22:43

Post autor: ola108 » 18 maja 2008, 20:18

17, prawie 18 lat...zaplanowane, nawet swoja ulubiona plyte wlaczylam...wtedy to bylo Apetite for destruction :-D w sumie to byl pierwszy chlopak, w ktorym bylam naprawde zakochana dluzej niz miesiac :badgrin: on byl 5 lat starszy, takze dobrze wiedzial co i jak...bylismy razem jeszecze 3 lata, mysle ze o 2 za dlugo...w sumie moglam to zrobic wczesniej, i mysle ze bym sie dobrze bawila...tylu fajnych chlopcow bylo, a ja taka nietykalska :badgrin: czekalam na wielka milosc i zrobilam to z facetem, ktory i tak okazal sie palantem do kwadratu...
nowy nosek od dr ÂŁÂątkowskiego (12.06.08)
"Nie ma takiego marzenia, ktorego wola i rozum ludzki nie zdolalyby zamienic w rzeczywistosc..."

tess1610
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 308
Rejestracja: 16 kwie 2008, 23:00
Kontakt:

Post autor: tess1610 » 21 maja 2008, 23:05

Ja miałam 17 lat i 8 miesięcy,chodzilismy ze sobą 9 miesięcy i...stało się :-D był moim pierwszym chłopakiem na poważnie,ale rozstalismy się jakis czas później.
dr J.Jankau,3czerwiec 2008, JUZ PO!

"Nie bĂŞdziesz mieĂŚ drugiego Âżycia na speÂłnianie marzeĂą"

Awatar użytkownika
clarisss
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 507
Rejestracja: 24 kwie 2008, 11:04
Kontakt:

Post autor: clarisss » 21 maja 2008, 23:53

no ja dość wcześnie... 15 i pół ;) żałuję że tak wcześnie, ale cóż, było miło, z facetem (również pierwszym na poważnie) byłam przez nastepne 3 lata
280cc eurosilicon low profile
13.08.2008

bianka15
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 216
Rejestracja: 19 maja 2007, 14:19

Post autor: bianka15 » 23 maja 2008, 12:47

ja mieszkam w anglii gdzie tez dostep do srodkow anty jest na kazdym kroku i co z tego na ulicy az roi sie od 15 latek w ciazy lub z wozkami!!!W Polsce to zadkosc a tu normalka kazdy sie dziwi ze ja jeszcze nie mam dziecka ze moze cos nie tak ze mna bo mam 27 lat!Moja angielska psiapsiola w moim wieku i ma 2 dzieci syn ma 7 a corka 13 :shock: :roll: :!:
11.01.2010 - nos chrzestny dr. Łątkowski....

bianka15
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 216
Rejestracja: 19 maja 2007, 14:19

Post autor: bianka15 » 23 maja 2008, 12:50

A jesli chodzi o mnie to mialam 21 lat i bylo to z moim obecnym narzeczonym a niedlugo mezem :-D :!:
11.01.2010 - nos chrzestny dr. Łątkowski....

Awatar użytkownika
tOOsia
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 745
Rejestracja: 23 mar 2008, 22:51
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: tOOsia » 23 maja 2008, 12:59

ja znam conajmniej dwie kobiety ktore czekały do ślubu, ich mężczyźni to szanowali i sami też zachowali "dziewictwo" :P

ja natomiast wciąż dziwię się piętnastolatkom, które uważają, ze już jet ich pora...
pamiętam siebie w wieku lat piętnastu, pamiętam moje koleżanki i kolegów...

bardzo się cieszę, ze udalo mi się poczekać prawie do 21 lat i uważam, że to był właściwy dla mnie moment i właściwy mężczyzna

gdybym swój pierwszy raz przeżyła z którymś z poprzednich chłopaków to pewnie teraz bym żałowała... bo to idioci byli :P

w UK środki antykoncepcyjne są refundowane przez NHS, są tzw. Family Planning Clinics gdzie można zasięgnąć porady oraz dostać prezerwatywy w okienku (jak w kiosku) oraz przepisane nam inne środki antykoncepcyjne
tak samo bez problemu dostajesz receptę na pigułki u lekarza rodzinnego, w aptece odbierasz je nie płacąc ani grosza (jeżeli oczywiście legalnie pracujesz w UK, płacisz podatki i ubezpieczenie)

wydaje mi się, że w Polsce zbyt wielu rodziców traktuje temat seksu jak temat zakazany a potem okazuje się że córce brzuch rosnie albo trzeba młodych żenić (:/). Gdyby każdy rodzic w odpowiednim czasie porozmawiał z dzieckiem sprawa moglaby wyglądac całkiem inaczej. Ze mną nikt nie rozmawiał. O ile się nie mylę to z moim rodzeństwem też nie (strasza o 6 lat siostra i o 7 brat). Dopiero teraz, kiedy mieszkam z moim narzeczonym moja mama jest świadoma tego, ze z nim sypiam... a i o to wspólne mieszkanie nieraz miałam awantury. Póki co mieszkam z nim za granicą, cyrk będzie jak zechcemy się przeprowadzić do Polski, gdzie wszyscy sąsiedzi zobaczą, ze mieszkam z facetem bez ślubu (moja mama ma zadatki na "mohera" :()
24 styczen 2012 - korekta nosa. Dr Stepniewski. JUZ PO!!! JESTEM TAAAAKA SZCZESLIWA !!!

Awatar użytkownika
ilona_ol
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 706
Rejestracja: 26 maja 2006, 17:25
Kontakt:

Post autor: ilona_ol » 23 maja 2008, 14:50

zwalanie winy za niewyedukowanie młodzieży na rodziców, kosciół czy pedagogów uważam troche za niesprawiedliwe...
bo ktoś tam czegos nie wiedział, mama nie powiedziała i dlatego nie wyszło...
a przepraszam od czego są książki?
przecież w pewnym momencie młody człowiek zaczyna sie tymi sprawami interesować, jeden w wieku 14 lat inny 18. Nauczycieli nic nie interesuje, byle przepchnąć ucznia do następnej klasy a rodzice zawsze widzą w nas małe dzieci, które maja jeszcze na to czas....

Ze mna nikt nie rozmawiał ani ja nie pytałam. w wieku 15 lat wszystko wiedziałam o swojej płcowości i jak funkcjonuje facet. Wiedziałam jak się stosuje prezerwatywę i co to są dni płodne. Dziewictwo straciłam rok później a dzieci urodziłam tak jak zaplanowalam, po slubie.
wszystkiego dowiedziałam się z profesjonalnych poradników, uniknęłyśmy z mamą tej krępujacej nas rozmowy.

[Inez]
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 35
Rejestracja: 22 maja 2008, 22:34

Post autor: [Inez] » 23 maja 2008, 20:55

Miałam 21 lat i muszę przyznać, że była to bardzo przemyślana decyzja.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”